Gosha24
Mama Gai od 06.04.2009
Dzięki dziewczyny Ale niestety to jeszcze nie mój czas, przyjeli kogoś innego. No nic to jednak musze jechać złożyc te papiery na przedłużenie wychowawczego
MaDunia ci sąsiedzi niestety nie wychowywali tego psa, bo to znajda po wypadku, wzieli go już dorosłego, ale to nie zmienia faktu, że nie potrafią się nim zająć i jakoś nie dociera do nich, że ten piesek potwornie tęskni, a jak się pracuje na pełen etat to nie powinno się brac psa, szczególnie takiego po traumatycznych przejściach... zostawiają go na 9 godzin, często też popołudniami... lepiej by mu było u kogoś kto miałby dla niego czas.
Święta mówicie... hmmm aż się boje o tym myśleć.
MaDunia ci sąsiedzi niestety nie wychowywali tego psa, bo to znajda po wypadku, wzieli go już dorosłego, ale to nie zmienia faktu, że nie potrafią się nim zająć i jakoś nie dociera do nich, że ten piesek potwornie tęskni, a jak się pracuje na pełen etat to nie powinno się brac psa, szczególnie takiego po traumatycznych przejściach... zostawiają go na 9 godzin, często też popołudniami... lepiej by mu było u kogoś kto miałby dla niego czas.
Święta mówicie... hmmm aż się boje o tym myśleć.