reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Czesc Laski
MaLea najlepszego!!!! Spelnienia marzen i samych radosnych i spokojnych dni oraz przespanych nocy:-)

Chrzciny zarezerwowane. Nic tylko zrobić zakup świecy szatki i ubranka. Ni i potem przygotować to wszystko. Ale nie będę zbytnio wariować i się wykazywać. Strzele 2 ciasta trochę kotletów :-) i wsio :-)
Znając mnie i życie narobię żarcia tyle ze nikt tego nie da rady pozjadać i będę narzekać ze nie jedzą :-):-) Chodź dobrze ze mam teraz swego mężulka przy sobie on mnie kontroluje i powstrzymuje w razie co :tak:
Eeee no to u nas luz;-) Impreze robimy u moich rodzicow, tort zamowiony, i tylko kolacja jeszcze pozniej, zlozona w duzej mierze z salatek. Specjalnie ustawilam chrzciny na 16, wtedy impreza o 17.00:-p
no tak mnie wzielo na wspominki:tak: , sory za przechwalanie i przynudzanie,lece prac ciuszki juniora bo sie tak zasr.... ze szok.Najlepsze na odpieranie kupek z ciuszkow to szare mydlo wg mnie.
Kochana a chwal sie, kto inny Cie zrozumie, jak nie my;-) a co do pieluch - moja mama tez wspominala kilogramy tetry, plus moje darcie na okraglo...usypianie w wozku, przy wylaczonych telefonach i dzwonkach do drzwi...w porownaniu ze mna Wojtus to Aniol;-);-)
witam
ja nadal z mama i teraz dojechal tata
jutro wracaja do pl i strasznie mi glopio ale chyba sie ciesze
lece dalej bo zabieramy ich na klify
od poniedzialku wracam na bb :-)

dolanczam fote z wycieczki nad ocean
Klucha wlasnie dzisiaj rano sie zasatanawialam, jak tam u Ciebie:-):-) zazdroszcze Ci tych wycieczek...

My dzisiaj po calkiem ladnie przespanej nocce, Wojtas zasypia w lozeczku, podziwi na karuzele, pogada ze zwierzakami i kima, ale jeszcze wczoraj wieczorem mial lekka temperaturke...dzisiaj juz widze, ze jest nieco lepiej, dobrze, ze pogoda kijowa, jak zaczyna lac, to jakby ktos kurek odkrecil, i strasznie wieje, wiec nie zal mi, ze nie mozemy wychodzic na spacery:sorry: a i tez puszcza banki slinowe:-)
Szwedka powodzenia na polu walki...
 
reklama
Eeee no to u nas luz;-) Impreze robimy u moich rodzicow, tort zamowiony, i tylko kolacja jeszcze pozniej, zlozona w duzej mierze z salatek. Specjalnie ustawilam chrzciny na 16, wtedy impreza o 17.00:-p
A u nas na 12:15 jest w kościele msza na której chrzczą. A jak się chce inną godzinkę to wtedy za oddzielną oplata w zakrystii bez mszy.
Wiec u nas po 2 godzinnej :szok: mszy będzie pora obiadowa. No i nie wypada puścić ludziów bez kotleta. :tak:
 
no i po wizycie :-) młody wygląda jak mumia - cały brzuchol w plastrach :sorry: mam nadzieję, że to poskutkuje, bo szkoda by było męczyć go na darmo :tak: zwłaszcza, że szykują się całe wakacje z mumią :sorry:

dziękuję za życzenia dziewczyny :-) w poprzednie urodziny w życiu bym nie pomyślała, że za rok będę mieć dziecko :-) ale to życie jest zaskakujące ;-)

dziś M. planuje przejąć za mnie nocne obowiązki (odciągnięte mleko już czeka ;-)) a ja mam spokojnie spać w drugim pokoju ;-) pewnie to nie wypali, ale liczą się chęci :-)

klucha to musiał być super spacer :-) aż zazdroszczę :tak:
bluebell, skunkanka czyli wychodzi na to że mamy-diabły mają super grzeczne dzieciaki ;-) do licha czemu ja byłam takim spokojnym i bezproblemowym dzieckiem? :laugh2::rofl2:
 
MaLea - ja też życzę wszystkiego naj,naj,najlepszego,spełnienia marzeń i pociechy z latorośli!

już wróciliśmy ze spaceru, tak przeokropnie dmucha że wytrzymałam tylko 1,5h, w tym byliśmy na poczcie, w warzywniaku i piekarni, cały czas prawie chusteczka higieniczna pod nosem bo od wiatru lecial mi katar jak woda

a Wojtek dalej śpi, nawet się nie zbudzil jak go rozbierałam z ciuchów spacerowych i o dziwo nie krzywi sie na mokrą pieluchę, już sobie wyobrażam ile tam siuśków:szok::-)

