Hej!
Zazdroszczę tych samodzielnych, przespanych nocek...
U nas miłość do cycusia rosnie coraz bardziej....
Na DDTVN konkurs na zdjecie uśmiechniętego maluszka!!! No mamy tu trochę cudownych śmieszków...
Hej,
u nas też był ogromny cycuś, ale pożegnaliśmy się w jego pierwsze urodzinki. Mleczka było mało, bo stopniowo ograniczałam ilość karmień, a mój łakomczuszek jak nie pojadł to tak strasznie płakał i domagał się jeszcze a tam pusto. Najgorzej było go usypiać, bo zawsze przy cycusiu, no ale pojadł na noc, smoka do buzi i zostało tylko przytulenie do cycusiów i łapka na piersiach No i się udało.
I od kilku dni ładnie przesypia całe nocki u siebie w łóżeczku :-)
Młody śpi, starszak sie bawi, a potem zmykamy na spacer.