reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Cześć dziewczyny.
Nie zaglądałam już miesiąc, ale nie miałam czasu nawet zajrzeć. Teraz Oli już się trochę poukładał rytm dnia więc zaczynam się wyrabiać i może teraz częściej będę zaglądać.
Ola dziś skończyła 6 tygodni.
Jutro zajrzę wcześniej to napiszę coś więcej.Fajnie Was "zobaczyć" znowu.
Lecę spać.
Spokojnej nocki.
 
reklama
Witam dziś jako pierwsza.

My jak zwykle wyspani.
Aluś spał pięknie od 20 do 5.00. Zjadł i znów poszedł spać.

KaśkaK- witaj z powrotem.

Szwedka- a czy to przypadkiem nie jest próba zwrócenia na siebie uwagi w związku z pojawieniem się rodzeństwa??? Powodzenia bo jeśli to to to nie będzie łatwo ogarnąć dwie dziewczynki.

Co do ślinienia to u nas też coraz więcej, bąbelki też robi.
 
Witajcie :-)
Ja dziś o świcie ( bo tu słonko znacznie później wschodzi niż w PL) :-) i wyspana :-)
Marcel wczoraj wieczorem miał problem z zaśnięciem. Co przyśnie to za 5 min wybudzony i marudzi. I tak się męczyliśmy do 23:30. A nie spał już od 17. Wiec go wzięłam do swego łóżka. Bo mi szkoda go było :-( Zasną od razu. Co prawda wybudzał się na początku kilka razy ale czuł że jestem obok i szybko z powrotem zasypiał. A na jedzonko wstał o 2:30 i potem dopiero o 5:30 jak już tatuś wrócił do domku:tak: I dzięki temu zaliczyłam 2 pobudki w nocy a nie 3 lub 4 jak bywa.

Chrzciny zarezerwowane. Nic tylko zrobić zakup świecy szatki i ubranka. Ni i potem przygotować to wszystko. Ale nie będę zbytnio wariować i się wykazywać. Strzele 2 ciasta trochę kotletów :-) i wsio :-)
Znając mnie i życie narobię żarcia tyle ze nikt tego nie da rady pozjadać i będę narzekać ze nie jedzą :-):-) Chodź dobrze ze mam teraz swego mężulka przy sobie on mnie kontroluje i powstrzymuje w razie co :tak:


MaLea
sto lat. Dużo zdrówka i szczęścia. Niech ci pociecha zdrowiutko rośnie.
 
dzien dobry:-)
my juz po rehabilitcji i Mlody jakis taki marudny:baffled: juz sama niewiem co myslec.. czy znowu go brzuszek boli, czy poprostu ta pogoda tak na niego dziala:-(
jesli chodzi o spacerki w deszczu to my wczoraj jeden zaliczylismy i dzisiaj tez sie wybieramy na spacer o ile mocno padac nie bedzie:tak: wydaje mi sie, ze Mlody jak sie dotleni to jakis taki spokojniejszy sie pozniej robi;-) folie na wozek mamy, wiec wrazie w deszcz mu jest nie straszny, gorzej z mamusia;-)
-Szwedka- nio to wspolczuje problemow z zazdrosnym rodzenstwem.. i zycze szybkiej poprawy sytuacji:tak: moj tata ostatnio opowiadal, ze jak ja bylam mala i urodzil sie moj brat, to jak chcialam go "nakarmic".. przynioslam buraka z kuchni, takiego brudnego z ziemi jeszcze i wepchalam malemu braciszkowi do buzi:eek: to tylko jedna z prob zwrocenia na siebie uwagi;-) ale jak widac trzeba byc czujnym:tak:
a jesli chodzi o pieniadze z ubezpieczenia to u nas mezus dostal 1250zl, a skladek placil 44zl w pzu..
ok zmykam na sniadanko, a wam zycze spokojnego i nie marudnego dzionka;-)
 
