reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

reklama
Tragiczny finał porodu – rodzącej nie przyjęto do szpitala - Newsy mamazone.pl - www.mamazone.pl
Dziewczyny, jak to jest, bo niby jak się wyczuje pierwsze regularne skurcze porodowe to nie ma konieczności jechania od razu do szpitala. Mogą odesłać nawet jak nie mają miejsc. Poza tym u nas w SR mówiła położna, że nie trzeba jechać od razu, bo to może potrwać. No ale z drugiej strony jak będę siedziała w domu to jak poznam, czy z Małą wszystko w porządku? W szpitalu sprawdzają tętno i od razu działają w razie czegoś. Zgłupiałam.
 
Lilou mi też ciągle lekarz mówi o tym migdałku.....ale ja sama nie wiem...tyle opinii.

Ja mam trzeci migdał od malusieńkości, mama zdecydowała że nie będę miała wycinanego no i do teraz żyję:-) w zasadzie nie odczuwam w ogóle jedynie co to śpię z otwartą buzią i jak to mężula mówi 'harcze i świszcze czasem' :-D a poza tym 3 migdał po wycięciu może odrosnąć.

Skoro Mitaginka będzie dłużej w tym szpitalu to możecie jej przekazać (nie mam jej nr tel), że w środę o 16-30 zaczynają się wykłady ze SR. Chciała bardzo chodzić, ale z tego co mówiła lekarz zakazał. No ale skoro będzie na miejscu w szpitalu i jeśli nie musi cały czas leżeć to chociaż z wykładów mogłaby skorzystać
 
Ostatnia edycja:
witam popołudniowo:-)
ja dziś na pobraniu krwi byłam więc oczywiście jakieś jazdy musiały być:wściekła/y:
godz 8 rano patrze kolejka jak cholera,no to ja mam pierwszeństwo,ale nie tak łatwo:wściekła/y:
nie dość że nikt mi miejsca nie ustąpił,to jak mnie pielęgniarka zawołała poza kolejnością to awanura na maxa:angry:pani starsza powiedziała że ja mogę poczekać bo ja młoda jestem,a sama to chyba na plotki poszła,ale słuchajcie jeszcze gorsze piekło rozpętało się zanim ja weszłam zobaczyłam dziewczyne z 2 miesięcznym dzieciaczkiem to mówie żeby zamiast mnie weszłą,to te stare baby prawie mnie zabiły!!!!!!!!!!ale żeby ją przepuścić same z siebie to nie,a niby starszy człowiek,doświadczony a tymbardziej kobieta powinna zrozumieć,suma sumarum weszłyśmy do gabinetu razem i pierniczyło nas co te stare baby powiedzą:-)nienawidze tam chodzić!!!!!!
ale póżniej się zrelaskowałam i poszłam na zakupki:)
 
Ja mam trzeci migdał od malusieńkości, mama zdecydowała że nie będę miała wycinanego no i do teraz żyję:-) w zasadzie nie odczuwam w ogóle jedynie co to śpię z otwartą buzią i jak to mężula mówi 'harcze i świszcze czasem' :-D a poza tym 3 migdał po wycięciu może odrosnąć.

Skoro Mitaginka będzie dłużej w tym szpitalu to możecie jej przekazać (nie mam jej nr tel), że w środę o 16-30 zaczynają się wykłady ze SR. Chciała bardzo chodzić, ale z tego co mówiła lekarz zakazał. No ale skoro będzie na miejscu w szpitalu i jeśli nie musi cały czas leżeć to chociaż z wykładów mogłaby skorzystać

zaakceptuj zaproszenie to w namiarach znajdziesz nr do Mitaginki
 
Ja mam trzeci migdał od malusieńkości, mama zdecydowała że nie będę miała wycinanego no i do teraz żyję:-) w zasadzie nie odczuwam w ogóle jedynie co to śpię z otwartą buzią i jak to mężula mówi 'harcze i świszcze czasem' :-D a poza tym 3 migdał po wycięciu może odrosnąć.
Ja mialam wyciety 3ci migdal jak mialam 3 lata, 3lata pozniej mialam wyciete 2 kolejne migdaly. Za pierwszym razem to mama mi opowiadala ze otwor w gardle to mialam wielkosci slomki i ze hrapalam i charczałam w nocy. Potem mi 2 kolejne urosly i znow pod noz. Od tametej pory jest super tyle ze przy 1 ciazy jak mialam problemy z astma pewnien lekarz powiedzial mi ze astme sie nabawilam wlasnie przez to ze nie mam zadnego migdala a ich misją jest chronic przed bakteriami dostajacymi sie do pluc czy zoladka.
Slyszalam ze lepiej teraz najpierw leczyc dlugo antybiotykiem a jak juz to nie pomaga wtedy ciach ciach...
Obym z moimi dziecmi nie miala takich dylematow...
a wyobrazcie sobie to ze 1szy lekarz kotry zobaczyl ten przerosniety 3ci migdal u mnie w wieku 3 lat powiedzial mojej mamie ze po serii badań zdiagnozowal u mnie raka!!!! Czujecie jak sie wtedy matka moze czuc, kiedy jej malutkie dziecko zdiagnozowane zostaje z rakiem krtani????
Co za palant jeden! Jaja bym mu wyrwala!!!



U nas dzis juz ok. Chcociaz wczoraj Josh byl chory, chyba sie zatrul bo mial rozwolnienie i wysypke na calym ciele, pojechalam z nim do lekarza i lekarz tez stwierdzil ze czyms sie zatrul i dzis juz jest ok :) ufff....
tyle ze mnie cos wzielo... gardlo boli i wogole jakas taka nie do zycia jestem...
 
mi juz tez lepiej, dzieki temu ze juz ok, to corka poszla po skladniki i ciasto makowe sie piecze, pranie wyprasowane- pranie jak pranie 1 zmiana poscieli, kilka koszulek corki i tyle. maz poszedl na jazdy to ja pod kolderke, nie lubie nic nie robic jak on jest, niech mysli ze ja taka zapracowana hahahaha
 
reklama
A co oni właściwie będą robić Mitagince? Teraz to oni zabrzmiało jak obcy :)

Lilou mi też ciągle lekarz mówi o tym migdałku.....ale ja sama nie wiem...tyle opinii.

Aenye - mój młody to uwielbia te Twoje ruszające się literki.

Anawoj - rozumiem Cię doskonale, a może ten który Ci mówił o cc to Ci to wpisze w kartę ciąży....i wtedy gdziekolwiek być rodziła to będą wiedzieć co robić....

Hatorska - problem w tym, że jak miał się urodzić Jaś, dostałam skierowanie na cc, ze wskazaniem 1.rozejście spojenia, 2. ułożenie pośladkowe dziecka. niestety pan ordynator Poppe, miał inne zdanie. miałam skurcze i szyjka puszczała, ale na szczęście nie urodziłam, lecz zdążył mi lekarz prowadzący załątwić cc w Wyszkowie. Łomża to dziwne miejsce. jak zapłacisz, to jest szansa, że o Ciebie zadbają

dodzwoniłam się do Kozłowskiego i mam u niego wizytę w nastepny wtorek. pracuje i w szpitalu (wyszków) i w prywatnej klinice, w której porody są na NFZ, jedynie dopłaca się za np zzo. jadę, obejrzę placówkę, poszukam opinii i jakby co, umawiam się tam
 
Do góry