reklama
Ma_Dunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2007
- Postów
- 3 054
Cześć. :-)
U nas nocka lepsza od wczorajszej, chociaż Julian w swoim łóżeczku budził się co godzinę i zasnął porządnie dopieo jak zabrałam go do naszego łóżka.
Dziś energia go rozpiera, temperaturę ma tylko lekko podwyższoną, ale za to zrobił się niejadek i pije jak smok. No ale póki się uśmiecha i zachowuje w miarę normalnie to się nie będę martwić. :-)
Miłego popołudnia. :-)
To ja poproszę. Dzięki Mandarynka. :-)Jeśli któraś z was by chciała to jej prześlę. Mam jeszcze wasze adresy z listy, która była rozsyłana przed porodami.
U nas nocka lepsza od wczorajszej, chociaż Julian w swoim łóżeczku budził się co godzinę i zasnął porządnie dopieo jak zabrałam go do naszego łóżka.
Dziś energia go rozpiera, temperaturę ma tylko lekko podwyższoną, ale za to zrobił się niejadek i pije jak smok. No ale póki się uśmiecha i zachowuje w miarę normalnie to się nie będę martwić. :-)
Miłego popołudnia. :-)
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Witam wszystkich!
Wysłałam dziewczyny. Sprawdźcie czy doszło.
Wysłałam dziewczyny. Sprawdźcie czy doszło.
Patewka
Mama Juleczki w sumie 3ki
Dzisiejszy dzien wykonczyl mnie calkowicie, niby piekna pogoda, super spacerek i w ogole ... a wieczorem para ze mnie uszla. Do tego zamiast odpoczac - wlazlam na bb...:-)
Mandarynka wysłałam namiary i też prosze o przepisy. Inspiracji nigdy dosyć
Ma_Dunia spokojnej i przespanej nocki życzę. Oby to nie było nic poważnego.
Evelyn - kuruj dobrze swoją mała bidulke. 10 dni to jakas dluga droga ku ozdrowieniu, z ciekawosci zapytam co wam lekarz przepisal?
A jutro zakasuje od rana rekawy bo raz - sterta prania nie obrobiona, dwa - musze upiec cos czekoladowego bo biore udzial w takiej zabawie kulinarno-blogowej ;-)Dzieciakom obiecalam z tej okazji czekoladowa tarte.
Dobrej i spokojnej nocki wam i maluszkom.
Mandarynka wysłałam namiary i też prosze o przepisy. Inspiracji nigdy dosyć
Ma_Dunia spokojnej i przespanej nocki życzę. Oby to nie było nic poważnego.
Evelyn - kuruj dobrze swoją mała bidulke. 10 dni to jakas dluga droga ku ozdrowieniu, z ciekawosci zapytam co wam lekarz przepisal?
A jutro zakasuje od rana rekawy bo raz - sterta prania nie obrobiona, dwa - musze upiec cos czekoladowego bo biore udzial w takiej zabawie kulinarno-blogowej ;-)Dzieciakom obiecalam z tej okazji czekoladowa tarte.
Dobrej i spokojnej nocki wam i maluszkom.
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Patewka wysłałam. Życzę smacznego.
A ja dzisiaj spędziłam leniwy dzień w domu. Nigdzie nie wychodziłam. Mąż też od dziś ma urlop i wziął Anię na salę zabaw.
Agatka dłużej dzisiaj pospała po południu i bawiłam się "plastycznie" z Anią - ciastolina, rysowanie, itd.
Życzę zdrówka wszystkim chorym dzieciaczkom.
My na razie po infekcjach i teraz spokój. Niby tylko głupie katarki, a dla mnie znaczyły kilka niedospanych nocy.
Dobranoc!
A ja dzisiaj spędziłam leniwy dzień w domu. Nigdzie nie wychodziłam. Mąż też od dziś ma urlop i wziął Anię na salę zabaw.
