reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Zaraz chyba kogoś zamorduję :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, jakiś sąsiad idiota - jak tylko odkryję który to wióry będą lecieć, zaczął palić jakiś syf, i teraz ten smród mam w domu i siedzę przy zamkniętych oknach, no masakra, zaraz się ugotujemy z młodym. Śmierć debilom!
 
reklama
a ja dzisiaj miałam przygodę z bezmyślnym gościem z energetyki, który przyszedł spisać liczniki i jak zwykle tak zadzwonił domofonem że umarłego by obudził, a ja dosłownie kilka chwil wcześniej uśpiłam malego, jak odebrałam słuchawkę to mu nagadałam że nie jestem głucha itp. a ten za chwile jeszcze raz tak samo zadzwonił bo nie zdążył sobie drzwi otworzyc, ciekawe co tam spisał bo do domu rachunku nie przyniósł, pewnie do skrzynki na listy wetknąl
 
w krk na szczęście upał już trochę zelżał, więc się wybralismy z młodym na ... plac zabaw:-) dziewczyny, ale mu się bujanie na huśtawce podobało, no sama radość:-D:szok::-D także polecam wszystkim. zmykam szykować kąpiel - może Jasiek padnie dziś wcześniej niż o 24, bo muszę trochę popracować nad zleceniem.
do poczytania później!
 
Maksik spi, a ja mam wolne:-) bylismy dzisiaj na specerku, na zakupach i Mlody umeczony.. a ja kupilam sobie cukinie i zamierzam gotowac leczo, bo taki mnie smak naszedl, ze szok:szok: prawie jak w ciazy:-D hi hi nio i poswiecilam sie jak niewiem co dla swojej zachcianki, bo musialam przytaszczyc do domu wszystko co mi do gotowania potrzebne, a same cukinie chyba z 5kg wazyly:dry:
Spaczyna ja bym chyba zabila tego "madrego" czlowieka.. i wspolczuje, bo my tez kiedys musielismy sie kisic w takim upale przy zamknietych oknach.. niewiem co robili, ale chyba cos przy studzienkach kanalizacyjnych czy cos, bo tak smierdzialo, ze nie dalo sie wytrzymac.. a do tego tlukli sie jak niewiem co:dry:
manja my mieszkamy na parterze, pierwsze mieszkanie.. wiec co chwila domofon dzwoni:wściekła/y: a to poczta, a to ulotki:wściekła/y:
nio nic zmykam do kuchni;-)
 
hejka
troszke mnie nie bylo, podczytywalam ale weny braklo:sorry2:u nas wszystko w porzadku, Kondzio znow spi dobrze, widocznie tesknota za M wybila go z rytmu spania:tak:za tydzien idziemy na wazenie ciekawe ile juz ten klocuszek wazy:-)a juz niedlugo prawdopodobnie sie bedziemy przeprowadzac do innego miasta, przez pierwsze 2-3 tyg bedziemy mieszkac u znajomych i w tym czasie bedziemy szukac mieszkanka do wynajecia:tak: mam nadzieje ze wszystko dobrze pojdzie:-)
manja ale glupi facet, w leb takiemu walnac:wściekła/y:
spaczyna niestety cos o tym wiem jak mi sasiedzi grilla rozpala w ogrodzie to w calym mieszkaniu smierdzi:wściekła/y::dry:wspolczuje
ja dzis jakies plamienie dostalam pomimo tego ze jakis tydzien temu okres mi sie skonczyl:confused::confused:
 
my mieszkamy na parterze, pierwsze mieszkanie.. wiec co chwila domofon dzwoni:wściekła/y: a to poczta, a to ulotki:wściekła/y:
Skąd ja to znam... Mam to samo - że też zawsze wszyscy pod jedynkę muszą dzwonić... Człowiek leci, myśli, ze to ktoś do Ciebie, a tu własnie, poczta, ulotki, gazetki itd itp....

U nas po upale mamy teraz burzę, Ania popołudniu marudna, nie chciała zasnąć, wreszcie zasnęła na spacerze. Zaraz jednak bedziemy ją budzić na kąpiel, kolacyjkę i z powrotem spanko.

A mój przyszły M wymyslił sobie, ze najblizszy weekend, który wreszcie ma wolny, bez dyżurów... spędzimy u jego mamusi i brata w Warszawie!!! :szok: Jego niedoczekanie!
Już mi się chce tarabanić z Anią w upale 5 godzin w samochodzie, z całym ekwipunkiem typu wózek, bujaczek, wanienka, stos ciuchów, pieluchy itd itp... i potem udawac, ze się wspaniale bawię z jego rodziną. :no:
Jeszcze w Wielkanoc jego mama zwracała się do mnie per "Pani" i zresztą od zawsze czułam że jest mi nieprzychylna, a że nie moze synowi zabronić byc ze mną, to nikt jej nie każe mnie lubic. No ale i mi nikt nie każe tam jeździć.
U siebie mogę pół dnia chodzić w koszulce nocnej jak jest upał, karmić gdzie mi się podoba, kłaść z małą jeśli chcę - bez skrępowania.
Miałam nadzieję, ze spędzimy trochę czasu razem, pojedziemy do aquaparku, który nam przepadł w zeszłą sobotę, no i moze ruszę wreszcie ze swoją pracą licencjacką, jak mi trochę przy Ani pomoże.
Czy jestem wredna?

Ech, to prawda, ze my i oni jesteśmy z dwóch róznych planet....

Idę szykować Ani kapiel. Dzisiaj w pojedynkę, bez Mamusi ;-)

Spokojnej nocki!
 
A madzia się nie odezwała? Ciekawe jak tam, mam nadzieję, że po jej myśli.

A winowajcy za smród z paleniska nie znalazłam, nie wiem, który to sąsiad, ale dobrze się zakamuflował. Dobrze, że wszystko się szybko wywiało i cała akcja trwała 15 minut, ale normalnie o 14... jak można?

Młody właśnie padł, coś ostatnio na wieczór marudny bywa, i ciężko mu zasnąć.. zwalam na pogodę i temperaturę... u mnie w domu 29, masakra jakaś, choć w dzień ładnie drzemie/śpi. Nie wiem czego to kwestia.

Miłej nocki wszystkim, papa
 
reklama
klucha nagadac mozna-ale efekt często marny -co potwierdzam na przykładzie jedej mojej sąsiadki

spaczyna -hihi nastepnym raze znajdziesz winnego ;-)

diabliczka popieram a co sie bedziesz tyle godzin meczyc dla baby jak naewrt ona tego nie doceni....bez sensu-postaw na swoim i trzymam kciuki! *pisz pracę to teraz ważne!

i ja zycze spokojnych snów!:-)
 
Do góry