reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Cze Laski
my na moment, bo sie rozpuszczamy z upalu:baffled: po kontroli bioderek, jak to powiedziala p. dr - wszystko idealnie:-) lece ogladac dalej program o Michaelu... a co do watkow - i dobrze, ze robicie porzadek, bo nie wyrabiam czytac:-) i sie zrobil bajzel poza tym...
Buzka!
 
reklama
My tez ogladalismy pozegnanie Michaela,plakalam jak bobr szczegolnie pod koniec.A wystep jego corki rozwalil mnie totalnie.

Alex ze szczepien nic sobie nie zrobil i wcale na niego zle nie wplynely.Po powrocie do domu padl jak mucha ale wstal z pelnym usmiechem.Po kapieli grzecznie zasnal.Aha przyszlo dzis nosidelko.Fajne.Alus nie za bardzo wiedzial o co chodzi ale mysle ze noszenie go w tym okaze sie duza frajda.
 
ja juzna nogach a mala dalej spi
rozmawialam wczoraj z tesciwa mojego brata i bedzie siedziec z mala w czasie wesela czyli moge spokojnie swiadkowac na weselu
 
mój zbój dzisiaj od 6-tej nie śpi :dry: a ja naiwna ustawiłam sobie budzik na 9-tą, żeby się wyrobić do lekarza ;-) teraz gdy mamusia już nie może się położyc, dziecko postanowiło wreszcie usnąć :cool2: dzisiaj nasza kolej na szczepienie :tak: na szczęście tylko jedno wkłucie, więc mam nadzieję, że nie będzie dużo ryku ;-) a jutro wyjazd na wakacje :happy2::happy2::happy2: o ile młody dobrze zniesie szczepienie, na co ogromnie liczę :-)
ciekawe ile ten mój klops waży? ;-)
 
Witajcie :-)
Ostatnio mało się udzielam na forum ale staram się was podczytywać.
Od kiedy przyjechaliśmy do Pl chodzę notorycznie nie wyspana. mam tyle zajęć ze nie mogę się położyć wcześniej. A w nocy mały dalej często się budzi wiec chodzę z oczami na zapałki. A dni wypełnione zajęciami na maksa. Chyba najlepiej będzie o tym świadczyć fakt ze nie wypakowałam do końca walizki swojej. No nie mam czasu :-(
Pozdrawiam was
 
Hej!
My po szczepieniu.Alex darl sie niemilosiernie.Kiedy pielgniarka robila mu zastrzyka a ja go trzymalam na rekach to czulam taki bol jakby mnie ktos cial pila mechaniczna:baffled:.
My mamy za tydzień. Kurczę, sama tysiące zastrzyków już robiłam, ale jak sobie pomyślę, że mają mi Anusię kłuć, to ... nie wiem, czy ją będę trzymać. Chyba bym się popłakała razem z nią, więc pewnie ten przywilej padnie na tatusia....

wyjazd do przyjacółki sie liczy- zawsze cos :-)
ja w te wakacje działka balkonik i jak sie uda polskie morze a rok wczesniej to szalone wakacje były... ale niech mała podrosnie to z nią sie gdzies wyskoczy dalej :-)
My raczej też nigdzie byśmy się nie wybierali. Ale z racji ślubu, M wymyślił "podróż poslubną" i chcemy spedzić z Anią kilka dni gdzieś poza domem. Narazie plany są na Zakopane, ale jeszcze się zobaczy... Z malutkim dzieckiem to zupełnie inaczej niż samemu.

Aha przyszlo dzis nosidelko.Fajne.Alus nie za bardzo wiedzial o co chodzi ale mysle ze noszenie go w tym okaze sie duza frajda.
Bluebell - jakie masz nosidełko? My kupiliśmy jakieś na allegro, używane ale w idealnym stanie, ale jeszcze było na Anię za duze. Mam nadzieję, ze dorośnie do niego do września...