Agatka dłużej dzisiaj pospała po południu i bawiłam się "plastycznie" z Anią - ciastolina, rysowanie, itd.
Życzę zdrówka wszystkim chorym dzieciaczkom.
My na razie po infekcjach i teraz spokój. Niby tylko głupie katarki, a dla mnie znaczyły kilka niedospanych nocy.
Dobranoc!
Evelyn - kuruj dobrze swoją mała bidulke. 10 dni to jakas dluga droga ku ozdrowieniu, z ciekawosci zapytam co wam lekarz przepisal? .
No witam, przepisał tylko syropki, Flavamed, Rutinacea Junior i jakis poligarfen czy cos takiego ale to bardziej na uspokojenie i nic więcej a z nia jest coraz gorzej i dzisiaj znowu bede dzwinic do lekarza bo już od dwóch no dzisiaj jest trzeci dzień jak gorączkuje:---(. Już nawet mojego m prosiłam zeby byl z nami na pare dni i w nocy przede wszytskim bo samej to tak nie bardzo i wiecie co nawet fajnie nam razem, a dzisiaj rano znowu przyszła teściowa do leny i mi wyrzuty robi że powinnam byc w domu i dzieckiem sie zająć i takie tam. Przecież wiem że powinnam byc w domu ale co ja mam zrobić jak mam taką sytuacje, a przeciez nie jest w domu z obcymi osobami i znowu przez nią becze nawet teraz :-( już mnie to chyba zaczyna przerastać.
A nic sorki że Was zanudzam ale musiała sie wygadać biore sie do pracy bo zajob mam teraz niesamowity a zaraz dyrekcja przyjeżdza.
pa
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
witam po długiej przerwie, ale trochę się działo :-)
co u nas nowego?
kupiłam Maksiowi kaloszki i dziś był z babcią wypróbować - był zachwycony! pół godziny w kałuży chlapał wrócił mokry jak woda ja sobie tez zamówiłam kalosze, bo coś czuje, że inaczej się nie da z tą pogodą
Oluś miał policzek rozwalony, Maksio ma wargę pękniętą, ale to wszystko skutek ich wspólnych wariacji...
trochę ostatnio posprzedawaliśmy, bo dużo rzeczy się kisi, a kaska potrzebna... tym bardziej, że niedługo roczek i dwa latka i trzeba będzie imprezkę zrobić...
wczoraj byłam z koleżanką na plotach... zaraz lepiej jak się trochę zatęskni za chłopcami najbardziej to się obawiałam jak Mąż położy ich spać, bo Olek jest przyzwyczajony, że ja go kładę spać, no ale Tatuś poradził sobie ;-)
byliśmy ostatnio z A na jacuzzi i suuuuper... powiem, że pół godziny relaksu, a człowiek zaraz inaczej śpi i myśli.... no i trzeba powoli wrócić do Małżeństwa, bo ostatnio ciągle dzieciaczki i dzieciaczki
nie wiem czy ktoś do Was dzwonił w sprawie układanek-nauczanek? ja zamówiłam zestaw powitalny, ale dalej nie będę kupować, bo to jeszcze za wcześnie dla moich dzieci....
w ramach rozpoczęcia nocnikowania zamówiłam Maksiowi majtki ze sportakusem no i zamówiłam na 2/3lata i nawet Olek by ich na dupkę nie wcisnął na szczęście można wymienić... są naprawdę ładne!!!
kochane - nie zamawiajcie z bon prix!!! zamówiłam sobie body rozm. 38, a moja mama w nie weszła... w ogóle tragedia w szyciu - zero wcięcia - jak worek na kartofle zrobiłam zwrot...
