reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

reklama
A ja to bym tak nie umiala :zawstydzona/y:. Za to wyrywna:-p jestem i od razu do balangowiczów po policję dzwonię :cool2:

Dzisiaj na targu jaja kupowalam (bylam z Julcią) facet tak się nią zachwycil ze z 10 wydał mi i resztę i dychę. Najpierw nie zwrocilam uwagi, a po chwili sie cofnelam i oddalam. Macie tak, czy tylko ja jestem taka hmm ..naiwna??

Poza tym dzisiaj mój przedostatni dzien słodkiego lenistwa, niesprzatania, niegotowania i - - ogladania filmow :-D. Jutro wracaja dzieciaki i m. z wakacji, a od wtorku szkola. Do tego za oknem leje ... Coż, jesień idzie. Nie ma na to rady.
 
:-)Fajne pomysły na sąsiadów!
Ja muszę coś wymyślić na gówniarzy nade mną - mają 4-letniego syna, którego nazywamy ADHD bo tak się zachowuje. A rodzice mają gdzieś zeby dzieciaka jakos zajać, wybawić. No i po 21, nawet po 22 gania jeszcze po mieszkaniu :wściekła/y:
Matka zresztą nie lepsza, bo co wieczór na meża drze ryja. A jest w zaawansowanej ciąży. Wiec jak sobie wyobrażę dwójkę takich ADHD to mam ochotę poczytać aktualne oferty mieszkań :no:

A ja wczoraj zrobiłam sernik na zimno, z galaretką i brzoskwiniami. Wiem, zadna filozofia z proszku zrobić, ale dawno tej pychoty nie jadłam :tak:
 
Hej kochane!
Wasze wsparcie jest nieocenione :tak:
Ja wpadłam do domu sie odświezyć, siedzimy do poniedziałku i czekamy na nerologa. Wszystko jest wporządku,tylko sie biedak wyspać nie może, bo ciągle ktoś gdzieś hałasuje, dopiero w nocy jest cisza. Ja śpię na lerzaku, nie jest źle ;-)
Pielęgniarki traktują mnie jak wyrodną matkę, ale Kajtuś najważniejszy.Przecież nie zepchnęłam go specjalnie z tego cholernego przewijaka, ehhh :no:
Jak wrócimy to wszystko opiszę dokładniej. Buziole!
 
Siemka:-)

Kamile buziaki!!!!!
Skunkanka Vojty nie zazdroszcze:baffled: i trzymam kciuki - oby Bobath wystarczył:tak:
Póki co niestety walczymy dalej Vojtą, ale przynajmniej wiem, że są efekty:tak:
Postanowiłam wziąć się konkretnie za brzuszek i co: poczytałam o ćwiczeniach, zrobiłam 2 kanapeczki z soloną słoninką (dostałam od babci :-p) i cebulką, zagryzłam algidą i poszłam lulu :baffled:. I jak tu do formy wrócić :confused:
Do jutra
Ale przecież czytanie o ćwiczeniach też daje efekty, głównie w postaci czystego sumienia:-p
Umarło mi prawe kolano:no::no::no:coś jest mocno nie halo....po tym jak wnosiłam wóz bojowy o masie ok 18 kil na baaardzo wysokie 2 piętro....jak jeszcze raz będę taka"dzielna samodzielna"to karzę się skopać!!!! Nie mogę nogi zgiąć a klękanie jest z powodu bólu :szok::baffled::szok::baffled:.Wolę pominąć milczeniem....
Wariatko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no wiem, że nie ma wyjścia i trzeba wnosić, ale trzeba się trochę szanować!!!! okład z lodu, a jak będziesz miała okazję, polecam wizytę u ortopedy. Najlepiej prywatnie. Do państwowych nie mam zaufania:-p
widzisz klucha -dom fajna sprawa...wtedy i kijowaty wózek jest super bo go nosic nie trzeba- mam nadzieje , że z drugim juz tu mieszkac nie bede i nic nosic nie bede musiała
Nie zawsze dom to fajna sprawa... my mieszkamy na piętrze, do domu jest 8 schodów, do nas do góry kolejne 16. Nie mogę wózka w "laubie" zostawić, tylko stelaż, bo dziadki zostawiają otwarte drzwi i wszystkie okoliczne koty tam przesiadują:baffled: więc dymam z gondolą na pięterko, a nie zawsze chce mi się Juniora z niej wyciągać:-p i tak sama sobie psuję kręgosłup, o kolanach nie wspomnę:zawstydzona/y:
szczesliwa - z kaloryferem mały problem jest bo to nie bezpośrednio nad nami, tylko obok, alem amy inny sposób - wodomierze są na klatce schodowej w takich szafkach na kluch, zakręcamy im po prostu ciepłą i zimną wodę, bo jak ludzie wynajmują mieszkanie to nie wiedzą o tym albo nawet kluczy od tego nie mają, zemsta jest słodka, nie ma to jak po imprezce nie móc się wykąpać ani kranówy napić:-)
Dooooooobre:-D:-D:-D:-D:-D
:-)Fajne pomysły na sąsiadów!
Ja muszę coś wymyślić na gówniarzy nade mną - mają 4-letniego syna, którego nazywamy ADHD bo tak się zachowuje. A rodzice mają gdzieś zeby dzieciaka jakos zajać, wybawić. No i po 21, nawet po 22 gania jeszcze po mieszkaniu :wściekła/y:
Matka zresztą nie lepsza, bo co wieczór na meża drze ryja. A jest w zaawansowanej ciąży. Wiec jak sobie wyobrażę dwójkę takich ADHD to mam ochotę poczytać aktualne oferty mieszkań :no:
Hehehehe no to ja proponuję wysłać im duuuże pudełko czekoladek, nafaszerowanych haloperidolem:-):-):-):-):-) w kroplach przecież też jest:-):-):-)

