Hejka kochane kwietnióweczki!!!!
Ale tu u nas świąteczna cisza
ale się nie dziwie, pewnie teraz wszystkie odpoczywacie po jedzonku
U mnie dzionek minął spokojnie. Rano byliśmy z mężem w kościółku, potem razem zjedliśmy śniadanko
następnie dzwoniliśmy po całej rodzince i odpoczywaliśmy. Potem znow jedzonko i znow ... hehehe i teraz relaksik.
Pogoda u nas ładna,ale nie poszliśmy na żaden spacerek, bo tak mi dziś nogi spuchły jak nigdy
tragedia takie banie
Kochane odeszły mi wody, czuje się ok, brzuszek boli, skurcze co 15 min. - własnie mielismy zasiadac do sniadanka a jedziemy na porodówkę! Trzymajcie kciuki - ale jestem podekscytowana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Agado czekamy na wieści!!!!! Ale ci zazdroszczę
Trochę mi smutno, że moi rodzice są tak daleko. Czuję to zawsze w Święta... :-( Pocieszam się, że za jakiś czas pojedziemy w wielkie odwiedziny do rodziny, a może jeszcze wcześniej moja mama i babcia przyjadą z wizytą.
Ma_Dunia rozumiem Ciebie w 100%. To już drugie pod rząd nasze świeta wielkanocne w Holandii spędzone tylko we dwójkę :-
-
-( Ja staram się nie rozklejać i skupić na odpoczynku przed wielkim dniem, ale i tak mi smutno :-
-(
Zuziunia trzymam kciuki !!!
HEY KOBITKI !
kurde auylia rozpakowana może wysla do mnie bocka bo j dalej w dwupaku...
a dzis super dzionek gril...opalanko...:-)
Szczesliwa uuuuuuu grilik i wygrzewanie na słoneczku .... fajnie :-):-) ja niestety dziś kisiłam się w domku , szczególnie ze względu na opuchliznę moich "raciczek "
Oki kochane , chyba pora na herbatkę i ciasto!!!
Buzka