reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Witam!!
U mnie pogoda okropna dziś. Cała noc lało i teraz też leje. Właśnie wróciłam do domku. Musiałam męża zawieźć do pracy, bo potrzebuję samochodu. Dziś mam wizytę u położnej i nie mogę się już doczekać.Tak lubię chodzić do niej.


Spaczyna
super, że wszystko w porządeczku z maleństwem.

Dziewczyny ja wiem, że większość z nas dobrze się czuje i wydaje się nam, że możemy "góry przenosić" ale uważajmy na siebie i na nasze dzidzie, szczególnie przy porządkach świątecznych.Ja to strasznie przeżywam jak coś się dzieje każdej z Was i się boję, że coś się może złego stać a więc nie robię w domu prawie nic.Moje zajęcia to spacerek, przygotowanie obiadku i tyle.

Alka dobrze że z twoim oczkiem lepiej i cieszę się również, że jesteś taka szczęśliwa i dołączam się również do grona szczęśliwych

Bubasek życzę twoim piersiom powrotu do zdrowia :)

Pozdrawiam i miłego dzionka!!!!
 
reklama
Uff,Spaczyna cieszę się,że ok.Myślałam o Tobie,może dlatego,że sama mam łożysko nisko i skracającą szyjkę;-) A ile masz tej szyjki,jak można?
Oszczędzaj się:tak:buziaki dla wszystkich.Pa.

Moja szyjka w 18 tygodniu miała 3 cm, a teraz w 20 gin powiedział, że się nie skróciła, ale nie powiedział dokładnie ile ma, więc przypuszczam, że też coś koło tego. Poza tym jest twarda i zamknięta.
A z tego co wiem to ponoć w 20 tygodniu powinna mieć 4 cm, więc i tak jestem 1 cm do tyłu :-(, a u Ciebie jak to wygląda? Czytam posty i widzę, że dzielnie leżysz, jestem z Tobą, bo przecież wszystko zrobimy dla naszych jeszcze nienarodzonych maluszków.
 
Spaczyna teraz odpoczywaj. Bierz leki i nie przemęczaj się. aha83 ma racje. Nie ma co się tu strofować anie nadwyręża :-) Ja też ograniczam swoje zadania do gotowania obiadków. Resztę robię wspólnie z mężem. A głównym moim zajeciem jest odpoczywanie :-) I powiem wam że strasznie się cieszę ze nie muszę chodzić do pracy. Bo w swojej firmie bym chyba zwariowała.
 
Dziewczyny odetchnęłam z ulgą, normalnie jakby mi kamień z serca spadł.
Z dzidzią wszystko ok, rośnie jak na drożdżach, dwa tyg. temu ważył 290 gram, a teraz 419, serduszko bije, rusza się i jak widziałam ma tam dużo miejsca, więc pewnie dlatego nie czuję jeszcze kopniaków.
A jeżeli chodzi o mnie, po badaniu okazało się, że łożysko mam nisko ułożone, i stąd te plamienia, przepisał mi duphaston 2x dziennie po 2 tabletki i magnez 3x dziennie 2 tabletki (do tej pory brałam 3x po jednej tabletce magnezu) i tak mam się faszerować przez dwa tygodnie - do następnej wizyty, dużo odpoczywać, leżeć, nie stresować się i zero "przytulania", choć i tak ostatnio się wstrzymywaliśmy, biedny mój P.;-).
A szyjka twarda, nie skróciła się od ostatniego czasu, i jest zamknięta.
Dziękuję wam za wsparcie, które od każdej z was otrzymałam, dzięki temu katorga czekania na godzinę 18 nie była aż taką traumą, jesteście kochane:tak:.
Cieszę się bardzo, że wszystko jest jak być powinno... ;-)

