reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

nie mamy wysypki:-D:-D.Dziewczyny po ponad czterech miesiącach buziak i ciałko jest czyste,mamy tylko naderwane uszy...ale to pikuś.Jestem przeszczęśliwa....

Adusia gratulacje:-D:-D:-D, ja wiem jakie to szczęście jak w końcu skóra gładka, ale gładką skórę niemowlaka to ja dopiero przy Igorze zobaczyłam, bo Wiktoria to cały czas zsypana była:-(

A tak w ogóle to sie witam!
My dziś na kontrole do poradni rehabilitacyjnej, ale pani dr niewiele skontroluje bo my dopiero po 3 wizytach u terapeutki (z 10), no ale jak wizyta umówiona to trzeba iść.
Na razie
 
reklama
Adusia gratulacje:-D:-D:-D, ja wiem jakie to szczęście jak w końcu skóra gładka, ale gładką skórę niemowlaka to ja dopiero przy Igorze zobaczyłam, bo Wiktoria to cały czas zsypana była:-(
Napisałam że bez wysypki, ma takie blade i czerwone ślady na buźce więc do buźki niemowlaka jeszcze daleko ale już jest o niebo lepiej:-D:-D i jak dla mnie to wygląda super:tak::tak: jestem pełna optymizmu!!!
 
witam z rana
adusia gratuluje brau wysypki
malutka trzymam kciuki
moja gwiazda spi a ja juz po sniadanku, a mialam taki plan ze pospie z nia ale niestety jakis palant musial zadzwonic o 8 rano i umowic sie na ogladanie auta, czy oni nie moga spac???
gabi swietne te dyscypliny ja mialam dzis w planach wozekwalking ale oczywiscie pada wiec chyba nici z tego.
jakas nie do zycia jestem dzis, zobaczymy czy sie rozbudze.
ach zapomnialabym wczoraj pierwszy raz smazone bez popicia koprem i nic malej nie bylo
 
No i tak się wzięłam za łazienke, ze aż balkon wysprzątałam, a łazienka nadal nie posprzatana:sorry2:

Gabi dyscypliny rewelacyjne, ja dziś szmatorobic trenuje. No i widzę że Anulka i Tola podobnych rozmiarów :)

Adusia super ze sie skóra robi coraz ładniejsza :)

Lecę sie z Tolunia pobawić, na spacer nie idziemy bo skwar nieziemski.


Jejku Aniolek zazdroszcze, że masz tak blisko na woodstock, właśnie w tvn24 pokazują przygotowania. Mam taką ochotę tam pojechać, ostatnio byłam 10 lat temu, aż w szoku jestem ze to tak dawno było. To jeszcze czas liceum, byłam w Żarach 3 razy i bardzo miło wspominam przystanek.
 
Ostatnia edycja:
klucha to słoneczka życzę...

u nas duzo... ja zaraz smigam na wózekwalking :-)

obiad mam gotowy a maz chate ogarnia więc ok , że pomaga:-)

malutka trzymam kciuki daj znac jak wrócisz
 
witam się i ja :happy2:

Malutka, daj znać, jak wrócisz od tego kardiologa co i jak

Jak widać humor i pozytywna energia mi dopisują,jestem obrzydliwie optymistyczna i radosna:confused::confused:
jestem przeszczęśliwa....

Adusia
, fantastycze wieści! bardzo fajnie, ze w końcu jest namacalny efekt Twoich wyrzeczeń. a w ogóle, to jak się czyta takie wieści po średnio przespanej ncce, to aż chce się witać ten nowy dzień :-)

witam się przed kolejnym szałowym dniem... co prawda sił do znoszenia i wnoszenia wózka na 4 piętro brak (wszystko przez urlop na parterze) ale za to do chodzenia mam siłę - nie lubię siedzieć z małym na ławce- chyba że karmię.
ja spadam bo dziś muszę jeszcze o posterunek policji zahaczyć po drodze do miasta - takie tam pogaduchy z dzielnicowym przede mną, może coś wymyśli...

współczuję wnoszenia, ale w sumie już niedlugo wszystkie będziemy się mogły przerzucić na leciusieńkie parasolki :confused::-)
a do dzielnicowego to w sprawie porządków na formum czy coś? :-D:cool2:

Dziewczyny, uroczyście oznajmiam, że właśnie zakończyłam pracę zarobkową na ten tydzień (no, może jeszcze jakieś mapy zrobię jutro po południu) i mogę się w końcu całkowicie poświęcić dwóm szaleństwom, czyli mojemu Jasiowi i bb :-D:-D
z tej radości zaraz chyba myknę na długi spacer, bo ostatnio to tylko na godzinke, półtora, a resztę misiek odsypiał na balkonie w ramach werandowania. wnioski z tego tygodnia wytęzonej pracy są takie, że... nie wyobrażam sobie powrotu na stałe do roboty, bo szkoda mi tych wszystkich chwil, które mogłabym spędzać z dzieckiem, a które mykają obok.
chyba dużo więcej nie napiszę, bo mózg błaga o dawkę tlenu:baffled:
serdeczności na ten początek weekendu!
 
Klucha-już posyłam słoneczko!!!