Patewka - mogłabyś tak w jednym zdaniu napisac o czym jest Avatar? i widział ktoś może sherlocka holmsa (czy jakoś tak), bo chcemy się wybrać w niedzielę...?
przez te Twoje kulinaria źle mi, że ja nie umiem gotować :-( w tłusty czwartek nawet pączka nie zjadłam
ewelyn_m ja się zawsze ważę u ginekologa - stara dobra waga
biedna ta Twoja królewna... kuruj ją, żeby już dobrze było... strasznie jak dzieciaczek choruje
a teściową się nie przejmuj i na pewno nie jest warta płaczu... teściowe od tego są, aby nas denerwować... ja kiedyś się przejmowałam tym co mówiła, a teraz mam gdzieś, bo wiem, że ona tak zawsze musi po złości...
marzenka1 ja u fryzjera robię balejaż, ale nie ścinam, bo postanowiłam, że zapuszczam włosy do pasa no i wolę chodzić do fryzjera, bo to zawsze jakaś odskocznia - tym bardziej, że chodzę 3 razy do roku
jest fajna "gra-układanka" gdzie wygraną są 2 mln dolarów... jeszcze nikomu się nie udało mojemu pazernemu bratankowi kupiłam na gwiazdkę
u nas też 2 sąsiadów remonty robi i zawsze zaczynają wiercić, jak dzieciaczków kładę spać
Ma_Dunia wracając do tego wózka na klatce to owszem jak skradną z klatki, to dostanie się odszkodowanie, ale jak ma się klatkę ubezpieczoną
Ty też tul tego swojego Maluszka, żeby go choróbsko opuściło... w ogóle zdrowia dla wszystkich dzieciaczków!!!
sylcia007 ja też od niedawna staram się wyjść częściej z koleżanką czy z Mężem, bo zaraz inaczej się do wszystkiego podchodzi i można na chwilę zapomnieć o codzienności...
zaraz napisze więcej, tylko sobie kolacje zjem
co u nas nowego?
kupiłam Maksiowi kaloszki i dziś był z babcią wypróbować - był zachwycony! pół godziny w kałuży chlapał wrócił mokry jak woda ja sobie tez zamówiłam kalosze, bo coś czuje, że inaczej się nie da z tą pogodą
Oluś miał policzek rozwalony, Maksio ma wargę pękniętą, ale to wszystko skutek ich wspólnych wariacji...
trochę ostatnio posprzedawaliśmy, bo dużo rzeczy się kisi, a kaska potrzebna... tym bardziej, że niedługo roczek i dwa latka i trzeba będzie imprezkę zrobić...
wczoraj byłam z koleżanką na plotach... zaraz lepiej jak się trochę zatęskni za chłopcami najbardziej to się obawiałam jak Mąż położy ich spać, bo Olek jest przyzwyczajony, że ja go kładę spać, no ale Tatuś poradził sobie ;-)
byliśmy ostatnio z A na jacuzzi i suuuuper... powiem, że pół godziny relaksu, a człowiek zaraz inaczej śpi i myśli.... no i trzeba powoli wrócić do Małżeństwa, bo ostatnio ciągle dzieciaczki i dzieciaczki
nie wiem czy ktoś do Was dzwonił w sprawie układanek-nauczanek? ja zamówiłam zestaw powitalny, ale dalej nie będę kupować, bo to jeszcze za wcześnie dla moich dzieci....
w ramach rozpoczęcia nocnikowania zamówiłam Maksiowi majtki ze sportakusem no i zamówiłam na 2/3lata i nawet Olek by ich na dupkę nie wcisnął na szczęście można wymienić... są naprawdę ładne!!!
kochane - nie zamawiajcie z bon prix!!! zamówiłam sobie body rozm. 38, a moja mama w nie weszła... w ogóle tragedia w szyciu - zero wcięcia - jak worek na kartofle zrobiłam zwrot...
