reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Wczoraj naskrobałam mega posta z komórki i poszedł precz bo nie można było go dodać :baffled:
W związku z tym odpowiadam tylko na jednego posta bo mam do niego anegdotę z przeszłości...
auliya tylko moj maz od poczatku tygodnia zaczal nowa prace i nie wiem czy moze tak sobie wziac wolne po 2 dniach w tej pracy.A umowe ma podpisana tylko narazie na okres probny:zawstydzona/y:i wlasnie mnie martwi,ze jak sobie wezmie(o ile by mu wogole dali) to moze pozegnac sie z praca:-(

Co do urlopu okolicznościowego to łaski nie robią, uprzedziłabym jedynie w pracy, że taki będzie miał niedługo miejsce... z pracodawcą to zawsze jest ryzyko, że nie przedłuży umowy - musicie ich niestety wyczuć i spróbować...

A jeśli chodzi o wydarzenie z przeszłości to mój tata w pierwszym miesiącu pracy zaraz po studiach musiał wziąć urlop okolicznościowy na pogrzeb babci... w ciągu tygodnia niestety zmarła mu druga babcia idzie do pracodawcy i mówi, że drugi będzie brał urlop na pogrzeb babci a ten z uśmiechem na twarzy się pyta ile mu jeszcze babć zostało... był święcie przekonany, że to dowcip a tata jedyne co mógł odpowiedzieć, że ta niestety była ostatnia... do tej pory historia jest wspominana z uśmiechem na twarzy pomimo, że wtedy tacie nie było wesoło :eek:

Dziś kolejny piękny dzień i tak czuję, że jeśli pełnia nic u mnie nie ruszy - a na razie się nie zapowiada - to pewnie mały poczeka co najmniej do połowy przyszłego tygodnia :D
Któraś z naszych przeterminowanych ciężaróweczek wspominała, że ma dosyć telefonów i SMSów od znajomych i rodziny, moja mama się postarała, żeby mieć ich więcej i jak się pytali o mój termin mówiła o 9.04 - tak wyszło z połówkowego USG. My od razu mówiliśmy, że nie zmienia to naszego terminu którym jest 18.04 bo mały był duży wtedy - no cóż teraz na szczęście to mama odbiera telefony i sms'y a nie ja.

Ja mam tylko kontrolnie tel od mamy jak się czuję:happy:

Wracam do łóżeczka może się jeszcze zdrzemnę trochę bo jakaś zmęczona jestem... miłego dnia kwietnióweczki :D
 
reklama
Oczy się kleją a spać nie mogę... cisza na BB... ciekawe czy pełnia da się nam we znaki :p nie pozostaje nam nic tylko czekać na wieści z porodówek :happy:
 
dzien dobry hmmm, czy taki dobry to nie wiem:sorry: wstalam dzisiaj wczesnie, bo obudzila mnie pierwsza wiosenna burza:szok:. drugie pranie sie skonczylo, ide zaraz je wywiesic. czuje sie okropnie glowa mnie boli zbiera mi sie na wymioty i nie mam sily, a mam w planie ogarniecie domu:baffled::baffled::baffled: chyba dzisiaj go nie wykonam:-( mala w brzuchu sie przeciaga, mam uczucie, ze mnie rozerwie i zastanawiam sie czy nie zadzwonic do gina. bo jakas niespokojna jestem. nie smece ide do tego prania
 
cześć kwietniówki, i jak pełnia? podziałała?

mnie dziś czeka pierwsza poważna wyprawa, idziemy na pierwszą wizytę do pediatry:-), jak na razie wiatrowałam Karola po godzinie, 2 na ogródku, dam mu cyca przed wyjściem i mam nadzije, że będzie grzeczny, bo jak mu się zachce w drodze, to nie wiem co zrobię, jakąś spokojną ławkę będę musiała znaleźć...
a potem ma przyjść położna drugi raz, także pewnie znowu się rozgada.... i tak dzień minie, dobrze że u mnie w miarę ładna pogoda, oby się nie popsuła.

