Kwiecień 2009

[malutka_z_krk23]

nio a ja wyciagnelam rybke dlugo sie wahalam czy wyciagnac 2 platy czy 1, ale stwierdzilam, ze jak mezus nie bedzie chcial jesc to ja pochlone oby dwa;-)strasznie duze te filety sa, ale moze jakos dam rade;-):-)
osa_24 ja lody zajadam teraz wyciagajac rybke tak sie do mnie usmiechaly, ze nie moglam sie oprzec tylko ze ja zajadam czekoladowe z kawalkami czekolady;-)

 

[klucha09]

osa robisz smaka.

ja wstawilam ziemniaki i pokrojona mizerie juz mam jeszcze tylko usmazyc schaboszczaki i obiadzik gotowy, teraz zrobie sobie kawcie i troszke relaksiku tu na bb

 

[gosiaczek1973]

Witam, właśnie wróciliśmy od lekarza, wszystko w jak najlepszym porządeczku, szyjka długa, zamknięta, brzusio spory, synuś pięknie się zaprezentował i pokazał nam swoje klejnoty, dał się pomierzyć z każdej strony, znowu nam się przesunbął termin porodu, był na 13 kwiecień a dzisiaj już 6 kwiecień, jak tak dalej będzie rósł to urodzimy w marcu.

Zmykam robić obiadek- dziś mielone kotleciki, mizeria i ziemniaczki pure.

 

[malutka_z_krk23]

gosiaczek1973 nio to gratuluje udanej wizyty:-) dobrze, ze wszystko wporzadku i ze synus rosnie zdrowo;-) nio i narobilas mi smaka na mizerie ide do sklepu kupic ogorki i smietanke;-)

 

[emka09]

mi według kalendarza wychodzi,że powinnam rodzić 2 lub 3 maja, ale od 3 miesięcy lekarz utwierdza mnie w przekonaniu, że urodzę 22 kwietnia. Koleżanka, która niedawno została świeżo upieczoną mamą mówi, że z usg często wychodzi wcześniejszy termin i mam się mać kalendarzowej wersji...hmmm to już sama nie wiem na kiedy się nastawić psychicznie z tym porodem... szczerze mówiąc wolałabym w kwietniu.im szybciej tym lepiej już nie moge sie doczekać mojego synka:-)

 

[auliya]

Mi lekarz zapowiedział, że termin powinien oscylować wokół tego z OM. natomiast te z USG są wyliczane na podstawie wagi dziecka czyli im większe tym wcześniejszy poród z wyliczeń wychodzi

Mój Maks postanowił chyba posprawdzać co mam koło żeberek więc chyba pójdę sprzątać bo na siedząco tego nie zniosę. Szkoda żeby mąż do sterty brudnych talerzy nie wrócił, które od wczoraj uzbierałam w trakcie jego nieobecności trzeba chociaż udawać że coś robiłam...

 

[skunkanka]

Czesc Dwupaki;-)
wlasnie w koncu dotarlismy do domu - zakupki dla dzidzi i dla nas do jedzenia, a pozniej zarabisty zurek u tesciowej

nio chyba, ze jak moje kochanie wstanie i wykaze chec jedzenia obiadu to ugotujemy sobie marchewke z groszkiem i pange kupilam

yyyyy pange?... jakos mi przeszlo po doniesieniach o tym, co w tych rybach jest...co prawda we wszystkim teraz chemia, ale dorsz, morszczuk, pstrag i tilapia jeszcze najbardziej mi podchodza;-)

ja mojemu powiedzialam. 9 kwiecien sa twoje urodziny i to jest ostatni raz gdzie masz prawo wypic . no i nie ma ze bedzie inaczej. koniec dzidziol juz bedzie tuz tuz

Ty jestes radykalna Klucha:-)

nio ja wlasnie zaczelam rozkminiac jak to wszystko bedzie wygladalo z tym pepkowym i wogule.. jak moj brat sie z mezusiem zejda to juz wogule bedzie masakra widzialam ich w akcji na naszym slubie, a pozniej na sylwestrze.. obaj nie nadawali sie do zycia na drugi dzien mam nadzieje, ze ktos bedzie sprawowal nad nimi piecze i chyba zatrudne tate do tegoa nio nie ma co sie martwic na zapas;-)
nio a ja znowu zapomnialam o gotujacym sie ryzu kurde to juz 4 raz na szczescie dzisiaj weszlam w pore do kuchni i zdarzyla sie "tylko" woda wygotowc z garnka

Malutka Ty normalnie jak zakochana;-);-);-);-)

Co do pepkowego - sama jestem ciekawa, jak to bedzie, u nas moze byc wesolo, o ile M nie zemdleje przy porodzie i nie rozwali se glowy:-):-)
dobra, biore sie za prasowanie, na ile mi bol pod zebrami pozwoli...

 

[klucha09]

lece do pracy babki do jutra

skunkanka trzeba czasami byc takim

 

[nadii1]

lece do pracy babki do jutra

skunkanka trzeba czasami byc takim

Miłej pracy

A ja dziś z mamcią na zakupkach iiii na obiecanej pomidorówce mniam mniam

Teraz siedzę sobie, popijam herbatkę i czekam na K, bo ma za chwilę wrócić z Zielonej:-)

 

[ania_g21]

A ja wpadłam sie przywitac.Ja dzisiaj po zakupach dla bejbisa.Wkoncu mamy wózek.Teraz dochodza w garnku żeberka,aM sklada witrynkę.Zaraz pewnie jeszcze na zakupy do jedzenia jakies pojedziemy.
Szczęśliwa a ty po wizycie nie dalas znac...mam nadzieje ze wszystko w pożądeczku....