Patewka - mogłabyś tak w jednym zdaniu napisac o czym jest Avatar? i widział ktoś może sherlocka holmsa (czy jakoś tak), bo chcemy się wybrać w niedzielę...?
przez te Twoje kulinaria źle mi, że ja nie umiem gotować :-( w tłusty czwartek nawet pączka nie zjadłam
ewelyn_m ja się zawsze ważę u ginekologa - stara dobra waga
biedna ta Twoja królewna... kuruj ją, żeby już dobrze było... strasznie jak dzieciaczek choruje
a teściową się nie przejmuj i na pewno nie jest warta płaczu... teściowe od tego są, aby nas denerwować... ja kiedyś się przejmowałam tym co mówiła, a teraz mam gdzieś, bo wiem, że ona tak zawsze musi po złości...
marzenka1 ja u fryzjera robię balejaż, ale nie ścinam, bo postanowiłam, że zapuszczam włosy do pasa no i wolę chodzić do fryzjera, bo to zawsze jakaś odskocznia - tym bardziej, że chodzę 3 razy do roku
jest fajna "gra-układanka" gdzie wygraną są 2 mln dolarów... jeszcze nikomu się nie udało mojemu pazernemu bratankowi kupiłam na gwiazdkę
u nas też 2 sąsiadów remonty robi i zawsze zaczynają wiercić, jak dzieciaczków kładę spać
Ma_Dunia wracając do tego wózka na klatce to owszem jak skradną z klatki, to dostanie się odszkodowanie, ale jak ma się klatkę ubezpieczoną
Ty też tul tego swojego Maluszka, żeby go choróbsko opuściło... w ogóle zdrowia dla wszystkich dzieciaczków!!!
sylcia007 ja też od niedawna staram się wyjść częściej z koleżanką czy z Mężem, bo zaraz inaczej się do wszystkiego podchodzi i można na chwilę zapomnieć o codzienności...
zaraz napisze więcej, tylko sobie kolacje zjem
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
znowu ja
gosiakma co do tych hałasów na klatce, to mi się wydaje, że do 22 może być głośno i każdy może robić co chce... chociaż też uważam, że to przegięcie
ja będę jeszcze długo z chłopcami, a potem dam ich do przedszkola... nie chcę obciążać Babci, bo przy takich dwóch brojach, to trzeba mieć naprawdę dużo siły... nigdy nie myślałam o opiekunce do dzieci, choć znam wiele mam, które są zadowolone :-)
diabliczka83 dziękuje za info o basenie; może gdybym miała jedno dziecko, to byśmy czasem jeździli, ale z naszą dwójką, to za duża wyprawa i chyba bardziej by nas to zmęczyło niż pomogło ;-) ale zazdroszczę Wam tego...
aguniaa co do zębów - chłopcom wychodzą w podobym czasie (Olek ma 4 , Maks 16 zębów). A lekarka mówiła, że nawet jak na roczek nie ma żadnego, to nic strasznego... niby im później, tym lepiej, ale kto wie ile w tym prawdy
mandarynka fajnie masz, że Mąż dzieciaczka zabrał - ja już nie pamiętam kiedy zniknął z nim... kiedyś częściej go brał, ale teraz duuużo pracuje i jestem z chłopcami 24godz na dobę...
zazdroszczę Wam, że lubicie i gotujecie Waszym dzieciaczkom... moje dzieci słoiczkowe, bo zwyczajnie nie umiem... Mąż niedługo będzie mniej pracował, to zacznie gotować
charlene jak widać mam dwóch chłopców... zawsze chciałam mieć co najmniej 2 dzieci. Maks planowany, Olek wpadka - wręcz bardzo niespodziewana, bo stosowaliśmy spiralę i lekarz zabronił mi szybko zajść w ciążę - no ale stało się i teraz nie żałuję.
ale ani przez moment, jak byłam w ciąży czy jak urodziłam nie pomyślałam, zę mogę mniej kochać czy coś takiego... w ogóle o tym nie myślałam i absurdalne były dla mnie takie pytania, rozważania... oczywiste było dla mnie, że kocham jednego i drugiego... nie umiem tego dobrze wytłumaczyć...
