witajcie kochane!
ja też już wróciłam!
dlugo mnie nie było, bo w połowie marca wyjechałam do mamy do gorzowa, a tam nie mialam dostępu do kompa z netem
Wojtek urodził się 11.04, a do domu do poznania wróciliśmy teraz w niedzielę
teraz widzę że niepotrzebnie byłam tak długo u mamy, myślałam że będzie mi lżej przynajmniej na początku, ale okazało się że z ogromną radościa wracałam do swojego domu, bo o mały włos a padłabym na twarz z wycieńczenia, nie dosyć że musiałam zajmować się małym to jeszcze mamą, sprzątać mieszkanie, gotować, prać, normalnie koszmar
mój mały też dołączył do kółka kolkowego, jesteśmy na mleku bebilon comfort i podaję mu esputicon ale znaczącej poprawy nie widzę, dzisiaj idziemy do pediatry na pierwszą wizytę, zobacze jak przybrał na wadze, bo po karmieniu też mi ramię odpada
a poza tym teraz dopiero widzę jakim problemem jest zniesienie wózka z II piętra, próbowałam sprowadzać go na kółkach schodek po schodku, nieść go jak jest złożony, kręgosłup boli jak cholera, podobnie z wnoszeniem do góry, bo używam go też w mieszkaniu
życzę wszystkim milego dnia
ja też już wróciłam!
dlugo mnie nie było, bo w połowie marca wyjechałam do mamy do gorzowa, a tam nie mialam dostępu do kompa z netem
Wojtek urodził się 11.04, a do domu do poznania wróciliśmy teraz w niedzielę
teraz widzę że niepotrzebnie byłam tak długo u mamy, myślałam że będzie mi lżej przynajmniej na początku, ale okazało się że z ogromną radościa wracałam do swojego domu, bo o mały włos a padłabym na twarz z wycieńczenia, nie dosyć że musiałam zajmować się małym to jeszcze mamą, sprzątać mieszkanie, gotować, prać, normalnie koszmar
mój mały też dołączył do kółka kolkowego, jesteśmy na mleku bebilon comfort i podaję mu esputicon ale znaczącej poprawy nie widzę, dzisiaj idziemy do pediatry na pierwszą wizytę, zobacze jak przybrał na wadze, bo po karmieniu też mi ramię odpada
a poza tym teraz dopiero widzę jakim problemem jest zniesienie wózka z II piętra, próbowałam sprowadzać go na kółkach schodek po schodku, nieść go jak jest złożony, kręgosłup boli jak cholera, podobnie z wnoszeniem do góry, bo używam go też w mieszkaniu
życzę wszystkim milego dnia