reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Szwedka
Ja myłam swojej małej główkę w oliwce.I to na grubo.Zamiast szamponu.A potem czesałam szczotką.Można też myć w tej oliwie z oliwek ale ja nie robiłam tego robiłam bo mi zapach nie podszedł.wole jak mała mi pachnie po kąpu kąpu:)pozdrawiam
 
reklama
witajcie!

zaczęłam pisać tego posta godiznętemu jak jeszcze mój dzieć spał a ja czekalam az sie obudzi, po napisaniu kilku literek zawyla syrena i nici z pisania

po nakarmieniu go wykorzytalam moment że bawi się sam i pozmywalam naczynia i odkurzylam, ale juz chyba kończy się czas samodzielnej zabawy bo odgłosy z wózka dochodzą niezbyt ciekawe

na dodatek zrobiłą mi się opryszczka na warsze, na szczęsice mialam plasterek compeed i już go przykleiłam, więc na razie buziaki idą w odstawkę, tylko jak tu się powstrzymac???

milego
 
Czesc wszystkim!!
Ja wlasnie koncze sniadanie z moim skarbem na rekach:confused:
Noc w miare...moj szkrab przespal UWAGA...4,5 godz prawie!!!!!!Sukces:tak:
Wczoraj mialam na zamknietym napisac kilka slow ale moje dziecko sie przebudzilo i zanim usnal to ja tez juz sie zmeczona zrobilam i poszlam spac.
Pogoda dzisiaj u nas nie za fajna.Zimno,pochmurno dobrze ze deszcz narazie nie pada.

Szwedka ja glowe mylam miskowi pare razy przy kapieli i tak masowalam zeby to namoklo a pozniej nacieralam oliwka i po jakims czasie wyczesywalam.Niestety chyba nie ma sposobu i trzeba wyczesywac.Czytalam tez o jakiejs masci na ciemieniuche ale nie pamietam nazwy:confused:Jak znajda to Ci napisze.

No i to narazie tyle.Pozniej zagladne.Moze uda mi sie dzisiaj zrobic to co mialam zrobic wczoraj...
Milego dzionka laseczki;-)
 
Witam w słoneczny poranek. :-)

Szwedka jest specjalny żel na cieminiuche z serii Pediatril z Avene. Dostałam próbki, ale nie wiem jak działa, na szczęście nie musiałam używać.

U mnie znów zapowiada się upalny dzień, więc na spacer wyruszymy późnym popołudniem. :tak: Wczoraj posadziłam hortensje do donic i nawet mojemu M się podobały, choć normalnie nie zwraca uwagi na takie rzeczy. :sorry2:
 
dzien dobry:-)
my niedawno wstalismy, ale jestesmy kompletnie nie wyspani:baffled: tzn ja i mezus, bo Mlody chyba nia narzeka;-) jak polozylam go kolo 19.30 tak spal do 6:tak:pojadl i wstal niedawno.. nio, ale my z mezusiem filmy ogladalismy i poszlam kolo 4 spac:baffled:
u nas za oknem wkoncu chlodem zawiewa:tak: nie pada, ale niebo zachmurzone:-) mogloby tak zostac przynajmniej pare dni, bo juz mam dosc tego goraca;-)
szwedka my tez mielismy problem z ciemieniucha i wsumie smarowalismy glowke oliwka, czesalismy i d**a, nie schodzilo mu nic a nic.. poszlam do lekarza i babka podala mi swietny sposob, wszystko zczesalo sie elegancko za pierwszym razeem i teraz ani sladu ciemieniuchy;-) powiedziala, zebysmy nasmarowali glowke oliwka dosc konkretnie na 2 godz przed kapiela.. po tych 2 godz trzeba bylo mu to wyszesac i tu z pomoca przyszla .. zwykla szczoteczka do zebow:tak: lekarka powiedziala, ze szczotki te przeciez delikatnych dziasel nie rania, wiec jemu nic nie zrobia.. nio i miala racje:tak:
 
reklama
Witam pochmurnie, ale z uśmiechem na ustach! :-)

czesc dziewczynki
u mnie pochmurno , niby nie pada ale strach wyjsc gdzies dalej bo może byc różnie:tak:
Mam wrażenie jakbyśmy były sąsiadkami - j mam taki sam widok z okna i też niechętnie gdzieś bym dziś szła.

Ale za to jestem super wyspana! Chyba drugi raz od czasu porodu.
Moja mała marudka jak zasnęła wczoraj o 21, to obudziła się - uwaga - po raz pierwszy w swoim życiu - tylko raz i dopiero o 3:30!!! :szok::-)
Pojadła i spała jeszcze do 6. Potem pobawiła się trochę z Mamą, trochę z zabawkami w łózeczku i o 7 znów padła, a ja zasnęłam jeszcze z nią. Myślałam, ze na chwilę, max godzinkę, a tu budzimy się o... 9:30 :-D
Teraz też pięknie bawi się w łózeczku, ja zjadłam śniadanie (wyjątkowo późne) i mogę tu trochę podczytać.
Ech, poproszę częściej takie spanko ;-)

No, chyba znudziło się łóżeczko. Idę po mojego super-dziecia :-D

Wpadnę później!
 
Do góry