Oluś był trudnym dzieckiem - urodził się chory, czasem w momentach krytycznym mówiłam sobie, że przecież nie chciałam drugiego dziecka... ale zaraz całowałam go i przepraszałam za takie myśli... nie wyobrażam sobie dzieci z większa różnicą, bo teraz już jest super! ja mam rodzeństwo starsze ode mnie o 9 i 11lat i to jest tragedia...
po drugim porodzie powiedziałam Mężowi, że nie chcę więcej dzieci, ale teraz wiem, że chce trzecie, ale za jakieś 10 lat i koniecznie dziewczynkę ;-)
to by było na tyle - miłego wieczorku:-)
gosiakma co do tych hałasów na klatce, to mi się wydaje, że do 22 może być głośno i każdy może robić co chce... chociaż też uważam, że to przegięcie
ja będę jeszcze długo z chłopcami, a potem dam ich do przedszkola... nie chcę obciążać Babci, bo przy takich dwóch brojach, to trzeba mieć naprawdę dużo siły... nigdy nie myślałam o opiekunce do dzieci, choć znam wiele mam, które są zadowolone :-)
diabliczka83 dziękuje za info o basenie; może gdybym miała jedno dziecko, to byśmy czasem jeździli, ale z naszą dwójką, to za duża wyprawa i chyba bardziej by nas to zmęczyło niż pomogło ;-) ale zazdroszczę Wam tego...
aguniaa co do zębów - chłopcom wychodzą w podobym czasie (Olek ma 4 , Maks 16 zębów). A lekarka mówiła, że nawet jak na roczek nie ma żadnego, to nic strasznego... niby im później, tym lepiej, ale kto wie ile w tym prawdy
mandarynka fajnie masz, że Mąż dzieciaczka zabrał - ja już nie pamiętam kiedy zniknął z nim... kiedyś częściej go brał, ale teraz duuużo pracuje i jestem z chłopcami 24godz na dobę...
zazdroszczę Wam, że lubicie i gotujecie Waszym dzieciaczkom... moje dzieci słoiczkowe, bo zwyczajnie nie umiem... Mąż niedługo będzie mniej pracował, to zacznie gotować
charlene jak widać mam dwóch chłopców... zawsze chciałam mieć co najmniej 2 dzieci. Maks planowany, Olek wpadka - wręcz bardzo niespodziewana, bo stosowaliśmy spiralę i lekarz zabronił mi szybko zajść w ciążę - no ale stało się i teraz nie żałuję.
ale ani przez moment, jak byłam w ciąży czy jak urodziłam nie pomyślałam, zę mogę mniej kochać czy coś takiego... w ogóle o tym nie myślałam i absurdalne były dla mnie takie pytania, rozważania... oczywiste było dla mnie, że kocham jednego i drugiego... nie umiem tego dobrze wytłumaczyć...
Oluś był trudnym dzieckiem - urodził się chory, czasem w momentach krytycznym mówiłam sobie, że przecież nie chciałam drugiego dziecka... ale zaraz całowałam go i przepraszałam za takie myśli... nie wyobrażam sobie dzieci z większa różnicą, bo teraz już jest super! ja mam rodzeństwo starsze ode mnie o 9 i 11lat i to jest tragedia...
po drugim porodzie powiedziałam Mężowi, że nie chcę więcej dzieci, ale teraz wiem, że chce trzecie, ale za jakieś 10 lat i koniecznie dziewczynkę ;-)
to by było na tyle - miłego wieczorku:-)
reklama
Patewka
Mama Juleczki w sumie 3ki
Sobota wstała szara i ponura, a w piatek albo sie czyms zatrułam albo dopadła mnie grypa żołądkowa, bo wieczorem wymiotowałam, mialam goraczke i ogólnie bylam nie do życia :-( Ale wiecie co - jak Jula wstala a ja nie mialam sily sie nia zajac - zadzwonilam do Misi (pokoj obok ) i ona wziela mała i prawie 2h sie nia opiekowala, lacznie z podaniem na kolacje słoiczka. Szymek jej dzielnie pomagal do przyjscia taty.
