reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

kurna wszystkie macie ten syndrom tylko u mnie ni widu ni slychu, kupuje bo wiem ze musze to miec ale takiego czegos nie czuje, jakas dziwna jestem,

koga magnum jest pycha i trzeba miec, my nie robimy smaka my przypominamy o kupnie ;)
 
reklama
cześć kokoszanka :-)



No na pewno znajdziesz coś dla siebie, ja uwielbiam ikeę:-), ale przed radzę obejrzeć przez internet, a potem sprawdzić dostępność tego co ci się podoba, bo szkoda jechać na darmo ;-)

Ja też bym z miłą chęcią puściła już bejbiskowe rzeczy, ale właśnie idzie nasze pranko, zawsze się go tyle nazbiera, a suszarka tylko jedna... więc jutro albo w środę bez żadnego gadania idą bejbiskowe rzeczy :-)!
Juz sprawdzalam i ta komoda, ktora chce, teoretycznie jest;-)troche jednak boje sie jechac, bo na drogach roznie, a ja mam male autko...

cze mamuski,
mam dzis takiego doła że szkoda gadac, ze złości az łzy w oczach od samego rana.
Jak tylko wstałam to wszystko sie zaczeło pierdzielic.
Cholerni zadufani w sobie egoisci. Boja sie ze im 2 godz bedzie zimno w tyłki i nie pozwalają mi dokonczyc remontu, przez co nie mam dostępu do łazienki. Pozwolą ale dopiero w maju po sezonie grzewczyam. A co ja niby mam bez łazienki zrobić? jak wykapie dziecko, siebie, pranie, wysikac sie czy cokolwiek??? wrrr
na dodatek jakis kretyn z banku dzwoni czy zapłaciłam podatek, który przysłali pare dni temu i juz jest po terminie! wiec ja sie go pytam czy on jest poważny bo jak chca miec płacone w terminie to niech informacje przysyłają wcześniej i posłałam go w diabły.

ehh wszystkiego mi sie odechciało. mam załamke straszną. nawet nie rozmawiam z mężem, bo zaraz bym sie poryczała.
No to kochana faktycznie przewalone jak w ruskim czolgu....ja sie wkurzylam, bo dostalam rachunek za kom, cos za wysoi, wiec dzwonie do Ery, a tam sie dowiaduje, ze usluga, za ktora placilam 10 zl, teraz kosztuje 30, a te lajzy nie raczyly mnie poinformowac. I gdybym nie zadzwonila, to mnie od marca automatycznie przelaczaja z abonamentu 50 zl na 90:wściekła/y: Zobaczymy, czy M dalej bedzie chcial w Erze zostac, czy rezygnujemy. I tak mam drugi w mixplusie, wiec...no zobaczymy....
A co do porodu - jakos mi obojetne, kiedy urodze - nie ukrywam, juz sie nie moge Bejbiska doczekac, ale wszystko jedno, czy przed czy po swietach, grunt, zeby wszystko bylo ok;-) i na szczescie zadne terminy mnie nie gonia:-p
 
Wszystkiego naj blue i Madziu (życzenia nieco spóźnione, ale szczere :-)) :-) Sto lat dziewczyny! :-)
Ada dużo szczęścia na nowej drodze życia :-)
kokoszanka witamy w naszym gronie :-)
 
Cześć brzuchatki :-)
Ja tylko na chwilkę wpadłam do was się przywitać. Zaraz uciekam na zakupy. Bo lodówka pustkami świecie. wieczorkiem was doczytam i będę pisać jak większość was będzie już smacznie spać :-)
Ja też bym chciał urodzić troszkę wcześniej, albo w terminie. Tylko nie chce, rodzic w maju :-) I czemu ? nie mam racjonalnego wytłumaczenia. Wymyśliło mi się rodzić w kwietniu i już :-D:-D Wariatka jestem :-) Ale cierpliwie czekam.
ja nie robię jeszcze porządków z ubrankami. jak je dostałam to od razu raz wyprałam. Ale czekam do marca na lepsza pogodę. Tym bardziej ze ja termin to mam przecież na sam koniec kwietnia. Więc mam troszkę czasu. Ale kupiłam już wszytko oprócz pieluch i kosmetyków dla maluszka. Ale z tym to nie problem bo wszędzie tego pełno.
 