I po pierwszym spacerku... rozmawiałam z pediatrą.Obejrzał Konstancję i pozwolił na podawanie nowości mam wystrzegać się bananów i innych rzeczy które wcześniej ją obsypywały.Tylko jedną rzecz przez tydzień pod różną postacią i uważnie obserwować.Zacznę od soczków ale dopiero od poniedziałku:-D:-D bo wyjazd na działkę i nowa dieta nie idą ze sobą w parze.... I z radości nie ważyłam córki:baffled::baffled:
 
Witajcie!!!
Miałam napisać wcześniej, bo na nogach to już od 6 jestem, ale postanowiłam wyskoczyć z Anią na wózekwalkig ;-) z obciążeniem, czyli przy okazji spaceru zakupy załawić, bo potem to ciężko chodzić jak zar się z nieba leje.
Wstawiłam tylko fotoreportaż jak Ania z brzuszka na plecy się przewraca (wiem, wiem, wasze maluchy już dawno tak potrafią, ale co ja poradzę, że jej w brzuszku tak dobrze było, to teraz panna spóźnialska niech nadrabia ;-) ).
Niestety nie uchwyciłam najważniejszego - jak Tatuś połozył ją na nasze łóżko bez pampersa i zachwycony pokazywał wyczyny córeczki, i zanim pobiegłam po pampersa (jakiś szósty zmysł albo co;-)) to oczywiście córunia nam łóżko obsikała :-D:sorry2:
Na szczęście dzisiaj nie jest tak gorąco, podwiewa chłodniejszy wiaterek, więc jest OK.
Ania "spaceruje" jeszcze chwilę pod domem z dziadkiem, bo śpi i szkoda mi ją brać do domu, bo by się od razu wybudziła. A ja mam chwilę na herbatkę i bb :happy2:

Diabliczka,a czemu jej spać nie dacie:szok::szok::szok:
Kurcze,ja nie lubię jak mnie ktoś budzi,to dzieci też nie budzę,nawet jak usną "nieprzepisowo"
A po za tym jest po 20 to chyba najwyższa pora,żeby taki maluch już spał:sorry2:
Też nie lubię i nie chciałam jej budzić. Ale mamy z nią problem, bo od 5-5:30 praktycznie jest już wyspana i chetna do zabawy, a wieczorem przed kąpielą zasypia na 2-3 godziny. Więc chcieliśmy tę drzemkę skrócić albo przesunąć w czasi wcześniej lub najlepiej po kąpieli żeby sobie zasypiała.
Do tej pory kąpaliśmy ją koło 21 jak się budziła. Ustaliliśmy że kąpiel wcześniej, koło 20.
No i już 2 dni pod rządnici z tego nie wychodzą, bo córeczka owszem, zasypia wcześniej, ale... śpi dłuzej, i i tak wychodzi że budzi się po 20:baffled: A bez drzemki popołudniowej się nie da, bo sama pada, marudna i zmęczona...

ja mam wade zastawki, ale mialam nadzieje, ze Mlody nic nie odziedziczyl po mnie.. mam nadzieje, ze jutro na kontroli okaze sie, ze wszystko wporzadku.. nio i w tym miejscu bardzo prosze o kciukasy:tak:
Załatwione! Daj znać kiedy można puścić ;-)

Dziś ogólnie mam doła też z powodu piersi. Mała pije z jednej z drugiej nie bardzo chce i teraz wyglądam jak clown z 2 różnej wielkości piersiami. Kurcze na początku w tej mniejszej pokarm lał się strumieniem a teraz czuję się podle:((((
zaczęłam sama pobudzać pierś do laktacji poprzez odciąganie pokarmu ale czy to zaskutkuje????????
Powodzenia w odciaganiu! Moze bedziesz miała wiecej szczęścia ode mnie. Mi się nie udało pobudzić jednej piersi i niestety też mam dwie różne wielkosci, co nie ułatwia funkcjonowania (90%ciuchów nie mogę nosić).

dziś uderzam na szybkie konsultacje z pediatrą w sprawie diety Konstancji czy mogę podać jakieś nowości bo wyjątkowo nie mamy wysypki:-D:-D.Dziewczyny po ponad czterech miesiącach buziak i ciałko jest czyste,mamy tylko naderwane uszy...ale to pikuś.Jestem przeszczęśliwa....
Powodzenia na konsultacji! I super że wysypka znika :happy2: A co z tymi uszami?? Moja tylko regularnie sobie jedno przygniata, a raczej odgniata i mały uszatek z niej, ale moze potem "przyklapną" ;-)

Margaret- śliczny suwaczek :-)

Kupiłam dzisiaj gazetkę "Mam dziecko" - tam jest artykuł jak poradzić sobie z pobudką o świcie, ze niby maluch będzie dłuzej spał - poczytamy, zobaczymy;-)
Jeszcze przydał by mi się instruktać oduczajacy nszenia na rękach, bo miałam dziś taki ból pleców, ze jak się pochyliłam, to z trudem szło prostowanie. A to dopiero 5kg :szok::baffled::szok::-( Jak tak dalej pójdzie, to niewesoło będzie. Chyba też muszę się wreszcie zabrać za swoją kondycję, wygonić tego lenia co we mnie wlazł i ruszyć wreszcie 4 litery;-)

Narazie!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć.Zanim sie wytarabaniłam na dwór to lunął deszcz:sorry2:
Buziaki.
ps. doczytałam tylko kawalek,bo marudy marudzą.Diabliczka,hmm dla większości znajomych dzieci (moich też),w wieku 0-4 lat godz.5.30 jest absolutnie normalna.:cool2:Raczej Ty sie przestaw,szybciej będzie;-)
Nie martw się,podobno jak pójdą do szkoły to będą chcialy spać dłużej.Może kąp ją wcześniej,ok.19.Mój starszak dlugo chodzil spać o 18 i własnie potem pobudka tylko na jedzonko.
Dobra,musze lecić.Pa.
 
Do góry