U nas nocka burzowo-deszczowa, ranek też, teraz się nareszcie rozpogodziło, więc wybywam z Anią na spacer. Bo jak znam zycie, koło południa będzie gorąco...

Narazie!

Ps. Co do uzależnień - z tego od bb akurat nie chcę się wyleczyć ;-)
 
Heja mamusie!!!

ja dzis mialam maskaryczna nocke. Jak nakarmiłam Filipa na spiocha przed 24 to wstal mi potem po 2 , po 4 i po 6.:baffled: No juz tak to nie mialam "wieki" , wiec chodze jak zombi. :szok::szok::szok:Teraz po krotkiej porannej drzemce Filipek sobie muzyczki slucha a ja z kawka na BB ;-);-)
My tez ogladalismy pozegnanie Michaela,plakalam jak bobr szczegolnie pod koniec.A wystep jego corki rozwalil mnie totalnie.

Alex ze szczepien nic sobie nie zrobil i wcale na niego zle nie wplynely.Po powrocie do domu padl jak mucha ale wstal z pelnym usmiechem.Po kapieli grzecznie zasnal.Aha przyszlo dzis nosidelko.Fajne.Alus nie za bardzo wiedzial o co chodzi ale mysle ze noszenie go w tym okaze sie duza frajda.

Bluebell ja też oglądałam pożegnanie króla popu i łeżki tez uroniłam :-:)-(
No to super , ze Alex dobrze znióśl szczepionke, my za tydzien mamy :tak::tak:
O jeszcze tez przyłączam sie do pytanka o nosidełko, bo tez przymieżam sie kupic, ja mam upatrzone takie ergonomiczne Manduca, ale jest troszke drogie. Kolezanka mi polecala , bo ma i sie sprawdza.

ja juzna nogach a mala dalej spi
rozmawialam wczoraj z tesciwa mojego brata i bedzie siedziec z mala w czasie wesela czyli moge spokojnie swiadkowac na weselu

Ja mam wesele w pażdzierniku i zapowiedziałam , ze nie przyjadę jak nie będzie chętnych do pilnowania Filipa :sorry2::sorry2: no i na ochotniczkę zgłosiła sie juz Wojtka babcia hihi wiec będą tańce wygibańce hihihihih:-D:-D

mój zbój dzisiaj od 6-tej nie śpi :dry: a ja naiwna ustawiłam sobie budzik na 9-tą, żeby się wyrobić do lekarza ;-) teraz gdy mamusia już nie może się położyc, dziecko postanowiło wreszcie usnąć :cool2: dzisiaj nasza kolej na szczepienie :tak: na szczęście tylko jedno wkłucie, więc mam nadzieję, że nie będzie dużo ryku ;-) a jutro wyjazd na wakacje :happy2::happy2::happy2: o ile młody dobrze zniesie szczepienie, na co ogromnie liczę :-)
ciekawe ile ten mój klops waży? ;-)

MaLea ja za tydzien w piątek jadę. Pozdrów okolice ode mnie, jak będziesz pierwsza :-):-):-)

Witajcie :-)
Ostatnio mało się udzielam na forum ale staram się was podczytywać.
Od kiedy przyjechaliśmy do Pl chodzę notorycznie nie wyspana. mam tyle zajęć ze nie mogę się położyć wcześniej. A w nocy mały dalej często się budzi wiec chodzę z oczami na zapałki. A dni wypełnione zajęciami na maksa. Chyba najlepiej będzie o tym świadczyć fakt ze nie wypakowałam do końca walizki swojej. No nie mam czasu :-(
Pozdrawiam was

Marys właśnie boję się wyjazdu do domku, bo juz widze ile będzie różnych spraw , do tego rodzinka i znajomi , zero rytmu jakiegokolwiek co równa sie na 100% mniej snu. Ale i tak nie mogę sie doczekac.

Oki idę nakarmić mojego gremlinka ;-);-) bo woła

Do poźniej
 
reklama
Do góry