reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Witam wszystkich w to deszczowe popołudnie. :-)
Nazbierało się przez dwa dni trochę czytania...

Hej dziewczyny! Mam termin na 5 kwietnia i już nie mogę się doczekać, bo będziemy mieli synusia - Aleksandra!!!!!!
Witaj wśród Nas i gratuluję synka! :-)

hej dziewczyny od jakiegoś czasu podglądam wasze forum i dzisiaj korzystając z okazji wpisuję się do was. moja dzidzia według wszystkich wyliczen ma pojawic sie 26 kwietnia, a ja juz nie moge sie jej doczekac:-)
Witaj osa_24! :-)

Jestem tu nowa, ale cała ta sytuacja też jest dla mnie nowością, tym bardziej, że kompletnie nieplanowaną. Otóż jestem żywym dowodem na nieskuteczność antykoncepcji "72 godziny po", chyba, że miałam takie wątpliwe szczęście znaleźć się wśród tego % kobiet, na które hormony nie działają. No cóż, tak czasem bywa, powoli zaczynam się przyzwyczajać do myśli, że zostanę mamą i świat wywróci mi się do góry nogami. Jak na razie ciąża rozwija się prawidłowo, prochy nie poszkodziły (odpukać).
Mam termin na 8 kwietnia 2009, na pierwszym USG mi powiedzieli, że to chłopiec (16 tydz. - możliwe to, że już coś widać?), ale upewnię się 3 grudnia.
pozdrawiam wszystkie Kwietniówki
Witaj ^kawka^! Wszystko w życiu ma swój czas i pewnie to jest dla Ciebie najlepszy czas aby zostać mamą. :-) Może to co teraz się dzieje jest nagłe i niespodziewane, ale czasem tak jest najlepiej. Wszystko dobrze się poukłada. :tak:

no i wrocilam dostalam leki rozkurczowe(nospe) mam brac przez tydzien a potem zobaczymy przy julce tez od 5 miesiaca bralam zastrzyki nospe bo skurcze dostalam, a z dzidzia wszystko wpozadku balam sie nawyrost ale po tym co przeszlismy to zrozumiale, ale mam jeszcze jedna wiadomosc moja dzidzia sie pieknie wystawila i juz wiemy ze Julia biedzie miala braciszka:)
a wiec SYNEK:-):-)
Super, że wszystko w porządku. :-D Gratuluję synka! :-)

Dziewczyny, jestem przerażona:szok:, dziś rano wstałam i jak zwykle poszłam do toalety i ... zaczęłam plamić :szok:, bardzo delikatnie i to plamienie poawia się tylko jak jestem w wc, wześniej pojawiło się dwa razy w niedzielę, też przy korzystaniu z wc (bo tak to wkładka zawsze jest czysta) ale wtedy nie dodzwoniłam się do mojego gina, a gdy w poniedziałek plamienie ustało, nie zawracałam mu już głowy, ale dziś gdy tylko się to powtórzyło, od razu chwyciłam za telefon, po krótce mu powiedziałam o co chodzi, pytał co biorę, zakazał współrzycia - ale z tym to akurat nie mam poblemu, bo na ostatniej wizycie 2 tyg. temu powiedział, że szyjka mi się skróciła, i żeby się ograniczyć w tych sprawach, kazał wypoczywać i zaprosił mnie na wizytę, 18 - 18:30 jestem przerażona, i strasznie mi smutno, boję się, że coś nie tak. Mój P. mówi że wyolbrzymiam, i że pojedziemy, tylko żebym się nie martwiła, a ja już paczkę chusteczek chyba wypłakałam. Wszystkiego się dowiem dziś, strasznie się boję, dobrze że chociaż tu mogę się wam wyżalić, bo kto mnie lepiej zrozumie jak nie kobiety w tym samym stanie.
A to czekanie do 18 to największa katorga w moim życiu do tego jestem jeszcze sama w domu, więc różne myśli mi się gromadzą w głowie, boję się:-:)-:)-(.
Spokojnie Spaczyna, nerwy w niczym nie pomagają. Plamienia się zdarzają i nie muszą od razu zwiastować najgoszego, może ostatnie byłaś przemęczona... Mi też się to raz zdarzyło, miałam dość wyczerpujący dzień i chyba przeholowałam z wysiłkiem. Reszte dnia odpoczywałam i postanowiłam, że jak na drugi dzień nie przejdzie to pójdę na wizytę. Na szczęście plamienie było jednorazowe. Trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze. :-)