W nocy powoli zaczelo mi przechodzic, dzisaj jeszcze nie jest calkiem ok ale staram sie normalnie egzystowac. Do tego wieczorem znajoma z dzieciakami zajrzy a obiecałam szarlotke upiec
Tyle u mnie. Przepisy doszły, ale nawet na nie nie zerknelam przez te wymioty. Niemniej bardzo dziekuję Mandarynka :-)
Maks_olo na Sherlocku nie bylam wiec sie nie wypowiem, starszyzna sie wybiera, ale tez dopiero w niedziele. A Avatar toopowieść o byłym marines na wózku co to zjawia sie na odleglej planecie aby wziac udzial w niezwykłym eksperymencie naukowym - wciela sie (podczas snu) w wyhodowanego w laboratorium na wzor miejscowej populacji - osobnika. Na zdjeciu nie on, a jego przewodniczka po tej niezwyklej planecie gdzie zyje sie w calkowitej harmonii z natura. Ale oczywiscie ŹLI ludzie chca na planecie wylacznie cos tam wydobywac niszczac i rdzennych mieszkancow i ich otoczenie.
Film na prawde przepiekny, tylko mnie sie w glowie po 3d krecilo. No to były 2 zdania, a i tak mialam ochote napisac duzzzo wiecej
Gotowaniem sie nie doluj, kiedys nie potrafilam nawet zwyczajnych schabowych usmażyć A kolejne dziecko po 10 latach na prawde polecam
Evelyn - lekarz inny koniecznie! Sama gorączka zależy jaka wysoka ale niepokojące jest że nie przechodzi. Tesciowe tak maja ze do lez potrafia doprowadzic, kieruj sie wlasnym rozsadkiem i tym co ci serce podpowiada. A tesciowa i jej milusie uwagi olej ;-) Swoja droga czemu Lenka mialaby miec gorzej jak wlasna babcia sie nia zajmuje w chorobie??
W nocy powoli zaczelo mi przechodzic, dzisaj jeszcze nie jest calkiem ok ale staram sie normalnie egzystowac. Do tego wieczorem znajoma z dzieciakami zajrzy a obiecałam szarlotke upiec
Tyle u mnie. Przepisy doszły, ale nawet na nie nie zerknelam przez te wymioty. Niemniej bardzo dziekuję Mandarynka :-)
Maks_olo na Sherlocku nie bylam wiec sie nie wypowiem, starszyzna sie wybiera, ale tez dopiero w niedziele. A Avatar toopowieść o byłym marines na wózku co to zjawia sie na odleglej planecie aby wziac udzial w niezwykłym eksperymencie naukowym - wciela sie (podczas snu) w wyhodowanego w laboratorium na wzor miejscowej populacji - osobnika. Na zdjeciu nie on, a jego przewodniczka po tej niezwyklej planecie gdzie zyje sie w calkowitej harmonii z natura. Ale oczywiscie ŹLI ludzie chca na planecie wylacznie cos tam wydobywac niszczac i rdzennych mieszkancow i ich otoczenie.
Film na prawde przepiekny, tylko mnie sie w glowie po 3d krecilo. No to były 2 zdania, a i tak mialam ochote napisac duzzzo wiecej
Gotowaniem sie nie doluj, kiedys nie potrafilam nawet zwyczajnych schabowych usmażyć A kolejne dziecko po 10 latach na prawde polecam
Evelyn - lekarz inny koniecznie! Sama gorączka zależy jaka wysoka ale niepokojące jest że nie przechodzi. Tesciowe tak maja ze do lez potrafia doprowadzic, kieruj sie wlasnym rozsadkiem i tym co ci serce podpowiada. A tesciowa i jej milusie uwagi olej ;-) Swoja droga czemu Lenka mialaby miec gorzej jak wlasna babcia sie nia zajmuje w chorobie??
Podziel się: