reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

do posmiania sie
KOBIECA METAMORFOZA!!!!!!!!!

PRZED SLUBEM PO SLUBIE

-pachnie jak kwiatuszek-----parzy jak pokrzywa
-cwierka jak wrobelek------kracze jak wrona
-urocza zabka---------------wstretna ropucha
-kusi-------------------------nie musi
-obiecuje--------------------maltretuje
-budzi pozadanie-------------budzi do roboty
-niezwykle pociaga----------wyciaga pieniadze
-robi oczko------------------podbija slepia
-pokazuje zabki-------------szczerzy kly
-otwiera usteczka------------drze morde
-daje buzi--------------------wali po pysku
-czarodzijka-----------------czarownica
-skarb-----------------------skarbonka
 
reklama
do posmiania sie
KOBIECA METAMORFOZA!!!!!!!!!

PRZED SLUBEM PO SLUBIE

-pachnie jak kwiatuszek-----parzy jak pokrzywa
-cwierka jak wrobelek------kracze jak wrona
-urocza zabka---------------wstretna ropucha
-kusi-------------------------nie musi
-obiecuje--------------------maltretuje
-budzi pozadanie-------------budzi do roboty
-niezwykle pociaga----------wyciaga pieniadze
-robi oczko------------------podbija slepia
-pokazuje zabki-------------szczerzy kly
-otwiera usteczka------------drze morde
-daje buzi--------------------wali po pysku
-czarodzijka-----------------czarownica
-skarb-----------------------skarbonka
Wybaczcie wyrażenie... ZAJEBISTE !!!:-D
 
Cześć dziewczyny, dzięki za kciuki!!! Zaraz doczytam to wam poodpisuję, oby mi nie wyszedł post pod postem bo pani moderator będzie krzyczeć;-):-D

My już po zabiegu, wyprosili nas, powiedzieli, ze niewskazane żeby rodzice byli przy tym i dobrze, bo ja sama chciałam wyjść, mój P. powiedział że zostanie, sam zabieg krótki, nie wiem czy ściany dźwiękoszczelne czy co:baffled: ale nie słyszałam płaczu, dopiero po 5 minutach jak zawołali nas, to Karolek był troszkę roztrzęsiony, i żalił się, nie tyle płakał, co właśnie się żalił, teraz mamy przez tydzień kropić kropelkami i za tydzień kontrola. A teraz mój bohater śpi, na 16 jedziemy na spotkanie w sprawie kredytu, więc młody jedzie do babci - a tam czeka na niego zakupiona niedawno mata :tak:, także może go udobrucham trochę

hej:))
. hania ostatnio jest strasznie absorbujaca, normalnie trzeba non stop przy niej siedziec bo inaczej placze ajak sie podejdzie to juz sie smieje. wczorj np za Chiny nie chciala isc spac i tylko raczki,ajkby na plecach miala szpilki jak ja odkladalismy to wrzask nie z tej ziemi:) znowu sasiadka bedzie mowic, że krzywde dziecku robomy...ehhhhh.. mieszkanie w bloku:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: chociaz powiem WAm, że moja siostra ma dom a i tak sasiedzi mowia ze dziecko jej caly czas placze, specjalnie naslu****a czy co????:crazy::crazy::crazy:

U mnie to samo, Karol coraz bardziej absorbujący, a po 16 to już moje ręce nie działają, jakby czekal aż tata z pracy wróci, a co do sąsiadów to dajcie spokój, ja mieszkam w wynajmowanym domku, gospodarz ma dom obok, i wczoraj po 16 jak P. jeszcze nie było Karol zaczął się żalić/płakać, i gospodyni przyszła do mnie z numerem tel. do jakiegoś lekarza, i zaczęła mni wmawiać, że może mleko nie takie mam :eek: ( Karol waży już 8 kg!!!) albo że coś go boli, cos ma naderwane (jakbym kur*** biła dziecko), no szlag mnie trafił, i aż się popłakałam, będzie mi się wtrącać w wychowanie... a sama to ma trójkę i każde z innym.....:wściekła/y: przykro mi się zrobiło jak diabli, dlatego czym prędzej chcę się stąd wyprowadzić.
Kainkas a wagą się nie przejmuj, mój waży 8 kg, a na ulicy jak zaglądają mi do wózka to też mówią że maleństwo, malutki, drobniutki:confused2::confused2:, więc ludzie tak mają jak widzą niemowlaka.
 