Ja już zdrowotnie znacznie lepiej, tylko po antybiotyku jestem kompletnie nietomna:baffled:
Buziaki Kobiełki!!!!

Ps. Bo już dawno chciałam zapytać - co Wy tyle prasujecie??
 
Patewka - to i dla Twojej Julci ucałowania w stópki :happy2:
Kamile - najłatwiej oceniać kogoś bez zastanowienia ze się go krzywdzi (chodzi mi o te pielegniarki :-(). Nie przejmuj się, ważne, zeby Kajtusiowi nic nie było. Kochasz go i jesteś dla niego njlepszą Mamą na świecie - i on to wie- spójrz tylko w jego oczka, uśmiechnij sie - prawda że wie? :tak: Reszta się nie liczy.Zdrówka i wracajcie szybko do domu i do nas :happy2:

Ja przywiozłam Mamę ze szpitala. Jest lepiej. Zwątpiłybyście jak ją Ci onkolodzy załątwili. Dobrze, ze ręka trzymana na pulsie i w porę naprawione (ich! ) błędy.

Przestało padać, wiec może na jakiś spacer spróbujemy sie wynurzyć. Niby chłodno, ale od czego ciepłe ubrania ;-)
 
czasu brak więc szybko odpisuję...
Dzisiaj na targu jaja kupowalam (bylam z Julcią) facet tak się nią zachwycil ze z 10 wydał mi i resztę i dychę. Najpierw nie zwrocilam uwagi, a po chwili sie cofnelam i oddalam. Macie tak, czy tylko ja jestem taka hmm ..naiwna??
ja bym zrobiła to samo...
...Kamile - najłatwiej oceniać kogoś bez zastanowienia ze się go krzywdzi (chodzi mi o te pielegniarki :-(). Nie przejmuj się, ważne, zeby Kajtusiowi nic nie było. Kochasz go i jesteś dla niego njlepszą Mamą na świecie - i on to wie- spójrz tylko w jego oczka, uśmiechnij sie - prawda że wie? :tak: Reszta się nie liczy.Zdrówka i wracajcie szybko do domu i do nas :happy2:
...
zgadzam się w 100%
 
reklama
A ja to bym tak nie umiala :zawstydzona/y:. Za to wyrywna:-p jestem i od razu do balangowiczów po policję dzwonię :cool2:

Dzisiaj na targu jaja kupowalam (bylam z Julcią) facet tak się nią zachwycil ze z 10 wydał mi i resztę i dychę. Najpierw nie zwrocilam uwagi, a po chwili sie cofnelam i oddalam. Macie tak, czy tylko ja jestem taka hmm ..naiwna??

.
dlaczego naiwna? nawet do głowy by mi nie przyszło nie oddać i nie trafiają do mnie teksty: ciekawe czy tobie by oddał? guzik mnie to obchodzi- ja oddaje co nie moje, po pierwsze bo tak trzeba a po drugie bałabym sie kary Boskiej (mozecie sie śmiac)


u mmnie pogoda do bani, siedze z dzieciakami w domu
dzisiaj zostawiłam zuza (która mocno spała) na 5 minut z Juniorem i pobiegłam do sklepu (jest pod klatką) jak stałam w kolejce to gadałam z nim przez telefon - tak sie bałam. Biedny uspakajał mnie ze zuza smacznie spi , a nawet jak sie obudzi to nie zdąży porządnie zapłakac bo ja bede w domu:-D:-D:-D ale spała jak dzidzia:-D

Kamille- nie przejmuj sie Pigułami- lepiej sie czują jak mogą innych oceniać- zła matka nie przyjechała by do szpitala
 
Do góry