reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

A mi się przypomniało,skoro taki temat,że wszelkie polarki zawsze się sprawdzają.:tak:
Ja z M w ciązy leżałam,więc wertowałam allegro z nudów.Kupiłam używane ciuszki,głównie angielskie.Udało mi się kupić karton ubranek za...100 zł:szok: Normalnie inetres życia.Ciuszki były rewelacyjne,cudne i świetnej jakości.Hmm,nieporównywalnie lepsze od nowyh polskich,było widać zwłaszcza po praniu.Takie maluszki przeciez nie niszczą,a niektóre rzeczy zdążą raz czy dwa założyć.Ubranek wystaczyło na 6 miesięcy,z czego nie wszystkie nawet założył (było upalne lato,więc pierwsze 3 miesiące to praktycznie tylko bodziaki na krótki).Ach,nie mogę się doczekać,kiedy wyciągnę ten karton:-D
 
reklama
Witam wszystkie mamusie !!

Coś widzę że dzisiaj spokojnie tu jest. Ja dzisiaj miałam zwariowany dzień :rofl2::rofl2: i do domu wróciła po 11h40min pracy:baffled: jestem padnięta!! Pewnie jutro to odczuje.Ale mam ostatnio coraz częściej czuje coś w brzuszku i to już są chyba ruchy:tak: i przeważnie wieczorami jak juz sobie leże nie wiem może w ciągu dnia też są ale jestem tak zaganiana że mogę nie zwracać uwagi:szok:

pozdrawiam i miłej nocki życze
 
hej Gabi doświadczona mamusiu:-) zgadzam się z Tobą w pełni co do ubranek:-) kapturki i welurki lepiej sobie darować, a przydatne są wszelkiej maści i rozmiarów kocyki, także polarkowe:happy:

i też miałam taką pakę ciuszków używanych:-D
 
Koga,coś masz chyba nie tak z tym suwaczkiem.Bo Ci 3 miesiące zostały,20 tyg. czyli 4 dni więcej ode mnie,a dni to 50 kilka mniej:szok:
 
Wczoraj swietowalam moje urodzinki z rodzinka sama upieklam torta wyszedl palce lizac a dzis jade z ciezarna przyjaciólka na lapke winka do ulubionej restauracji
Aniołek wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, ale to WINKO :szok::no::szok:

Trochę się martwię bo odebrałam wyniki z badań moczu i krwi, krew dobra ale z moczem coś nie tak, liczne bakterie.

Ja też miałam bakterie w moczu na początku ciąży, na szczęście nieliczne. Dostałam wtedy UROSEPT i do następnej kontroli wszystko było ok.

dziekuje za tak mile powitanie! czy sa mamusie z blizniakami na polowe kwietnia...?

Witaj nicea! Na pewno jest jeszcze jedna mam bliźniaków, ale zdaje mi się, że wcześniej była jeszcze jedna, tylko ostatnio coś się nie odzywa.
Zyczę Ci oczywiście jak najdłużej, ale prawdopodobnie będziesz rodzić jako jedna z pierwszych (koleżanka z bliźniakami miała termin o półtora miesiąca później niż ja, a urodziła o 10 dni wcześniej :tak:)

Jak coś mogę doradzić z zakupami (dla pierwiastek;-)) to niektóre ubranka są cudne,ale potem zupełnie bezużyteczne.Taki maluszek leży,więc wszelkie kapturki,szelki itp. uwierają.A koszulki raczej odpadają,bo brzusio goły.I łatwość zakładania też jest ważna (środek,nocy,człowiek ledwo żyje,dziecko ryczy,bo nie lubi przebierania,a pielucha mokra).Więc polecam wszelkie bodziaki,najlepiej rozpinane co najmniej przy szyjce,oraz wszelkie rampersy i pajacyki rozpinane na całej długości,albo chociaż w kroku.Jak najwięcej rozpinania,jak najmniej przez głowę i wszelkich ozdóbek.I 100% bawełny:tak:
I miejmy nadzieję,będzie ciepło.U nas się wszelkie welurowe cuda nie sprawdzały,śliczne,ale się mały pocił.I jeszcze patrzcie,bo czasem są wyhaftowane aplikacje,od spodu nie podszyte i drapią (ja takie w prezentach dostawałam).