witam:-)
my dopiero wstalismy i teraz Mlody je sniadanko, a ja pije kawe i na bb zagladam;-)
kurcze, ale mnie glowa boli to wam mowie, normalnie zaraz mi peknie:baffled:
nio a ja niewiem co sie temu mojemu dziecku porobilo, ale dzisiaj obudzil sie o 3 i z pol godz kombinowal zanim wkoncu znowu usnal:confused2: pozniej budzil sie jeszcze kilka razy, normalnie jak nie moje dziecko:eek: niop a chyba na reakcje poszczepienne to juz chyba nia sa, jak myslicie?? bo to juz wsumie 2 dni minelo.. nio a juz bylo tak pieknie.. Mlody usypial okolo 20 i wstawal pierwszy raz na cyca miedzy 6 a 7:sorry:
kainkas chyba wiem co masz na mysli, bo mi obsesja na temat wagi Maksa zostala jeszcze z ciazy.. mnie tez mowili przeciez, ze bedzie kruszynka i teraz przed kazda wizyta w przychodni mam stresa jak tam jego waga i wogule:tak: ale ogolnie faktycznie tak jest, ze jak sie z niemowlakiem nie ma do czynienia na co dzien to wydaje sie taki malutki..
Spaczyna kciuki mocno zacisniete:tak: nawet Mlody raczki w piastki trzyma;-) daj znac jak wam poszlo...
 
do posmiania sie
KOBIECA METAMORFOZA!!!!!!!!!

PRZED SLUBEM PO SLUBIE

-pachnie jak kwiatuszek-----parzy jak pokrzywa
-cwierka jak wrobelek------kracze jak wrona
-urocza zabka---------------wstretna ropucha
-kusi-------------------------nie musi
-obiecuje--------------------maltretuje
-budzi pozadanie-------------budzi do roboty
-niezwykle pociaga----------wyciaga pieniadze
-robi oczko------------------podbija slepia
-pokazuje zabki-------------szczerzy kly
-otwiera usteczka------------drze morde
-daje buzi--------------------wali po pysku
-czarodzijka-----------------czarownica
-skarb-----------------------skarbonka

:-):-):-D:-D:-D:-D no masakra jak to się zmienia po ślubie :-):-):-D:-D

-Mamo mam takie małe włoski pod pachami:szok::szok:.
- Kochanie bo dorastasz taka jest kolej rzeczy(ludzie za momen trzeba będzie uświadamiac seksualnie własnego malusiego syneczka:baffled::baffled:).
-Ale ja nie chcę dorastać!!!
-Czemu?
-Bo zaraz umrę...
-Co zrobisz!!!!
-No umrę...
-Kochanie do umierania to masz jeszcze z 80 lat albo więcej.
-No tak ale ten czas tak szybko leci!!!:-D:laugh2::-D:laugh2:
On mnie powala tymi przemyśleniami.
:-):-):-D:-D

o rany:-D:-D:-D, ale filozof ci rośnie, powala na łopatki, a jak wesoło z nim masz!!
 
Ostatnia edycja:
witam:-)
my dopiero wstalismy i teraz Mlody je sniadanko, a ja pije kawe i na bb zagladam;-)
kurcze, ale mnie glowa boli to wam mowie, normalnie zaraz mi peknie:baffled:
nio a ja niewiem co sie temu mojemu dziecku porobilo, ale dzisiaj obudzil sie o 3 i z pol godz kombinowal zanim wkoncu znowu usnal:confused2: pozniej budzil sie jeszcze kilka razy, normalnie jak nie moje dziecko:eek: niop a chyba na reakcje poszczepienne to juz chyba nia sa, jak myslicie?? bo to juz wsumie 2 dni minelo.. nio a juz bylo tak pieknie.. Mlody usypial okolo 20 i wstawal pierwszy raz na cyca miedzy 6 a 7:sorry:
kainkas chyba wiem co masz na mysli, bo mi obsesja na temat wagi Maksa zostala jeszcze z ciazy.. mnie tez mowili przeciez, ze bedzie kruszynka i teraz przed kazda wizyta w przychodni mam stresa jak tam jego waga i wogule:tak: ale ogolnie faktycznie tak jest, ze jak sie z niemowlakiem nie ma do czynienia na co dzien to wydaje sie taki malutki..
Spaczyna kciuki mocno zacisniete:tak: nawet Mlody raczki w piastki trzyma;-) daj znac jak wam poszlo...
U mnie też już było pięknie ze spaniem: 19 kąpiel, 20 butla i do 7 spanie... a teraz budzi się około 1 w nocy na butle potem koło 6. Dlatego zaczęłam z tym walczyć i faktycznie tak się pozmieniało po szczepieniu. U nas objawy pojawiły się właśnie po dwóch dniach, straszny ból rączki (pewnie tam było kłucie na tężec i błonicę), który utrzymywał się aż 4 kolejne dni, przy czym Gaja prawie wcale nią nie ruszała, nie sięgała do zabawek i miała tak dziwnie wykręconą, jak dziecko z porażeniem, ale przeszło. A że Gaja jest dużą dziewczynką, bo waży 6,5 kg to postanowiłam nauczyć ją przesypiania nocy zgodnie z książką "język niemowląt". Tam jest rewelacyjna metoda trzech dni. Wczoraj miała pierwszy dzień (w zasadzie noc) i faktycznie mała obudziła się o 0:30 i tak walczyłam z nią do 3:00 w końcu skapitulowałam i dałam jej butlę w międzyczasie wstawałam do niej kilkadziesiąt razy i dawałam jej smoczka, raz dostała wodę, ale przed 3 tak zaczęła się drzeć, że postanowiłam dać jej butelkę. Dzisiaj wstawałam już tylko 2 razy około 1:00, a potem obudziła nas o 4 na karmienie. Dzisiaj powinno być jeszcze lepiej (mam nadzieję). Więc póki co, polecam metodę.
 