Ja od trzech dni coś smętny mam humor... :-( Fizycznie czuję się doskonale, tylko coś psychika siadła. Ciężko mi się do czegokolwiek zmobilizować, ogarnął mnie jakiś smutek i nie potrafię określić z jakiego powodu tak się czuję. Pogoda też nie wpływa na poprawę nastroju. Dziś rano za oknem przywitało mnie ciemne niebo, ulewa i błyskawice. Ostatnio co prawda, byłam w doskonałym nastroju, prawie euforycznym, więc może teraz, dla odmiany, musiała ogarnąć mnie melancholia. :rolleyes2: Mam tylko nadzieję, że tak samo szybko jak przyszła taki i odejdzie. :dry:
 
Witam.Ja dzisiaj standardowo w pracy.Spaczyna mówiłam że wszystko będzie w pożądku.Ja nawet niewiem ile moja szyjka ma...pani doktor zawsze mnie bada i mówi poprostu że jest w pożądku i w karcie pisze że szyjka zachowana,i na ile tygodni ciąży.To zawsze mi wychodziło że 2 dni do przodu niż wg OM.Jejku jak ja ostatnio sie martwie o wszystko.Do tego w domu tyle pracy...Mój M nie zawsze moze mi pomóc bo wykanczamy drugie mieszkanie i zawsze przyjedzie na obiad a potem leci robic tam żeby jak najszybciej skonczyc.
 
witam z ranka :-):-):-)

ja mam dzis cudny dzien...i zyczę usmiechu każdemu kto to czyta :-):-):-)

Spaczyna cieszę sie, że lepiej :-)

Bubasku dokładnie co z twoimi piersiami? mi tez robią sie czasem zaczerwienienione ...ale to wina ...szybkiego wzrostu- skutkuje delikatne masowane kremem na biust - daj znac jak dzis?ok?
 
Hej,ja byłam na przepustce:happy2: na pobraniu krwi.Ale wyprawa skończyła się bólem i skurczami:no:
Chłop zrzędzi,że nie ma czasu i ochoty w niczym pomagać,w domu, z dzieckiem itp.:wściekła/y:
Mikul marudzi.
A mi się chce płakać:zawstydzona/y:
Spaczyna,u mnie w 18 tyg. też było 30 mm (w badaniu usg,czyli w takim ręcznym było by ok.15).Na szczęście zamknięta.A wcześniej miała 45 mm.W ciąży z synem te 30 mm było w 27 tyg. dopiero,leżałam bezwzględnie i mimo to miesąc później już było 15mm.Dostawałam wtedy sterydy na przyspieszenie rozwoju płuc u małego.Udało się,urodził się dwa dni po terminie:-D
Teraz jest dużo gorzej.No,ale organizm nie komputer,muszę wierzyć,że wystarczy tej szyjki do jakiegoś rozsądnego terminu.:sorry2::zawstydzona/y:
Miłego dnia.Pa.
 
Hejka

Gabi kochana, trzymaj się dzielnie i przepustek rób sobie jak najmniej, bądź dobrej myśli a i swojego chłopa mocniej przyciśnij do muru, jak to nie ma czasu i ochoty Ci pomóc w domu??!! Nie daj się.

Mocno zaciskam kciukasy żebyś uzbroiła się w siły i dała radę wytrzymać jak najdłużej.

U mnie ok, w końcu się wyspałam, może śnieg tak na mnie działa uspokajająco bo napadało troszkę przez noc i leży do tej pory.

Jadę teraz na zakupki, ale się boję bo pewnie ślisko na drogach, niby mam zimowe oponki ale stracha też mam mimo wszystko.

Buziaki
 
widzisz spaczyna, ze wszystko dobrze :) bardzo sie ciesze !

ja to znowu latam jak nakrecona, czasami mi sie nogi zmecza, ale to mi nie przeszkadza
no nie moge usiedziec w miejscu
teraz sobie leze, korzystam ze zwolnienia, grzeje nerke i brzuch i wyczekuje ruchow mojego oskarka
normalnie spada na mnie fala ogromnej milosci do naszego owocka :-D

a co do seksiku, to wasi faceci tez maja takie opory ;-)? dla mnie to akie smieszne, jak im wyobraznia dziala, ja to mam tak wysokie libido, ze wcale nie mysle w takich kategoriach :rolleyes:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry