reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

:-)dzien dobry bardzo:-)

pamietacie mnie jeszcze? troche czasu sie niepokazywalam.
chyba was niedoczytam ale mam nadzieje ze wszystko wporzadku.
witam sie tez z nowymi kwietniowkami bo zauwazylam ze przybylo nas:-)
moje dzieci zdrowe rozgadane a przedewszystkim grzeczne, wiele osob mowi ze gdyby mieli tak grzeczne dzieci to by zdecydowali sie na wiecej:-) naprawde niemam powodow do narzekania Patryk je i idzie spac o 21 a wstaje ok 7 rano jest tylko na cycu w dzien je co 3-4h i wazy juz ponad 6kg:tak: jestem na drobnej dietce wcinam blonnik niejem po 17 i cwicze codziennie po godzinie i juz mam 3,5 kg w dol a zaczelam poltora tygodnia temu:tak::-)
Z mojim stryjem z dnia na dzien gorzej, juz trzeba mu tlen podawac i staram sie troche czasu tam spedzic, a moj tesc stal sie cud w czwartek mieli go odlaczyc a w srode zaczely pracowac nerki i pluca na chwile obecna tesciu jest rechabilitowany w szpitalu i pod stala obserwacja lekarzy bo byl bardzo dlugo nieprzytomny ale zyle, niejest super z jego zdrowiem ale najwazniejsze ze jest lepiej.
15 sierpnia wyjezdzamy z dziecmi nad morze na tydzien, potem 5 wrzesnia mam wesele kuzynki.
Z mojim Tomkiem caly czas sie praktycznie klucimy mam juz powoli tego dosc, ale niejest zle pochwili siie godzimy ale to niezmienia faktu ze wolalabym sie wogule nieklucic.

milego dnia kochane pozdrawiam:tak::-)
 
reklama
witam panienki
u mnie nocka przespana a mala jak zadko kiedy poszla spac o22 i ja poleglam znia
diabliczka co do noszenia na rekach to moja chszesniaczka do dzis a ma skonczone 3 lata tylko mama tata i babcia wezma ja na rece i do nikogo wiecej nie pudzie. pamietam raz jak miala rok podnioslam ja bez jej zgody to najpierw byl szok i zaraz po tym ryk.
co do tej ciazy po ciazy to ja tez bym nie ryzykowala anawet to chyba bym sie pochlastala z radosci. brrr
5 lat minimmum przed nastepna. dlatego ja tez przygarnelam kolezanki pigolki
 
witajcie!

u nas weekend minął lajtowo, mogło być więcej słońca, bo w sobotę zmarzłąm z małym na kość od zimnego wiatru, ale wczoraj już było lepiej

Wojtas śpi właśnie w łóżeczku, skorzystałąm z okazji i zniosłam już wózek na dól i czekam na karmienie, potem na dwór, ciekawe jak jest na dworze, bo zapowiadają 26 stopni ale nie wygląda mi na tyle, ostation mma wrażenie ze termometr na balkonie cały czas pokazuje 20 stopni...

teraz pochwalę się co zrobiłam w ubiegłym tygodniu - stawierdziłąm że poduszki w sypialni trochę śmierdza i że przyda im siępranie, nie zważając na metkę wrzuciłąm jedną na próbę do pralki i usiłowałam przez kilka dni wysuszyć.... zrobił się z tego jeden wielki smród! bo w środku były prawdziwe pióra....

Wojtas dzisiaj o 4.30 miał ochotę na zabawy, ale go wzięłiśmy na sposób i przyczepiliśmy do karuzeli nową zabawkę - żabka z lusterkiem na brzuchu do któej na sznureczkach przyczepione są jeszcze 3 mniejsze zabawki,a to wszystko na klamerce, małemu się spodobało, sam siębawił tylko co jakiś czas musiałam mu ruszać karuzelą bo nie mógł dosięgnąć zabawek


życzę miłego dnia

witam też nową kwietniówkę!!!
 
cześć poniedziałkowo :-)

weekend był super, ale się właśnie skończył. misiek co prawda sobie wszystko poprzestawiał i spał w dzień, bawił się w nocy, poza tym jadł za dwóch, ale ponieważ małż jak zwykle świetnie pomagał, to przeżyliśmy:-):-) zaliczyliśmy długi i relaksujący spacer pod Wawelem i było super
czytałam ostatnio jakiś stary wątek "co dalej po macierzyńskim" i tam w końcu pojawiła się dyskusja o kolejnych dzieciach jako sposobie na kwestię wracania do pracy:happy2: no więc ja sobie myślę, że biorąc pod uwagę to, że chcemy mieć więcej dzieci, a jesteśmy już lekko po studiach i czas leci, to my się zdecydujemy na następne tak w przeciągu roku-dwóch. wolałabym nie zachodzić w ciążę zbyt szybko, żeby organizm mógł dojść do siebie, ale tak czy inaczej w naszym wypadku odpadają panie piguły. a porodu naturalnego, choć go wciąż dobrze pamiętam, to wcale się nie boję :-p
 
Witajcie Kwietniówki. :-)

Weekend minął spokojnie. Wszystko szło utartym torem, nie zauważyłam odchyleń od rytmu dnia Juliana. ;-) Jedynie opryski kwiatów na balkonie zmąciły lekko moje dobre samopoczucie. :dry:

Po następnym karmieniu wyruszamy z Julianem na spacer. :tak:

