reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Cześć Kobiełki

Kamile szczerze współczuje smrodów, chyba bym oddała w takim stanie, w jakim to było:-p
A jak wasze maluchy? co juz jedzą z nowosci i jak tolerują?
Wojtas szama zupkę jarzynową, kaszkę na gęsto, jabłko z marchewką - generalnie uwielbia wszystko, co posiada marchewkę. Zgrzałam mu ostatnio jedną łyżkę zupki, ale musiałam dogrzać, bo mało sobie czoła nie oblizywał:happy:

Byłam w robocie, załatwiłam urlop, bo mi się kończy za trzy dni macierzyński:-( ale urlop mam do 3 listopada, a później będzie kombinowanie, co dalej... do roboty nie chcę wrócić, a bałam się, że jeśli tam pojadę, to znowu mnie fantazja najdzie, ale jednak nie:-p co tam przepracowałam, to moje i styknie. A Wojtas oczywiście furorę zrobił:-p
Buziaki!
 
Hejka

Kamile no to ci tesciówka numer wywinęła:-D

bluebell witaj z powrotem

Margaret super ze Tola zadowolona z atrakcji wodnych

Spaczyna gratulacje dla Karolka (no to nasze chłopaczki już ząbczaste:tak:)

Patewka dzięki za instrukcje, kiedyś spróbuję, mam nadzieję że mi wyjdzie

A u nas dzisiaj był straszny upał, ale daliśmy radę. Młody się okropnie slini i piącha w buzi non stop, jest gorzej niż przed ząbkami, a na następne to chyba jeszcze za szybko:confused: Ale te jego ząbeczki to z dnia na dzien coraz wieksze. Jak juz będzie tak fajnie widac to fotke wrzuce:tak:
Dzieci spią, a ja z piwkiem na bb i jednym okiem na allegro, bo dla młodego ciuszków cieplejszych szukam.
Aaaaa no i dostałam odpowiedź z pracy. 21 sierpnia kończy mi się macierzynski, więc do 12 października jestem na urlopie wypoczynkowym, a potem wychowawczy do końca przyszłego roku.
Na razie
 
Ostatnia edycja:
Asia100 - to ty całkiem długi masz wypoczynkowy. Mi kończy się macierzyński 12 września i biorę 35 dni wypoczynkowego, także wracam do pracy na początku listopada.:zawstydzona/y:
 
pojadłam frytki zadowolona z dzisiejszego dnia jestem bo kupiłam sobie kieckę która super leży (diabliczka moje natchnienie):-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
jejuuu to ja chyba najwcześniej wracam do pracy, juz 14.09:-( takiego mam lenia na samą myśl.... no i żal młodego, ale już pisałam na ten temat dawno temu to nie będe się powtarzać... suma sumaurm najchętniej bym ja z nim została:tak:

Spaczyna chyba przegapiłam jakiś wątek przeprowadzkowy.... :confused::confused::confused: Chcecie zmienić lokum???
hmm... pora pomyśleć o swoim... bo my cały czas wynajmujemy i już nam coraz ciaśniej, a niestety nic nie dostałam, nie wygrałam ani nie odziedziczyłam, ale miejsce zostaje to samo - Kraków lub Wieliczka :)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:-)
U mnie dziś pochmurno i pada.
Gratuluje ząbków.
Marcel się ślini i wsadza wszystko do buzi drze sobie dziąsełka ale ząbków nie widu i nie słychu.
Och ja wam nie zazdroszczę powrotów do pracy. Mi tak dobrze się siedzi z młodym ze nawet nie tęsknie.
 
reklama
spaczyna witak w klubie tych co nic nie odziedziczyli i w totka nie wygrali -małżeństwo z bankiem rzecz konieczna ale z rozsądku;-)
 
Do góry