aha
bardzo sie ciesze, ze cie podnosze na duchu
jest nam z pewnoscia troszke ciezej, ale nie wiem czy czasami tak z dala to nie lepiej
jak juz pisalam, dla mnie najwazniesza jest obecnosc meza z nami, jakbym miala jechac do polski, to by bylo mocno ograniczone
a potem takiego maluszka taszczyc do domu
ja mam termin wczesniej, bede cie wspierac swoimi doswiadczeniami
bardzo sie ciesze, ze cie podnosze na duchu

jest nam z pewnoscia troszke ciezej, ale nie wiem czy czasami tak z dala to nie lepiej
jak juz pisalam, dla mnie najwazniesza jest obecnosc meza z nami, jakbym miala jechac do polski, to by bylo mocno ograniczone
a potem takiego maluszka taszczyc do domu

ja mam termin wczesniej, bede cie wspierac swoimi doswiadczeniami
