Witajcie!!!
Moja córeczka "spaceruje" z dziadkiem, wiec ja mogę się spokojnie zabrać za zaległosci uczelniane. Może uda mi się jakąś pracę skrobnąć, a mam ich chyba z 6 do oddania do końca maja.
Ale zanim obowiązki - najpierw trochę przyjemności, czyli wizyta na bb
Jestem dziś super wyspana, chyba pierwszy raz tak od urodzenia Ani!
Mała zasnęła nam wczoraj koło 22-ej, wtedy my z moim Andrzejem mieliśmy trochę czasu nareszcie dla siebie. Wspólny prysznic i ... drugi pierwszy raz ;-) Dziwnie było, trochę pobolewało, ale przyjemnie.
No i było co świętować, bo oprócz ukończenia przez naszą córeczkę 3 tygodni - postanowiliśmy że weźmiemy w sierpniu lub wrześniu ślub cywilny! Do tej pory ja się jakoś przed tym wzbraniałam, nie byłam przekonana. Andrzej jest rozwodnikiem, więc tylko taki mozemy wziąć. I wreszcie się zdecydowałam, ku jego wielkiej radości.
Malutka obudziła się pierwsze na karmienie dopiero o 2:30!!! wiec super dała nam pospać, potem o 4 i 6. A później jak zasnęła rano o 7:30, to obudziłyśmy się o 9:30!!! Super!!! Proszę o więcej bo ja śpioch ;-)
Spaczyna - rozmiar w razie czego powinien pasować nawet na 68. Chociaż tak jak pisze Skunkanka - u nas ksiądz symbolicznie nakłada to na dziecko, nie ubiera się je w to. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu, skromnie, ładnie - będzie super pamiątka!
U nas też jest tak, ze chrzestna szatkę, a chrzestny świecę powinien kupić. Ale z racji tego, ze oboje są przyjezdni, teraz przebywają za granicą, nie wiem, czy tam daliby radę takie coś kupić, a poza tym nie będę się przynajmniej martwic, czy nie zapomną tego jadąc do nas ;-) Za zgodą wszystkich sami się tym zajęliśmy.
OK, zabieram się za pisanie prac. Przyjemnej niedzieli Wam życzę!!!
.
. Jakaś zmuła mnie dopada.