Co do następnego dziecka. Najpierw zamierzamy odchować trochę Juliana i potem postarać się o rodzeństwo dla niego. ;-) Różnica 2-3 lat wydaje mi się w porządku. Zachodzenie w ciążę w kilka miesięcy po porodzie uważam za lekko karkołomne :sorry2:, mimo że ja i ciążę i poród wspominam bardzo dobrze. :tak:
 
i ja sie witam

wczoraj bylismy w sklepie i słuchajcie jak myslicie moja niunia ok 20 ma kapiel i cyc i spanie ma juz ten rytm i koło 20 robie sie drażliwa rykliwa wiadomo znak: do domu i wejsc w rytm
a w sklepie spotkalismy znajomych i oni mówia że kłada dziecko ajk im sie podoba lbo jak samo poadnie -myslicie ze to dobre? ktoras tak robi bez rytmu i jak sie żyje ? dziedcko spi w nocy nie jest rozbite?
 
Hejka miłe panienki!!!

kocham lato i upały nie przeszkadza mi największa duchota ubóstwiam takie klimaty!!! Po wczorajszych jagodach mam pazurki "idź i nie wracaj" ale relaks i wypoczynek świetny dzieci nawdychały się lasu potężnie a Konstancja przez 4 godziny nie spała wcale w aucie padła...

kainkas - Ja podtuczałam malutką Nan ha1, ale mój szczypiorek i tak przybiera średnio na wadze - ok 200g tygodniowo. A dysplazji nie było. Mój M jak to usłyszał, to zapowiedział, że pójdzie do tego lekarza (pierwszego) i mu ryjka obije :crazy:.
Witamy Marysiu na ziemi ojczystej :-):-):-):-)!
No toś mnie dobiła bo u mnie to 125g tygodniowo:szok::szok::szok: zaczynam panikować.
Sklepać i wsadzić tak samo dobrze dobraną frejkę w ..... no powiedzmy że między nogi!!!!!

Dołączam do powitania:tak::tak:
Cześć,
czy moge się przyłączyć? Jestem mamą kwietniowego Szymka (3.04) i Małgośki. Od ponad 4 lat buszuję na majówkach 2005, razem z Gabi zresztą:-)
Im więcej tym fajniej... witam mamę:-):-)
Klucha wariatko TY GRUBA?????? no to ja sie w zadne kategorie nie mieszcze...:-p
NOOO Klucha ja teraz myślę że jak przestanę jeść wszystko to może będę miała linię taką jak ty teraz:-D:-D:-D
witam babeczki
tu wszyscy o chszcinach a u nas dopiero beda we wrzesniu jak pojedziemy do pl
U nas też wrzesień a dokładnie 13
;-) Różnica 2-3 lat wydaje mi się w porządku. Zachodzenie w ciążę w kilka miesięcy po porodzie uważam za lekko karkołomne :sorry2:, mimo że ja i ciążę i poród wspominam bardzo dobrze. :tak:
Ja kocham być w ciąży,porody też wspominam nie najgorzej tylko tyle że już nie mogę bo po trzech cesarkach to lekarz by mnie zlinczował:-D:-D:-D
 
i ja sie witam

wczoraj bylismy w sklepie i słuchajcie jak myslicie moja niunia ok 20 ma kapiel i cyc i spanie ma juz ten rytm i koło 20 robie sie drażliwa rykliwa wiadomo znak: do domu i wejsc w rytm
a w sklepie spotkalismy znajomych i oni mówia że kłada dziecko ajk im sie podoba lbo jak samo poadnie -myslicie ze to dobre? ktoras tak robi bez rytmu i jak sie żyje ? dziedcko spi w nocy nie jest rozbite?
Ja i mój M należymy do gatunku uporządkowanego jeżeli chodzi o rytm dnia. ;-) Julian już w życiu płodowym też miał ustalony rytm, w nocy nigdy mnie nie kopał, i na szczęście tak mu pozostało po porodzie. :tak:
Czasem zdarzają nam się odchylenia, kiedy ktoś do nas przyjeżdza, ale raczej niewielkie. Ciekawe jak to będzie jak pojedziemy do Polski. :confused:



Miałam iść na spacer, ale zasiadłam do robienia fotoksiążki i mnie wciągnęło. :sorry2: W dodatku Julian uderzył w kimono i zupełnie straciłam poczucie czasu. Teraz Julian, nakarmiony, bawi się w kołysce a ja pochłonę pierogi. :-p I po następnym karmieniu pójdziemy na spacer i kawkę. :tak:
 
reklama
heja
my wstalismy dzis o 11.30,w nocy bylam tak saspana ze nawet nie pamietam czy go karmilam czy nie (tylko brudn butelki swiadcza o tym ze szama byla).Zapisalam Alusia na szczepienia,lecimy za tydzien.Mam nadzieje ze zniesie tak dobrze jak te pierwsze.
Pogoda tak duszna ze az strach wychodzic,chyba ''walne'' mlodego na balkon bo wczoraj ze spaceru nici--tzn bylismy chyba 1.5h ale byla taka duchota ze nie byl czym oddychac-ze 30st :szok: i postanowilam wrocic do domu.Teraz Alus zasypia i smieje sie prze sen.Wczoraj niestety czopek poszedl w ruch po 3dniach nierobienia:-( mam nadzieje ze dzis bedzie ok.
 
Do góry