z tego wszystkiego nawet obiad zdążyłam przyszykować i sama się najadłam
 
a Wojtek dalej śpi, nawet się nie zbudzil jak go rozbierałam z ciuchów spacerowych i o dziwo nie krzywi sie na mokrą pieluchę, już sobie wyobrażam ile tam siuśków:szok::-)
Cos te nasze Wojtki nie wyczulone na zmiany pieluch;-) obawialam sie, ze bedzie mrdny i trzeba biedzie namietnie zmieniac pieluchy, bo bedzie marudzil, ale na szczescie do francuskich pieskow nie nalezy;-) zmieniam mu przy kazdym karmieniu, ale od paru dni to jest co 3-4 godziny, bo zasypia zaraz po wyssaniu cyca...
no i po wizycie :-) młody wygląda jak mumia - cały brzuchol w plastrach :sorry: mam nadzieję, że to poskutkuje, bo szkoda by było męczyć go na darmo :tak: zwłaszcza, że szykują się całe wakacje z mumią :sorry:

bluebell, skunkanka czyli wychodzi na to że mamy-diabły mają super grzeczne dzieciaki ;-) do licha czemu ja byłam takim spokojnym i bezproblemowym dzieckiem? :laugh2::rofl2:
Kochana, a na co tape'y dostal? a co do diablow - ja bylam wcieleniem, jesli wierzyc krazacym rodzinnym mitom:sorry: choc uwazam, ze wiele opowiesci jest mocno przesadzonych, a maja na celu tylko i wylacznie kompromitowanie doroslych juz dzieci:-p mam nadzieje, ze mnie sie uda tego Wojtasowi oszczedzic...:tak: acz przyznaje, mialam to, co sie teraz fachowo nazywa ADHD, a wtedy sie mowilo, ze wszedzie mnie pelno:-) wyglada na to, ze charakter jak blizniaki, dziedziczone co drugie pokolenie:-)
 
Hej ja do gina dotarłam w końcu.Kazał mi ćwiczyć mięśnie porządnie,bo tak jak myślałam "środek" mi wypada:zawstydzona/y::sorry2::baffled::confused2:
A tak w ogóle strasznie sie za gościem stęskniłam,w końcu kilka miesięcy co 2 tyg. wizyty,miło było sobie pogadać:-p
U nas pogoda też tragiczna,a małe dziecię śpi na balkonie.Bo w domu nie ma zamiaru:baffled:
U nas chrzciny dopiero w sierpniu,miały być teraz,ale nikomu nie pasuje.Ja tak jak za pierwszym razem robię obiad plus tort w knajpie.Też zamierzam świętować,a nie stać przy garach.Finansowo to wychodzi bardzo podobnie jakby robić w domu.
Buziaki.
 
:-)cześć dziewczynki

MaLea wszystkiego naj, naj !!!!

a jesli chodzi o pieniadze z ubezpieczenia to u nas mezus dostal 1250zl, a skladek placil 44zl w pzu..
ok zmykam na sniadanko, a wam zycze spokojnego i nie marudnego dzionka;-)

no nic ja płacę co miesiąc 45, a dostałam 1000, pewnie jakieś inne ubezpieczenie.

heja!!!
ja sie musze pochwalic moim synkiem.Jest suuuper grzeczny.

Mój też po prostu aniołek, nie tylko dziś - jak go wzięłam na wyprawę do pzu to całą przespał, a jak nie śpi to też jest bardzo grzeczny - no wczoraj wieczór miał troszkę gorszy, ale suma sumarum to jest aniołek :tak: i podobie jak ty bluebell bardzo się cieszę, że moje dzicię jest takie pogodne i że tak super sie z nim rozumiem.

ocho, młody potrzebuje mamusi, zaglądnę potem
 
Ale mam zwalony humor:-( maly ma taka dziwna wysypke,zadzwonilam do poloznej a ona na to ze moze to skaza bialkowa sie zaczyna:szok:.W pon lecimy do pediatry.Wiedzialam ze te durne alergie nie ominal mojego aniolka

MaLea wszystkiego naj naj!!!i pciechy z Szymusia
 
Kochana, a na co tape'y dostal?
na przepuklinę pępkową :-)
już zauważam pierwsze niedogodności związane z tymi plastrami ;-) zwykle przy przewijaniu obserwowałam pępek i jak był wypukły, to miałam drogę wolną i mogłam zmieniać pampera - a gdy wklęsły, to znaczyło że młody coś tam jeszcze produkuje i warto się wstrzymać z wszelkimi zabiegami ;-) przez te plastry nie widzę jego pępola i na dzień dobry zostałam osiurana :laugh2: tak więc póki co przeszkadzają one głównie mamusi :-p

bluebell miejmy nadzieję, że to jednak nie skaza :-)
 
reklama
Uf wyrwałam się z kuchni :zawstydzona/y:. Na szczęście przyszła moja mama i trochę mi pomogła.
Chrzciny już w niedzielę. Mam zrobione ciacha: królewiec, sernik, 3 bit, tort zamówiony. Na gorąco: karkówka w sosie, filety z pieczarkami i bigos z białą kiełbasą i mnóstwo sałatek. Trochę roboty, ale zdecydowanie taniej niż w knajpie. Jak się orientowałam, to u nas 70 zł od osoby i 35 za dziecko. U mnie będzie 21 dorosłych i 5 dzieci. Robiąc w domu na wszystkie produkty wydałam 500 + alkohol i jeszcze na drugi dzień mam odwietki z pracy ok 15 osób, a w knajpie wywaliłabym ok 2000 więc jest różnica:tak:, tyle, że się urobię :sorry:.
Gabi - weekend, to u mnie też horror całodobowy.
 
Do góry