reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Dzięki dziewczyny :) Ale niestety to jeszcze nie mój czas, przyjeli kogoś innego. No nic to jednak musze jechać złożyc te papiery na przedłużenie wychowawczego :)

MaDunia ci sąsiedzi niestety nie wychowywali tego psa, bo to znajda po wypadku, wzieli go już dorosłego, ale to nie zmienia faktu, że nie potrafią się nim zająć i jakoś nie dociera do nich, że ten piesek potwornie tęskni, a jak się pracuje na pełen etat to nie powinno się brac psa, szczególnie takiego po traumatycznych przejściach... zostawiają go na 9 godzin, często też popołudniami... lepiej by mu było u kogoś kto miałby dla niego czas.

Święta mówicie... hmmm aż się boje o tym myśleć.
 
reklama
gosha - znajdziesz na pewno w koncu cos fajnego

Ma_Dunia- co Ty ze swietami już...ja nie lubie świąt,...chyba juz móiłam;)) tzn lubiłabym ale nie takie jak to wyglada u nas w domach:(((((

milej niedzieli
 
Cześć. :-)

Ja święta lubię... :tak: Tylko jak jedziemy do M to są tarcia, ale to temat raczej na zamknięty. :dry:



U mnie lato pełną gębą, ponad 22°C i pięknie świeci słońce. :-D Coś w tym roku lato podmieniło się miejscami z wiosną i jesienią... ;-)

Julian w przedszkolu, a ja mam mega ból głowy. I jeszcze prasowanie na mnie zerka... :confused2:
 
U nas też lato pełną gębą :)
Papiery na kontynuację wychowawczego złożone...
Wczoraj zrobiliśmy sobie wycieczkę pociągiem, żeby młodą trochę zapoznać, bo szykuje nam się wyjazd wielogodzinny do Lublina na całe 3 dni (w tym dojazd!)... ciekawe jak nam to wyjdzie... przy czym nie obeszło się bez przygód bo po powrocie kluczyki od auta odbieraliśmy z komendy policji, mój mąż geniusz zostawił je w drzwiach i na szczęście trafiliśmy na kogoś uczciwego kto wezwał policję :) ehhh ja nie wiem, ale ostatnie 3 miesiące to jakiś nerwowy koszmar...
 
Gosha wdech wydech....głębooooki....będzie OK a praca się znajdzie jak będzie dla ciebie najlepsza:tak::tak:.I jak się panience podobał wypad ciuchcią????
 
Hej :) jutro kolejna rozmowa kwalifikacyjna tym razem w Straży Pożarnej :)
Adusia młodej się bardzo podobało, początkowo się troszkę bała i trzymała się mocno za rączkę, ale bez paniki, a w drodze powrotnej chciała biegać po pociągu :D
 
Ehhh stanowisko ustawione od samego poczatku... "rozmowa" trwała jakieś 3 minuty z wejściem i wyjściem włącznie... padło JEDNO pytanie... masakra... następnym razem może się uda.
UUUUu a już miałam się pytać jak poszło:no::no::no::no:,nie ta będzie następna,nie przejmuj się babeczko:tak::tak::tak::tak:

dziś w nocy Tina miała rzyganko,dziś leciutki stan podgorączkowy,ale je i pije normalnie...je mniej pije więcej....mam nadzieję że nie będzie powtórki z rozrywki dzisiejszej nocy:sorry2::sorry2::sorry2:
 
reklama
ehhh chodze na te rozmowy bo chodzę... ale widze, ze z tego nic nie będzie... ten cały cyrk to normalnie jakaś wielka pomyłka... cały czas próbuję wymyśleć coś swojego...bo chyba inaczej się nie da.

-----

zdrówka dla Tinki :)
 
Do góry