pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
Witam wieczorowo w podłym humorze.
Filip złapał katar, ale chyba to na ząbki, bo ostatnie dwa razy też tak było. Nie spałam już 3 dni i dwie noce, więc ledwo daję radę, ale to nie tylko zasługa Filipa, ale międzyinnymi dokuczają mi plecy strasznie. Okropny ból, aż w pewnych momentah mi słabo. Paracetamolu wziąc nie mogę, bo mam uczulenie, ciepła kąpiel nie pomaga. Dziś A. ma mi zrobić masaż, ale podejżewam, że bez ibupromu się jednak nie obejdzie.
Z dobrych wieści tyle, że Filipek dzisiaj zaczyna stawiać pierwsze kroczki jeśli trzymany jest za rączki.
Filip złapał katar, ale chyba to na ząbki, bo ostatnie dwa razy też tak było. Nie spałam już 3 dni i dwie noce, więc ledwo daję radę, ale to nie tylko zasługa Filipa, ale międzyinnymi dokuczają mi plecy strasznie. Okropny ból, aż w pewnych momentah mi słabo. Paracetamolu wziąc nie mogę, bo mam uczulenie, ciepła kąpiel nie pomaga. Dziś A. ma mi zrobić masaż, ale podejżewam, że bez ibupromu się jednak nie obejdzie.
Z dobrych wieści tyle, że Filipek dzisiaj zaczyna stawiać pierwsze kroczki jeśli trzymany jest za rączki.