Spaczyna
Karolka mama Lolka Igorka
cześć dziewczyny, ja tylko tą stronę mam na bieżąco zaraz doczytam resztę, wczoraj nie dałam rady, w domu miałam prawdziwego diabełka, ciągły ryk, nawet ręce już nie działały, leżaczek, wózek, spacer, śpiewanie, przytulanie, nosidełko, nic!! walną sobie dwie drzemki po... 10 minut, więc nawet nie zdążyłam odpocząć, dziś wydaje się lepiej, śpi już 30 minut, a co do tych trzech miesięcy.... to ja mogę powiedzieć, że z aniołka dziecko zmieniło mi się może nie w diabełka ale jest bardziej marudne i absorbujące, i nic tylko siedzieć koło niego i się bawić, i nie wiem czy dobrze go rozumiem, ale jak zbliża się godzina 15:30-16 a taty nie ma w domu, to jest ciężko, jakby chciał, żeby go tata ponosił, a wczoraj myślałam, że moje 8 kg mi ręce urwie,
poza tym u mnie dziś upał niemiłosierny, lecę was doczytać, póki diabełek śpi
poza tym u mnie dziś upał niemiłosierny, lecę was doczytać, póki diabełek śpi