Witajcie dziewczyny!!

Miałam takie śliczne cytaty pozaznaczane tyle pisania i sruuuu poszło gdzieś lecz nie wiem gdzie:wściekła/y::wściekła/y:.
Wczoraj miałam małą wojnę domową,Konstancja dała mi popalić calutki dzień na rączkach noszona o brzuch ją bolał ..nawet przez sen płakała.
Rozumiem fascynacje burzą twojego M ja też kocham burze oglądać mój K mówi że jestem troszkę sfiksowana ale ja po takim pokazie pogodowym jestem "naładowana" energią....i czuję się swietnie tak samo jak po sesji opalania na słonku:tak::tak:
Co do marudzenia - witam w klubie... dzisiaj mamy ciąg dalszy, najlepiej na rączkach u mamusi... właśnie się wkurza, bo leży na brzuchu... a burzę uwielbiam, M lata i wszystko wyłącza, a ja jak nietoperz ożywam:-p a jeszcze ten zapach deszczu chwilę przed... mmmmagia:-)
Wybaczcie wyrażenie... ZAJEBISTE !!!:-D
zgadzam się:-):-):-):-)

Teksty dzieciaczków wymiatają:-)
Kainkas olej system.

Co do komentarzy - babcia z dołu przychodzi, jak Młody trochę bardziej płacze, żeby zobaczyć "co ja mu robię":wściekła/y: ślubuję uroczyście, jeszcze raz i skomentuję to niewybrednie:wściekła/y: jej argument jest taki, że dziecko kuzynki M w ogóle nie płacze. Dla mnie to nie argument, to problem raczej.

Właśnie musiałam się postawić teściowej. Pierwszy raz od czterech lat w końcu udało jej się mnie lekko wyprowadzić z równowagi. Zameldowała mi, że jakaś ciotka się dzisiaj do nas wybiera i ona się z nią zabierze. Wszystko fajnie, tylko chciały przyjechać po 20.00. Czy one sobie naprawdę nie zdają sprawy, że tu jest małe dziecko???? A jak byłam po porodzie, to nikt dupska nie ruszył, żeby mi pomóc, w odwiedzinki cholera wpadali.:wściekła/y: Autobusem ma 4 przystanki, ale dupsko rozpuszczone i tylko autem jeździ:wściekła/y::wściekła/y: Koniec, powiedziałam M, że od dzisiaj wprowadzamy żelazne zasady. Goście do 20.00, po 20.00 czas dla nas. M jest cały dzień w pracy i też ma prawo się dzieckiem nacieszyć:wściekła/y: już nie mówię o Wojtusiu, że też musi się wyciszyć wieczorem, cholera!!!!!!:wściekła/y:

Z tego wszystkiego dostałam energii i zrobiłam 100 brzuszków, bo Wojtas śpi i nie mogę żadnego rozwału robić, a musiałam się wyładować:wściekła/y: i teraz cholera kręci mi się w głowie, więc jestem jeszcze bardziej zła:wściekła/y: żeby nie ten upał, to pakuję Młodego do wózka i trzygodzinny spacer minimum, ale właśnie gada słodko do zwierzątek na ochraniaczu, więc jemu też lepiej w domku...