Zgadzam się w 100 %

A ja miałam połowinki w piątek :-):-)
 
dzien dobry wszystkim wczesna pora:-)
ja znowu spac nie moge.. ostatnio wogule cos ciezko sypiam.. krece sie z boku na bok, raz mi zimno raz goraco:baffled: a pozniej nie wyspana jestem..
wczorajszy dzien bede dluuugo wspominac za to.. troche bieganiny, ale wkoncu poczulismy z mezem naszego babelka:-):-):-) i teraz jestem w 100% pewna, ze to on.. nigdy wczesniej czegos takiego nie czulam:-D hi hi a mezus stwierdzil, ze to chyba nie kopniaczki, a porzadne kopniaki, bo nawet on pod reka czul wszystko wyraznie.. najpierw poczulam cos jak siedzialam w poczekalni u weta:-) tylko nie bylam pewna czy to to, za to wieczorem juz bylam pewna, ze to nasza dzidzia daje o sobie znac;-)
niop i wczoraj znowu nie moglam sie powstrzymac i musialam cos kupic dla dzidzi:-) tym razem padlo na skarpeteczki.. siedzialam w sklepie i nie moglam sie zdecydowac jak zwykle, a moj T stwierdzil, ze jak nie moge sie zdecydowac to najlepiej bedzie jak z kazdego wzoru wezmiemy po parze i wyszlismy w rezultacie z 7 parami:-D hi hi tylko, ze narazie chcialam kupic "uniwersalne" kolorki, nio bo nie wiemy czy kupujemy dla chlopczyka czy dla dziewczynki, a moj mezus stwierdzil, ze ma przeczucie na dziewczynke i wlozyl do koszyka takie malunie, bialutkie z rozowymi kwiatuszkami i protestowal jak chcialam je wyciagnac:-) hi hi a po odejsciu z kasy stwierdzil, ze wlasnie wybral pierwsze "ubranko" dla swojej malej krolewny:-)
pozniej przyjechal moj tata z kasia i mini braciszkiem:-)hi hi i przywiezli nam roznosci dla malenstwa:-) najbardziej podoba mi sie pozytywka z misiami na lozeczko;-) kurcze dopiero teraz jak mam juz coraz wiecej rzeczy dla malucha widze, jak ten czas leci.. ani sie obejrzalam, a polowa ciazy za nami:-) coprawda polowa jeszcze przed nami, ale pewnie tez szybko minie:-)
ocho, moja gromadka mnie wzywa:-) pewnie znowu mam jakiegos uciekiniera w domu:baffled: w nocy tak sie wystraszylam, ze pozniej poltora godziny spac nie moglam i na najcichszy pisk sie zrywalam.. najpierw przebudzily mnie popiskiwania, wiec wstalam zobaczyc, czy u szczeniakow wszystko ok.. popatrzylam tak z gory i wydawalo mi sie, ze sa wszystkie, tylko jeden lezy na kocyku kolo kojca i to on tak piszczy, wiec odlozylam go do lozia i polozylam sie jakby nigdy nic i sie zaczelo.. znowu piski tylko, ze juz przerazliwe, a sunia lata po pokoju, wskakuje na lozko i tak w kolko.. okazalo sie, ze jednemu szczeniakowi na nocne wedrowki sie zebralo i przepelz przez caly pokoj i sie w kacie schowal i siedzial juz taki wyziebiony.. do tej pory zastanawiam sie jak on to zrobil, bo pokoj mamy duzy, a pozatym byly zagrodzone z kazdej strony:baffled: do tej pory jak "uciekaly" to nie az tak daleko, jakby nie sunka wariujaca nigdy by mi nie wpadlo do glowy zeby go az tam szukac..
 
witam i dziekuje wszystkim za życzonka:)
a winko to takie bardzo słodkie i prawie bezalkoholowe mam anemie i lekaz mi pozwolił na niedobór krwinek bo lekami zwracalam, tatus mi specjalnie z włoch przywiozł malinowe winko dla dzieci:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej,malutka super z kopniaczkami:-)
Ach te psiaki.Moja bokserka miała 10 jak kiedyś pisalam.I tak się rozlaziły,a domek rodziców piętrowy,sszybko nauczyły się po schodach pełzać:-D Potem miały zagrodzone legowisko taką ścianką wysoką na metr.I jedna sunia potrafiła jakoś wskoczyć i się wspiąć:szok: A potem reszta za nią piszczała.Ach,czasem ich cała rodzina szukała.Fajne takie słodziaki.
Miłego dnia.Pa.
 
Do góry