Hej dziewczynki, mi płaczliwość przeszła, na chwilę było ok a teraz jakaś podatna na nerwy na wszystko jestem Wiele mi nie potrzeba by się wkurzyć o coś. Nawet łapię się na tym że na córcię się podzieram :-( Mam nadzieję że to mi szybko przejdzie.
Na 9 teraz mam wizytę u "nowego" gina bo poprzedni to tylko na kasę leciał i nigdy nie miałam okazji powiedziec wszystko co bym chciała. Z wszystkimi pytaniami i obawami wracałam za każdym razem do domu. Mam nadzieję że ten będzie lepszy i poprowadzi moją ciążę do końca.
Na 9 teraz mam wizytę u "nowego" gina bo poprzedni to tylko na kasę leciał i nigdy nie miałam okazji powiedziec wszystko co bym chciała. Z wszystkimi pytaniami i obawami wracałam za każdym razem do domu. Mam nadzieję że ten będzie lepszy i poprowadzi moją ciążę do końca.