szczesliwa - z kaloryferem mały problem jest bo to nie bezpośrednio nad nami, tylko obok, alem amy inny sposób - wodomierze są na klatce schodowej w takich szafkach na kluch, zakręcamy im po prostu ciepłą i zimną wodę, bo jak ludzie wynajmują mieszkanie to nie wiedzą o tym albo nawet kluczy od tego nie mają, zemsta jest słodka, nie ma to jak po imprezce nie móc się wykąpać ani kranówy napić:-)
niezłe.
U mnie leje, a mała nie może oka zamknąć. Grymaśna jest że ho ho. Taka fajna impreza dziś u mnie w mieście i taka pogoda do d***y :-(. Relacja od 20.00 na Polsacie - zobaczcie moje miasto - a tak w ogóle, to mieszkam 200 metrów od Rynku, na którym jest ów imprezka. Udało mi się wyjść tam na godzinkę i natrafiłam na próbę Anity Lipnickiej i Portera (diabliczko - to dopiero różnica wieku ).
skunkanka - wklejam fotkę torcika, ale jeszcze w całości