aha83
kwietniówka '09
Moja mam też była bardzo młoda jak przyszłam na świat. Dowiedzieli się o ciąży i była szybka organizacja. Nawet nikt się jej nie zapytała czy aby na pewno chce ślubu i być z moim ojcem. Małżeństwo zakończyło się po kilku latach. A ja nie mam w ogóle kontaktu z ojcem. Mimo iż wiele lat mieszkała koło nas to po prostu nie chciał mnie widzieć.
Ale moja mamusia się nie poddała. Walczyła o siebie i o mnie. O każdy dzień by był dla nas piękny i co raz lepszy. Uczyła się wieczorami i kończyła szkoły. Walczyła w sądzie z moim ojcem jak lew by móc mnie puścić na studia. By spełnić moje marzenia. Jak szłam na studia moja mama pisała maturę. Teraz studiuje i się spełnia zawodowo.
Miałam żal do ojca ze tak to wszystko się potoczyło. Ale kocham moja mamę najmocniej na świecie. Bo nigdy prze nigdy prze nigdy nie pokazała po sobie, że jest jej ze man ciężko. Zawsze powtarzała że jestem jej skarbem i sensem istnienia, że ona urodziła się po to bym mogła na ten świat przyjść ja.
Aż się popłakałam sama
Bardzo wzruszająca historia...az sie lezka kreci! Musisz być dumna ze swojej mamuśki.
Moi rodzice pobrali sie w wieku mama 19 a tatko 18 poniewaz mama byla w ciazy z moja starsza siostra. Po dwoch latach pojawilam sie ja. Bylo im bardzo ciezko na poczatku, ale do dzis sa dzieki Bogu małżeństwem z czego sie cieszę.
buźka