Miłego dnia i rozpakowywania tym, które juz chcą, zajrzę później.
 
Witam sie porankowo

Dzis na 11 .00 mam fryzjera- może humor mi sie poprawi..może.. Powiem wam szczerze ze naprawde mam już dośc ciąży- i jużoficjalnie powiem- CHCE RODZIĆ ;( !!!! A tu trzeba czekać... Najbardziej denerwuje mnie to, że mój mąż chciałby abym w ogóle nie urodziła,że tak mu chyba wygodnie jak jestem w ciąży- no koszmar!!!
Dobra nie smęcę...

A pełnia to chyba dopiero dziś...??
 
Witam Was jeszcze w dwupaku:-)

U mnie piekne slonce i w miare przyjemnie jest.Mam nadzieje,ze nie zepsuje tego zaden deszcz ani burza tak jak to bylo wczoraj.:baffled:
No wlasnie sie zastanawialam jak to z ta pelnia...czy z wczoraj na dzisiaj ona byla czy z dzisiaj na jutro bedzie:sorry:
Noc znowu mialam nie przespana,bo budzilam sie na siku i biodra mnie bolaly strasznie jak zwykle...naszczescie nie bolal mnie brzuch...czyzby cisza przed burza??:eek:Mam nadzieje,ze nie:no:

Cos rzeczywiscie cisza u nas wielka!:tak:Ciekawe czy jakis dzieciaczek kwietniowy sie dzisiaj pojawi...

Szwedka strasznie Ci wspolczuje ale trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok.;-)

Jak narazie nie mam jako takich planow.Boje sie za cokolwiek zabrac,bo nie chce jeszcze rodzic:no:A w domu poprostu bajzel!!:baffled::baffled::baffled:Mam nadzieje,ze jutro cos z mezem ogarniemy no i w sobote tez jeszcze cos sie sprzatnie...obym tylko na porodowce nie wyladowala to bede bardzo szczesliwa!!!!A teraz to ide lezec i liczyc ruchy mojego synka:happy:

Wpadne pozniej:tak:
Buziaki
 
Witam sie porankowo

Dzis na 11 .00 mam fryzjera- może humor mi sie poprawi..może.. Powiem wam szczerze ze naprawde mam już dośc ciąży- i już oficjalnie powiem- CHCE RODZIĆ ;( !!!! A tu trzeba czekać... Najbardziej denerwuje mnie to, że mój mąż chciałby abym w ogóle nie urodziła,że tak mu chyba wygodnie jak jestem w ciąży- no koszmar!!!
Dobra nie smęcę...

A pełnia to chyba dopiero dziś...??

Pełnia dziś i jeśli się nie rozpakuję to w przyszłym tygodniu ostatni fryzjer... ech później będzie się ciężko wyrwać :D
Mój jest szczęśliwy z mojego przebiegu ciąży - wręcz mi powiedział, że widzi iż wiele nieprzyjemnych objawów ciąży go ominęło - tylko jakoś tak łagodniej to powiedział... jak doczekamy to chcemy rodzić w przyszłym tyg... a maluch i tak postawi na swoim...


Trzymam kciuki za dzisiejsze porody - myślę, że cisza sama z siebie nie nastała tylko pełnia się daje we znaki naszym wielopakom...

Pranie wstawione - w końcu poszły miśki do pralki, mam nadzieję męża się nie rozpadnie. Co prawda teściowa go już prała ale ryzyko zawsze jest przecież ma ćwierć wieku :D
 
Witam z pochmurnej stolicy...
na 12:30 mam lekarza. ostatnia wizyta...
wogole to umieram z bolu...nie moge prawie chodzic...krzyz boli, pachwiny, biodra i po nogach czasami mrówki łażą...nie wiem co mam robić...powiem lekarzowi ciekawe co powie ale pewnie ze to normalne i nie zrozumie za ja umieram z bólu

Dziewczynki czy któraś z was tez tak ma???
 
reklama
Do góry