reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

gabi to mieliscie ciekawie z tymi szczeniajami:-) niewiem tylko czy to mnie bardziej pocieszylo czy podlamalo, ze takie lobuzy mi w domu rosna:-) hi hi
a ja wlasnie wrocilam ze sklepu, wkurzylam sie na maxa i w momencie mnie glowa rozbolala i mi sie krew z nosa puscila:baffled: poklocilam sie z facetem i to w zasadzie o jednego batona poszlo.. tzn weszlam do sklepu a tam byla kolejka, wiec stanelam na koncu a miedzy czasie nowa kse otworzyli, wiec do niej przeszlam, a on rzucil tekst "jaka ta mlodziez teraz niewychowana, z konca kolejki na poczatek sie pcha" nio a mnie zaotowalo w momencie, bo po pierwsze mialam jednego batonika tylko, a po drugie facet moze o 8 lat starszy to gora:wściekła/y:wiec mu powiedzialam, ze ja wchodze bez kolejki, bo mam abonament w tym sklepie:-D hi hi kasjerka zaczela sie smiac, a jemu sie chyba glupio zrobilo, bo zobaczyl brzusio:-) hi hi
 
reklama
Malutka,najlepiej to było jak się uczyły jeść z miseczek.Robiły wszystko z tymi miseczkami na początku,oprócz jedzenia.Właziły do środka.Trzeba było uczyć,pokazywać,moczyć pyszczki w mleku.a one swoje,dupka do miski,chlapanko,albo siusiu do mleka.No zabawa i sprzątanie,kilka razy dziennie na całego:-D Także powodzenia.
 
Becik14 bardzo serdecznie Cię witamy w naszym gronie.
Pierwszego posta napisałaś w wątku gdzie My nie piszemy a jeden post wyżej jest wpis założycielki wątku

bardzo proszę o wiadomości o terminach na priva tak jak jest napisane na samej górze..a nie ciagle wątek jest zaśmiecany innymi postami tutaj ma być tylko lista kwietniówek i nic wiecej!!!!!!!!!!!!!!!!!
__________________


Prosimy bardzo o pisanie w odpowiednich do danego tematu- przeznaczonych wątkach. Gdy same nie będziemy się stosowały do tego to będziemy miały jeden wielki bałagan.

Więc zapraszamy na pogaduchy właśnie tu :tak: itp
Pozdrowionka.
 
gabi nam na szczescie do karmienia z miseczek zostalo jakies 2 tygodnie jeszcze, takze zdarze sie przygotowac duchowo:-) hi hi za to dzisiaj nas czeka obcinanie pazurkow i sie boje jak niewiem co.. one takie ruchwile, takze ciemno to widze i pewnie zwale obowiazek na T:-) a tak ogolnie to powiem ci, ze jestem troche przerazona tym co bedzie za jakis czas.. takie maluchy wymagaja nielada wysilku i opieki, a mi sie juz ciezko schylac:baffled: narazie jest w miare ok, bo przewaznie spia albo jedza, a pozniej... ale jak podrosna i zaczna po domu biegac to bedzie sie dzialo.. najgorsze jest to, ze mezus pracuje i pol dnia jestem z nimi sama i troche sie boje, czy sobie poradze:-)
 
Jak nasza sunia miała malutkie to tez se urządzały wędrówki co wieczór. Miałam wersalkę postawiona tyłem do kaloryfera wiec delikatnie odstawała ona os ściany. W nocy słyszę pisk. Idę do posłanka. A tam brak wszystkich psiaków więc zaczynają się poszukiwania. Cała mieszkanie przeszukaliśmy. I pisk słychać a psiaków nie widać. Ale przysłu****emy się a to piszczy gdzieś koło mego łóżka. A wiecie co ona zrobiły ? obeszły cale łóżko i z tyłu zaszły za nie i schowały się w kąciku pod kaloryferem. I jak się wszystkie pookładały to się zablokowały. I nie dały rady wyjść. To my w nocy prze suwanko łóżka wyciąganie piszczałek. Uch...
A potem to już nauczyłam się ze mogą być wszędzie. Wchodziły do łóżka. Mimo iż było posłane to od tyłu się chowały do komary na pościel.W szafkach, albo w brodziku :-)
 
oj dziewczynki pocieszajcie mnie dalej:-) hi hi my raz musielismy robic przemeblowanie w pokoju, przez jednego ptaszka:-) hi hi wiec wiem co to znaczy.. najgorsze bylo to, ze wpadl za mebloscianke, ktora jest skrecona.. i musielismy wszystko przesuwac i pol pokoju wyniesc z tej okazji.. ale pociesza mnie fakt, ze sunia cos sie przejela, bo od soboty od nich "uciekala" i wracala tylko na karmienie, a po dzisiejszej nocnej przygodzie siedzi z nimi naokraglo i jak ktorys wypadnie z kojca to zaczyna sapac glosno i patrzy na mnie, zebym jej pomogla:-D hi hi i teraz jak na nia patrze, to mi jej szkoda bidulki i sie wcale a wcale nie dziwie, ze od nich zwiewala.. jak sie dorwia do cycusiow to nie dosc, ze halasuja niemilosiernie, przepychja sie, to jeszcze ja strasznie szarpia:baffled:
 
:-) nasze jak podrosły to zaczęły brykać i biegać. Najfajniej wyglądało jak nasza sunia zaczęła od nich uciekać i biegnie z pokoju a z tylu niej 4 kulki :-) co nóżki mylą i się przewracają , a hałasu przy tym robiły :-)
 
Hejka, u mnie jakiś brak weny do pisania ostatnio, ale czytam Was na bierząco.
Właśnie szykuję się powoli na wizytę do ginekologa, mam zamiar dowiedzieć się dziś na 100% płeć, może się uda.
Mam dopiero na 19.40 ale pojadę sobie wcześniej polatać po sklepach.


Miłego popołudnia. Pa
 
reklama
a ja dzis zaszalałam.....kupiłam:
- biały sweterek z kokardkami
- jeansową spódniczkę
- ogrodznicki z kwiatkami rózowe
- sztruksy też różowe
- polar na chlodne wiosenne wieczory dla malutkiej z kapturkiem z takimi uszkami smiesznymi

....cudenka malenkie....dla mojej córeczki :-):-):-):-):-)
 
Do góry