Ma_Dunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2007
- Postów
- 3 054
Witam wszystkich w to deszczowe popołudnie. :-)
Nazbierało się przez dwa dni trochę czytania...

Gratuluję synka! :-)
U mnie dzisiaj mija połowa ciąży. :-)
Mam za sobą rekonesans po miejscowych szpitalach, trochę chodzenia było. ;-) Byłam w różnych, średnich i dużych, odwiedziłam też dom porodowy. Najbardziej przypadły mi do gustu te mniejsze szpitale, spokój i domowa atmosfera. Wybrałam dwa i przy następnej wizycie w ginekolożki mam zamiar porozmawiać o moim wyborze, może podsunie mi jakieś sugestie. Zastanawiam się też nad porodem w wodzie. ;-) A na początku stycznia mam zamiar zapisać się do szkoły rodzenia.
Nazbierało się przez dwa dni trochę czytania...
Witaj wśród Nas i gratuluję synka! :-)Hej dziewczyny! Mam termin na 5 kwietnia i już nie mogę się doczekać, bo będziemy mieli synusia - Aleksandra!!!!!!
Witaj osa_24! :-)hej dziewczyny od jakiegoś czasu podglądam wasze forum i dzisiaj korzystając z okazji wpisuję się do was. moja dzidzia według wszystkich wyliczen ma pojawic sie 26 kwietnia, a ja juz nie moge sie jej doczekac:-)
Witaj ^kawka^! Wszystko w życiu ma swój czas i pewnie to jest dla Ciebie najlepszy czas aby zostać mamą. :-) Może to co teraz się dzieje jest nagłe i niespodziewane, ale czasem tak jest najlepiej. Wszystko dobrze się poukłada.Jestem tu nowa, ale cała ta sytuacja też jest dla mnie nowością, tym bardziej, że kompletnie nieplanowaną. Otóż jestem żywym dowodem na nieskuteczność antykoncepcji "72 godziny po", chyba, że miałam takie wątpliwe szczęście znaleźć się wśród tego % kobiet, na które hormony nie działają. No cóż, tak czasem bywa, powoli zaczynam się przyzwyczajać do myśli, że zostanę mamą i świat wywróci mi się do góry nogami. Jak na razie ciąża rozwija się prawidłowo, prochy nie poszkodziły (odpukać).
Mam termin na 8 kwietnia 2009, na pierwszym USG mi powiedzieli, że to chłopiec (16 tydz. - możliwe to, że już coś widać?), ale upewnię się 3 grudnia.
pozdrawiam wszystkie Kwietniówki

Super, że wszystko w porządku.no i wrocilam dostalam leki rozkurczowe(nospe) mam brac przez tydzien a potem zobaczymy przy julce tez od 5 miesiaca bralam zastrzyki nospe bo skurcze dostalam, a z dzidzia wszystko wpozadku balam sie nawyrost ale po tym co przeszlismy to zrozumiale, ale mam jeszcze jedna wiadomosc moja dzidzia sie pieknie wystawila i juz wiemy ze Julia biedzie miala braciszka
a wiec SYNEK:-):-)

Spokojnie Spaczyna, nerwy w niczym nie pomagają. Plamienia się zdarzają i nie muszą od razu zwiastować najgoszego, może ostatnie byłaś przemęczona... Mi też się to raz zdarzyło, miałam dość wyczerpujący dzień i chyba przeholowałam z wysiłkiem. Reszte dnia odpoczywałam i postanowiłam, że jak na drugi dzień nie przejdzie to pójdę na wizytę. Na szczęście plamienie było jednorazowe. Trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze. :-)Dziewczyny, jestem przerażona, dziś rano wstałam i jak zwykle poszłam do toalety i ... zaczęłam plamić
, bardzo delikatnie i to plamienie poawia się tylko jak jestem w wc, wześniej pojawiło się dwa razy w niedzielę, też przy korzystaniu z wc (bo tak to wkładka zawsze jest czysta) ale wtedy nie dodzwoniłam się do mojego gina, a gdy w poniedziałek plamienie ustało, nie zawracałam mu już głowy, ale dziś gdy tylko się to powtórzyło, od razu chwyciłam za telefon, po krótce mu powiedziałam o co chodzi, pytał co biorę, zakazał współrzycia - ale z tym to akurat nie mam poblemu, bo na ostatniej wizycie 2 tyg. temu powiedział, że szyjka mi się skróciła, i żeby się ograniczyć w tych sprawach, kazał wypoczywać i zaprosił mnie na wizytę, 18 - 18:30 jestem przerażona, i strasznie mi smutno, boję się, że coś nie tak. Mój P. mówi że wyolbrzymiam, i że pojedziemy, tylko żebym się nie martwiła, a ja już paczkę chusteczek chyba wypłakałam. Wszystkiego się dowiem dziś, strasznie się boję, dobrze że chociaż tu mogę się wam wyżalić, bo kto mnie lepiej zrozumie jak nie kobiety w tym samym stanie.
A to czekanie do 18 to największa katorga w moim życiu do tego jestem jeszcze sama w domu, więc różne myśli mi się gromadzą w głowie, boję się:--
-(.
Gratuluję córeczki! :-)Dawno się nie odzywałam i pewnie już słuch o mnie zaginąłSporo zajęć i zawirowań, ale już jestem. Dziś rano wizyta u lekarza na USG i wieści: CóRKA będzie.Mąż zachwycony
ja też, choć czułam, że będzie syn
Termin porodu z 1 kwietnia zmienił się na 26 marca. Ale zostaję w kwietniówkach
![]()
U mnie dzisiaj mija połowa ciąży. :-)
Mam za sobą rekonesans po miejscowych szpitalach, trochę chodzenia było. ;-) Byłam w różnych, średnich i dużych, odwiedziłam też dom porodowy. Najbardziej przypadły mi do gustu te mniejsze szpitale, spokój i domowa atmosfera. Wybrałam dwa i przy następnej wizycie w ginekolożki mam zamiar porozmawiać o moim wyborze, może podsunie mi jakieś sugestie. Zastanawiam się też nad porodem w wodzie. ;-) A na początku stycznia mam zamiar zapisać się do szkoły rodzenia.