Dawno się nie odzywałam i pewnie już słuch o mnie zaginął:) Sporo zajęć i zawirowań, ale już jestem. Dziś rano wizyta u lekarza na USG i wieści: CóRKA będzie.Mąż zachwycony:) ja też, choć czułam, że będzie syn;) Termin porodu z 1 kwietnia zmienił się na 26 marca. Ale zostaję w kwietniówkach:)
Gratuluję córeczki! :-)


U mnie dzisiaj mija połowa ciąży. :-)

Mam za sobą rekonesans po miejscowych szpitalach, trochę chodzenia było. ;-) Byłam w różnych, średnich i dużych, odwiedziłam też dom porodowy. Najbardziej przypadły mi do gustu te mniejsze szpitale, spokój i domowa atmosfera. Wybrałam dwa i przy następnej wizycie w ginekolożki mam zamiar porozmawiać o moim wyborze, może podsunie mi jakieś sugestie. Zastanawiam się też nad porodem w wodzie. ;-) A na początku stycznia mam zamiar zapisać się do szkoły rodzenia. :tak:
 
reklama
hej dziewczyny za oknem pogoda okropna, samopoczucie tez przez nia troszke kuleje:-(. jednak mysl o wczorajszym wieczorze, powoduje ze usmiecham sie sama do siebie o tak:-). mianowicie moja pszczolka tak sie wczoraj gimnastykowala w brzuszku, ze bylo ja widac, a nawet moj m. mogl ja wyglaskac. to dopiero 17/ 18 tydzien, a co bedzie w 38. pozdrawiam cieplutko, napewno sie to cieplo przyda bo za oknem brrrr, dobrze, że nie musze nigdzie dzis wychodzic:-)
 
Cześć babki.Tak tylko przeleciałam kilka stron Nie mam siły poczytać.Leżę grzecznie w wyrku:tak:
Spaczyna trzymam kciuki mocno.Daj znać co i jak.Ja też mam problemy z szyjką,ale leżę i wierzę,że się uda.
Pozdrawiam.Pa.
 
Dziewczyny odetchnęłam z ulgą, normalnie jakby mi kamień z serca spadł.
Z dzidzią wszystko ok, rośnie jak na drożdżach, dwa tyg. temu ważył 290 gram, a teraz 419, serduszko bije, rusza się i jak widziałam ma tam dużo miejsca, więc pewnie dlatego nie czuję jeszcze kopniaków.
A jeżeli chodzi o mnie, po badaniu okazało się, że łożysko mam nisko ułożone, i stąd te plamienia, przepisał mi duphaston 2x dziennie po 2 tabletki i magnez 3x dziennie 2 tabletki (do tej pory brałam 3x po jednej tabletce magnezu) i tak mam się faszerować przez dwa tygodnie - do następnej wizyty, dużo odpoczywać, leżeć, nie stresować się i zero "przytulania", choć i tak ostatnio się wstrzymywaliśmy, biedny mój P.;-).
A szyjka twarda, nie skróciła się od ostatniego czasu, i jest zamknięta.
Dziękuję wam za wsparcie, które od każdej z was otrzymałam, dzięki temu katorga czekania na godzinę 18 nie była aż taką traumą, jesteście kochane:tak:.
 
Ostatnia edycja:
Cieszę się, że takie wieści przynosisz. :-)Najważniejsze że dzidzia zdrowo rośnie i z nią wszystko w porządku. A Ty teraz się odstresuj i dużo odpoczywaj, na pewno wszystko będzie oki :-)
 
:)
kochane oczko lepiej :-):-):-):-)

gratuluje synków i córeczek :-):-):-)

ja tylko na chwilkę...padam z zmęczenia...dzis ciężki dzien napracowałam sie...
 
Uff,Spaczyna cieszę się,że ok.Myślałam o Tobie,może dlatego,że sama mam łożysko nisko i skracającą szyjkę;-) A ile masz tej szyjki,jak można?
Oszczędzaj się:tak:buziaki dla wszystkich.Pa.
 
ja tez gratuluje wszystkim przyszlym mamusiom :)

ja dzis dzwonilam do mojego lekarza bo mam problem z piersiami.
Od ok tygodnia sa zaczerwienione, jakbym na solarium sie spiekla...
powiedzial ze za wczesniej na zastoje itd i ze najprawdopodobniej uczulenie, podraznienie lub poprostu rosna... wizyte mam za ok 1,5tyg wiec mam czekac spokojnie, ale jakby sie cos dzialo to leciec jak w dym do Drka.
Uspokoil mnie na szczescie troszke...
 
reklama
Do góry