Witam w słoneczny poranek. :-)
Po szczepieniu u nas był błogi spokój. :tak: Julian nic nie marudził, miał tylko nieznacznie podwyższoną temperaturę i dużo spał, w nocy musiałam go nawet wybudzić na chociaż jedno jedzenie. :szok: Teraz też drzemie.
Po następnym karmieniu wybieramy się na spacer. ;-)
 
witam się i ja,

u nas tradycyjnie, już 3 piątek z rzedzu jak pada gdy chcemy iść na dwór, z tą różnica tylko ze ciagle jeszcze jesteśmy w domu, bo czekam aż nakarmię małego...bo przeważnie to zaczyna padać jak wychodizmy z klatki, teraz też przelatują czarne chmury, a na termometrze 8 stopni! więc spacer chyba będzie krótki, zobaczę czy Wojtek nie będzie mi marzł

jakoś przeżyliśmy tę nockę bez marcina, spaliśmy na narożniku w dużym pokoju, bo mogłam i tv pooglądać i coś do jedzenia zrobić (plusy pokoju z aneksem kuchennym), maly zasnąl o 21, wystarczyło go położyć na poduszce, przebudził siętylko na butlę o 21 i potem o 4, wstaliśmy o 7.30 po kolejnym karmieniu, a teraz śpi i czekam aż załączy syrenę z głodu

Szwedka - współczuję "przygód" ze starszą córką, chyba rzeczywiście próbuje zwrócić na siebie uwagę

Wojtek tez zaczyna się ślinić, jak paluszki do buzi wklada, potrafi też się śliną zakrztusić
 
heja!!!
ja sie musze pochwalic moim synkiem.Jest suuuper grzeczny.Placze tylko jak jest glodny,jak zrobi kupe to nie sposob nie zauwazyc wiec zanim on zacznie marudzic to pielucha juz zmieniona.Wieczorami po kapaniu lulamy sie ok 10min i potem do lozeczka,ewentualnie ''zatykamy''buzie smoczkiem i po krzyku;-) W nocy 2 razy wstaje.Teraz tez wstal o 9 na szame i spi dalej.A jak nie spi to gada do sciany wiec i tak moge sobie cos porobic w domu.Przepraszam ze sie tak przechwalam ale tak sobie to wlasnie wszystko uswiadomilam i dziekuje Bogu za taki skarb!Moja mama np opowiada mi ze ja sie darlam po prostu przez caly czas i nic nie bylo mnie w stanie uspokoic.I nie spalam w ogole,najwyzej pare godz na dobe.Biedna mama.....Mowi ze jak spalam to ona zazwyczaj zajmowala sie gotowaniem moich tetrowych pieluch,ktore ''sprowadzila''z Berlina wschodniego.Ech,marny los mialy te nasze mamy (ja urodzilam sie w 81' wiec kazdy wie ile wtedy rzeczy bylo...)TEraz wsadzimy pampersa i po krzyku a kiedys....

no tak mnie wzielo na wspominki:tak: , sory za przechwalanie i przynudzanie,lece prac ciuszki juniora bo sie tak zasr.... ze szok.Najlepsze na odpieranie kupek z ciuszkow to szare mydlo wg mnie.
 
witam
ja nadal z mama i teraz dojechal tata
jutro wracaja do pl i strasznie mi glopio ale chyba sie ciesze
lece dalej bo zabieramy ich na klify
od poniedzialku wracam na bb :-)

dolanczam fote z wycieczki nad ocean
 

Załączniki

  • bbb.jpg
    bbb.jpg
    18,4 KB · Wyświetleń: 44
Hej,ja tylko ciut przejrzałam co u Was.Jedno trzeci dzień tylko na rączkach,a drugie...tak jak u Szwedki.Tylko do przedszkola nie chodzi,więc cyrk całodobowy:wściekła/y:
Ja się chciałam wybrać dziś w końcu do gina:zawstydzona/y: ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Z badań to my po usg brzuszka i "dziurki" w pupie,wsio ok.A jutro trzeci raz bioderka,oby poprawa była.
Buziaki dla wszystkich.MaLea-najlepszego:tak::tak::tak:
E nie pójdę do gina,bo się okazał,że nie mam kasy:sorry:
 
reklama
Do góry