Uroków mieszkania w lesie ciąg dalszy... wybrałam się po południu na spacer, to mnie komary normalnie obległy... M mnie oświecił, że one bardzo lubią grupę RH+, co by się zgadzało, bo kumpel, z którym szłam, ma RH- i nic go nie żarło, a mnie normalnie w pewnym momencie myślałam, że zjedzą całkiem
Wojtas też nieco marudny, zwaliłam na pogodę, na horyzoncie była fest burza, więc powyłączałam wszystko, uśpiłam małego i położyłam się razem z nim. I oczywiście zasnęłam. Obudził mnie niesamowity szum, bo na pioruny nie reaguję, słuchajcie tak lało, że przez okno otwarte na uchył waliło mi po rolecie w pokoju oczywiście podłoga w pokoju małego zalana, ale na szczęście tam są jeszcze tylko płyty. I nadal leje...
Spaczyna proponuję poczekać, aż wiatr się odwróci w stronę sąsiada, podpalić śmieci i się ewakuować z dzieckiem z domu
Diabliczka praca najważniejsza!!!!!
Madziaaaaaaaa odezwij się!!!!
Wojtas też nieco marudny, zwaliłam na pogodę, na horyzoncie była fest burza, więc powyłączałam wszystko, uśpiłam małego i położyłam się razem z nim. I oczywiście zasnęłam. Obudził mnie niesamowity szum, bo na pioruny nie reaguję, słuchajcie tak lało, że przez okno otwarte na uchył waliło mi po rolecie w pokoju oczywiście podłoga w pokoju małego zalana, ale na szczęście tam są jeszcze tylko płyty. I nadal leje...
Spaczyna proponuję poczekać, aż wiatr się odwróci w stronę sąsiada, podpalić śmieci i się ewakuować z dzieckiem z domu
Diabliczka praca najważniejsza!!!!!
Madziaaaaaaaa odezwij się!!!!