reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

O matko!! Śledzie- uwielbiam teraz ryby, smażone, marynowane, w oleju, każde.
Dopiero wciągnęłam rogale z szynką, serem i cebulą, jestem pełna.
Stanęłam na wagę a tam 58,3 -szok, kolejny kilogram do przodu, a startowałam z wagą 52, niezłe tempo narzuciłam ostatnio, hmm, zawsze byłam drobna i chuda, czas na zmiany.

Chyba zaraz pójdę spać.Słodkich snów kochane.
 
reklama
cześć dziewczyny,
ja jak zwykle raz na pare dni ;-) ale weekend był dość zabiegany i przyjemny. Nawet wypiłam trzy lyczki szampana ;-)
no i musze kupic nowe spodnie, te co mam juz mi sie za bardzo w brzuszek wrzynają ;/
Ogólnie czuje sie troszke lepiej,nawet dzisiaj zaczełam troche mieszkanko ogaraniac tzn. az posprzątałam na stole i dookoła, w tej chwili szczyt moich możliwosci.
JAk na razie nie przejawiam specjalnych zachcianek, jedynie co chwila jestem głodna, raz jeden miałam wyskok: chleb z dżemem i musztardą :szok:
Z niepokojem obserwuje swoje ciało w poszukiwaniu rozstępów, na razie spokój ale czuje ze mnie to nie ominie.
Dla dzidzi sie zaparłam i nic nie kupuje az do 6 m-ca. Nie wiem skąd mi sie to wzieło, ale tak sobie ubzdurałam i omijam sklepy dzieciece z daleka.
W tym tygodniu ma przyjsc nasze nowe lóżko, teraz śpimy na materacach ułozonych na podłodze, coraz ciężej mi z nich wstawac i sprężyny już sie powybijały i zamiast odpoczywac to pół nocy sie kręce bo mnie wszystko boli.

No i zżera mnie ciekawość: chłopiec czy dziewczynka???
ale na tą odpowiedz musze jeszcze poczekac niestety.
 
dziewczyny powiedzcie mi czy musze sie martwic...
wszystkie ciazowki pisza ze maja zachcianki i ciagle sa glodne.
Nie powiem bo tez mam zachcianki, szczegolnie na slodkie rzeczy - ale cukierek mi starcza
ale o co innego mi chodzi
mianowicie... nie mam apetytu
jem na sile zeby nakarmic "dzidzie"
moglabym na kanapce caly dzien wytrzymac, ale wciskam w siebie obiad i kupe owocow
no i duzo pije
przejdzie mi to czy jak?
 
Bubasek ja też nie jestem głodna. Nie muszę się zmuszać, ale po prostu normalnie jem. Chyba mniej niż przed ciążą, bo w ogóle nie ciągnie mnie do słodyczy. Zachcianek też nie miewam.
NA PEWNO NIE MASZ SIĘ CZYM MARTWIĆ. Każda ciąża jest inna. Nawet ta moja druga ciąża jest inna od pierwszej, a co dopiero u różnych kobiet. Nie porównuj się na siłę z innymi ciężarówkami. Wszystko jest OK. :-)

Co do zakupów dla dzidzi to też jeszcze nic nie kupiłam. Mam mnóstwo ciuchów po Ani. Zaczekam jak się dowiem jakiej płci jest moja dzidzia. Po cichu liczę, że będzie chłopczyk, bo będę miała pretekst do kupowania ubranek. Ciuszki po Ani są bardzo dziewczęce i dużo różów, choć nie te najmniejsze. Na początku nie cierpiałam różu potem mi przeszło :-)
A jak będzie dziewczynka to z jednej strony po co wydawać niepotrzebnie kasę, skoro mam ciuchy, a z drugiej strony pomyślałam sobie, ze to nie fair. Ania miała same nowe ciuszki, a druga będzie miała tylko po starszej siostrze ;-)
 
Jeżeli chodzi o zakupy to ja sie jeszcze wstrzymuje, ale ostatanio byłam w super duzym sklepie dla dzieci i kupowałam pare rzeczy dla mojej chrześnicy to myślałam że szału tam dostane bo bym wszystko wzięła:-D takie są swietne rzeczy dla maluszków ale jescze musze poczekać pare miesięcy cierpliwie;-) a najlepsze jes to że mojemu męzowi spodobały sie takie zakupy :-)

pozdrawiam i udanego dnia życze :tak:
 
Witam się po trochę przedłużonym weekendzie :)

Dzisiaj wydawało mi się jakby obudziły mnie ruchy mojego maleństwa, takie delikatne i stłumione ale jednak :-) Tylko że do końca nie jestem pewna czy to był tylko sen czy rzeczywistość. Ciekawe... Do tej pory nie czułam jeszcze nic oprócz bulgotek.

A w weekend znowu dopadły mnie wymioty :-( Ja to chyba będę się męczyć przez całą ciążę. Tyle dobrego że nie zdarza się to codziennie tylko raz na parę dni.
A czy któraś z Was ma problem z jedzeniem nabiału i wszystkich mlekopochodnych? Ja tak mam i zauważyłam ze jak zjem z rana np mleko albo serek to od razu jest rozmowa z kibelkiem. Trochę mnie to martwi bo przecież potrzebuję teraz dużo wapnia. Nie bardzo wiem czym go uzupełnić.

Z zakupami dla dzidzi też na razie się wstrzymuję, nic jeszcze nie kupiłam i póki co jakoś nie mam odwagi. Wiem też, że dostanę sporo rzeczy więc chyba zacznę później tylko dokupywać to czego mi będzie brakowało.

miłego dnia:-)
 
Dzień dobry:)
Ja kiedyś to potrafiłam właśnie cały dzień na jednej kanapce, a teraz to się objadam:-) ale za to w ogóle nie mam jakiś dziwnych zachcianek czy coś. Fakt, że bardziej smakują mi rzeczy słodkie ale czymś dobrym, a pikantnym też nie pogardzę:-p
A dziś jest naprawdę dobry dzień bo cały wolny i tylko dla mnie:-)
muszę jedynie torta zamówić bo za kilka dni urodzinki mam:-p
 
witam wszystkie kwietnióweczki w ten szary dzionek:)
tak na temat zachcianek to mnie ciagnie no do owoców i miesa na ostro:) przy Julce jadlam slodkie i kwasne a teraz na odwrót wrecz odrzuca mnie tak zawsze kochalam og. kiszone nawet jak w ciazy niebylam a teraz na ich widok mnie mdli:)
tez niemam specjalnego apetytu dlatego napoczatku schodlam ale nimoge wmuszac na sije bo odrazu to zwracam:( ale daje rade:)
 
reklama
Och jak miło wspominam czasy gdy w pierwszych tygodniach ciąży wróciłam do wagi 49 kilo....figura jak wtedy gdy miałam 16 latek no:rolleyes: a teraz mam już jakieś 55 kilo i tyłek, o którym mój facet mówi, że zrobił się jak taka miękka poduszka:-p
 
Do góry