reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Ja też kopniaków nie czuje tylko może jakieśtakie motylki czasem w brzuszku ale nie wiem czy napewno to dzidzia.Chociaż nigdy czegoś podobnego nie czułam.Myślę że każda dzidzia i każda z nas jest inna i nie ma co szaleć.Mamy jeszcze czas.U mnie to pierwsza ciąża więc nie wpadam w panikę.3 listopada idę do lekarki to zobaczę co tam się dzieje w brzuszku.Moża uda się już określić czy to napewno będzie Oliwier czy Oliwia??? Ostatnia wersja pani doktor była taka że Oliwier :-)
 
reklama
Nie martw się. Mi się raz wydaje ze coś czuje. Potem se myślę ze chyba nie możliwe bo za wcześnie. I tak czekam sobie na ten dzień. Tylko teraz z moim myśleniem to mogę przegapić. No chyba ze dostane takiego kuksańca ze aż oddechu mi zabraknie :-)

Pierwszy kuksaniec jakiego ja dostałam to właśnie był taki masakryczny...jakby dziecko co najmniej fikołka zrobiło....wstyd się przyznać ale zwymiotowałam przez to na przystanku autobusowym...na szczęście do torebki po sniadaniu:zawstydzona/y:
 
Ja też kopniaków nie czuje tylko może jakieśtakie motylki czasem w brzuszku ale nie wiem czy napewno to dzidzia.Chociaż nigdy czegoś podobnego nie czułam.Myślę że każda dzidzia i każda z nas jest inna i nie ma co szaleć.Mamy jeszcze czas.U mnie to pierwsza ciąża więc nie wpadam w panikę.3 listopada idę do lekarki to zobaczę co tam się dzieje w brzuszku.Moża uda się już określić czy to napewno będzie Oliwier czy Oliwia??? Ostatnia wersja pani doktor była taka że Oliwier :-)

Widzę, ze przynajmniej nie masz problemu z imionami jak coś:-) ja wizytę mam 7 ale z tego co wiem USG będę miała jakoś tydzień później, mam nadzieję, że się dowiem czy to Ala czy Jaś:-)
 
U nas imię dla dziewczynki już dawno wybrał mój mąż, nawet jak jeszcze nie myśleliśmy o dziecku. Będzie Wiktoria i koniec, nawet nie mam o czym dyskutować. Jak zapytałam co będzie jeśli się okaże, że to chłopiec, to stwierdził, że nie tak się umawialiśmy, jeśli w ogóle w tej kwestii można się umawiać :)
 
Pierwszy kuksaniec jakiego ja dostałam to właśnie był taki masakryczny...jakby dziecko co najmniej fikołka zrobiło....wstyd się przyznać ale zwymiotowałam przez to na przystanku autobusowym...na szczęście do torebki po sniadaniu:zawstydzona/y:
Nic się nie wstydź. Każdej z nas to się mogło zdążyć i to jest całkowicie zrozumiałe. A tobie ten pierwszy kopniaczek utkwi na zawsze w pamięci :-)
Moja znajoma jechała autobusem miejskim do pracy i nie wytrzymała wysiadła i do kosza na śmieci :-) A na przystanku siedzi gościu, który widać balował cała noc i nie doszedł jeszcze do domu. I popatrzył się na nią i ze współczuciem mówi: Ja wiem co Pani przeżywa :-D:-D:-D

3 listopada idę do lekarki to zobaczę co tam się dzieje w brzuszku.Moża uda się już określić czy to napewno będzie Oliwier czy Oliwia??? Ostatnia wersja pani doktor była taka że Oliwier :-)

ja wizytę mam 7 ale z tego co wiem USG będę miała jakoś tydzień później, mam nadzieję, że się dowiem czy to Ala czy Jaś:-)
Och zazdroszczę wam. Ja, jeśli moja kruszynka na to pozwoli, to dowiem się dopiero w grudniu. Bo teraz nie będę miał USG.
 
Ostatnia edycja:
pewnie niema sie czego wstydzic ja na imieninach tesciowej zwrocilam na mojego meza tesciowa wnisła bigos tak mnie cofnelo(taki mocny zapach) ze nie dalam rady doleciec do toalety, bylo mi tak strasznie głupio ze myslalam ze zapadne sie pod ziemie ale wszyscy mowili zebym sie nieprzejmowala ze to sie zdaza no wkoncu jestem w ciazy, bylo mi tak wstyd ze zawinelam Julke i poszlam do domu podpretekstem ze zle sie czuje:) tak wiec zwracanie do torebki na przystanku to pikus trza bylo sprobowac na imprezie rodzinnej zwymiotowac na swego faceta:):):):)
 
hahahahha
:)
nie ma sie czego wstydzic :D
dobrze ze nie po jedzeniu bo tesciowa wtedy by miala duzo do gadania (ze zle gotuje :) )

ja na szczescie zawsze do ubikacji trafialam :D
hehehe
 
Hej kochane

Uff jaki miałam ciężki dzionek i jeszcze się nie skończył, ale w sumie fajnie, sprzedaliśmy nasze ulubione autko na lato, kupiliśmy ziemię w okazyjnej cenie, potem zakupy byłam w Tesco i kupiłam cudny kocyk Cheerokee kremowy z naszytym misiem.
Umówiłąm się na jutro na wizytę do ginekologa bo mój prowadzący lekarz jest od 2 mies na szkoleniach w Bangkoku i dopiero 18 listopada jestem z Nim umówiona ale ja tyle nie wytrzymam z moimi problemami. Ostatnio tylko dzidzia była badana na USG prenatalnym 1 października, no a ja mój mięśniak? Martwię się bo ciągle biorę leki a brzuch mimo wszystko robi się twardy, wolę iśc i wszystko sprawdzić.

No nic , lecę zaraz z psiakami do weterynarza bo już czas na odrobaczenie przyszedł, tylko nie wiem jak sobie poradzę z całą 8-ką.

Papa
 
reklama
:)

mniam mniam mleczko z miodem :)ale pyszne...własnie cały kubek wypiłam

dziewczyny też odczuwacie ból głowy podczas tej deszczowej pogody?ja piję cole ale pomaga na chwilkę...a wy jak sobie radzicie z skokami cisnienia?
 
Do góry