Ufffff dziewczynki super, że jesteście.... ostatnio zauważyłam, że moje kontakty towarzyskie ograniczają się do forum, bo kumpele mam bezdzietne, więc nie mamy wspólnych tematów aktualnie, mojej mamie też nie wszystko powiem, pozostała część rodziny się wymądrza:wściekła/y: a już najbardziej rozwala mnie tekst "bo go nauczyliście bycia na rękach":wściekła/y::wściekła/y: ale jak cholera babcia z nim popylała po mieszkaniu, bo nie wiedziała, ja go uspokoić, to tego się nie pamięta:wściekła/y:

Dobra, coś se muszę wymyśleć, bo albo zemdleję, albo mnie rozsadzi, a nutella się skończyła na domiar złego:wściekła/y:

--------------------------------------------------

świetna niespójność mi się w poście zrobiła, Młody spał w sumie pół godziny, ale ja posta już od 1,5 godziny piszę. I teraz zgodnie z zaleceniami Pani Moderator edycję zrobiłam, żeby się wytłumaczyć :p
 
Ostatnia edycja:
hej
ja się tylko melduję z super wiadomościami po usg przezciemiączkowym- torbielka w główce Julka zanikła:tak: i pies ją drapał;-):-D
gratulacje!!!

ja tylko na chwilę, doczytam później, bo zaraz się szykujemy na ten zabieg na oczko, trzymajcie kciuki, trochę się boję
trzymam kciuki żeby się udało!

a unas dziś rano Wojtek nie chciał jeść za bardzo, więc zapakowałąm go we wózek i poszliśmy na dwór póki jeszcze się dało, bo pogoda znowu masakryczna, zrobiliśmy zakupy i po 1,5h uciekliśmy do domku, stwierdziłam że wolęgo wystawic z wózkiem na balkon niż staćjak wariatka pod jedynym drzewem w okolicy żeby cień złapać, dzięki temu już ogarnęłam mieszkanko i zupę ugotowałam,
na mnie też czeka sterta prania, musze dzisiaj to wyprasować bo dzisiaj śpimy wszyscy w dużym pokoju bo jutro będą nam roletęw sypialni montować więc musimy wynieść komodę, tv i lóżeczko, muszę więc miejsce zrobić, no cóż, nie da rady, spocę się pewnie niemiłosiernie, a wiecozrem powinnam jeszcze obiad przyszykować na jutro żeby jutro troszkę odetchnąć

dobra, uciekam bo mały śpi juz od jakiegoś czasu a ja zamiast za żelazko się chwycić to na bb buszuję

uważajcie kochane na ten upał!
 
hej!


dziewczyny dziekin za mile słowa, faktcznie nie ma co się ludzmi przejmować, ja juz powiedzialam ze jak mi sąsiadka znow zasugeruje ze krzywdze mala bo placze, to jej kurna cos powiem nieladnego...:biggrin2:. a mala dzisiaj znow marudzi, nawet na spacerze, juz mi sie cierpliwosc momentami onczy a na dodatek jec nie chce za bardzo... i znow moja obsesja wagowa sie włącza:-(

dzisiaj dostałam miłeą niespodziewajkę, w szpitalu przy wypisie dostalismy 2 duuuże pudła z wyprawką i wypełniało sie ankiety ni i dzisiaj dostałam paczke z puszką Nanu, sokiem gerbera i jabłuszkiem i jakies tam ulotki :)) miła niespodzianka:biggrin2:

oki, ide do malej bo mnie woła :tak:
 
reklama
hej!


dziewczyny dziekin za mile słowa, faktcznie nie ma co się ludzmi przejmować, ja juz powiedzialam ze jak mi sąsiadka znow zasugeruje ze krzywdze mala bo placze, to jej kurna cos powiem nieladnego...:biggrin2:. a mala dzisiaj znow marudzi, nawet na spacerze, juz mi sie cierpliwosc momentami onczy a na dodatek jec nie chce za bardzo... i znow moja obsesja wagowa sie włącza:-(

dzisiaj dostałam miłeą niespodziewajkę, w szpitalu przy wypisie dostalismy 2 duuuże pudła z wyprawką i wypełniało sie ankiety ni i dzisiaj dostałam paczke z puszką Nanu, sokiem gerbera i jabłuszkiem i jakies tam ulotki :)) miła niespodzianka:biggrin2:

oki, ide do malej bo mnie woła :tak:
Ja tą paczkę dostałam wczoraj :)
 
Do góry