klucha - mój syndrom przejawia się narazie w nagłych atakach paniki po uświadomieniu sobie czego brak i jakoś nie może przekuć się w czyny:baffled:
do końca lutego na pewno nic nie tknę bo będę pracować, potem 1 tydzień marca będziemy jeszcze bez kaski:zawstydzona/y:, więc mi jakieś 3 tyg zostają + muszę jeszcze trzy miliony formalności załatwić w związku zzawieszaniem działalności, zmianami adresu itp.:baffled:
w związku z powyższym - co do terminu - w sumie mi obojętnie, byleby nie rodzić za bardzo po terminie z OM, bo potem to już rzeczywiście się dłuży:tak: boję się tylko, żeby za bardzo przed terminem nie urodzić bo się nie wyrobię ze wszystkim:sorry2: (a Juluś, w przeciwieństwie doMaksa, ciągle jakiś za wielki wychodzi, a cykl był popigułkowy czyli totalnie rozregulowany:baffled:)

i jeszcze z tymi terminami - to najbardziej wiążące to raczej te z OM i lepiej, zwłaszcza przy pierwszym, nie nastawiać się, że wcześniej bo to raczej odosobnione przypadki i często już wynikają z przebiegu ciąży (wczesne rozwarcia, skurcze) a potem frustracja rośnie czemu jeszcze nie - że tak powiem : co ma wisieć nie utonie :-p:-D


aaaaa i z położną dziś rozmawiałam, tą co Maksa odbierała i tak myślę brać ją czy nie ....
 
widzę 2 tematy na tapecie - termin porodu i wicie gniazdka

ja mam termin na Wielki Piątek - też mi się to nie widzi i w sumie w tym dniu to już bym wolała wyjść z dzidzią do domu, ale jak będę o tym tak intensywnie myśleć to pewnie znając życie urodzę po terminie i święta spędzę leżąc w szpitalu...

a z wiciem gniazdka mam mały problem - w moim przypadku to 2 gniazdka bo większość rzeczy dla dzidzi mam u mamy w gorzowie bo tam będę jaki czas po porodzie, więc póki co dystans powstrzymuje mnie od prania i układania. Ale w piątek przyjeżdża brat mojego M. i będą malować naszą sypialnię, przestawią meble żeby łóżeczko się zmieściło, już nie mogę się doczekać!!!

ale mi smaka na lody narobiłyście.... nic, kiwi sobie wtrążole na zastępstwo
 
Ja niby pierwszy termin mam na 9 kwietnia i chciałabym wtedy urodzić ale jak znam życie to będzie tak jak z pierwszym porodem że dopiero drugi termin się sprawdzi a więc okolice 19-20. Ja już troszkę ubranek mam ale największą frajdę sprawiło mi zrobienie na drutach kompleciku do wyjścia ze szpitala. Jest cudny:happy: a może po prostu to ja już nie mogę doczekać się kiedy będę mogła przytulić moje maleństwo. Z drugiej strony obawiam się troszkę bo mój syn 10 lat jest już teraz zazdrosny a co będzie pózniej to aż boję się pomyśleć.
 
co do terminow to wam powiem ze moja siorka urodzila core 17 kwietnia 2006 a miala termin na 28 kwiecien 2006. ja takze jak moja siorka mam termin na 28 kwiecien tyle ze 2009. niezle co?? moja mama mowi ze sie zmowilysmy haha.

obiadzik dzis to kalafiorowa bo mnie muj o nia poprosil, LEPSZA niz mamy. uwierzycie??
 
reklama
Z wicia gniazdka mam skręcone łóżeczko i się spokojnie wietrzy... reszta jeszcze czeka.
Termin porodu jest mi całkiem obojętny byle był to udany poród i mały był zdrowiutki to reszta jest mi obojętna.
Świąt raczej nie będziemy obchodzić chyba, że nam ktoś smakołyków na przynosi bo sama wszystkiego w kuchni nie zrobię... właściwie to było by najlepiej jak byśmy wylądowali w szpitalu właśnie na święta to było by z głowy :D
 
Do góry