reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

a ja dzis spotkalam swojego bylego... myslalam ze on zawalu dostanie jak mnie zobaczyl. bo przeciesz jak sie rozstalismy o wrocilam do londynu, a dzieki niemu poznalam swojego kochanego i muj ex nie wiedzial do teraz ze jestem w ciazy i ze wrocilam do irlandii. ups
Se tylko moge wyobrazic reakcje:-):-):-):-):-) ale powiedz, jak to fajnie sie robi zaraz nie?:-)
Moj jeden byly to w ogole przekret jest, ostatnio bylismy z M na imprezie i on tez byl, jakos tak dziwnie patrzyl...bo my szczesliwi, ja w ciazy, a ta patologia w zyciu sobie kobiety nie znajdzie, jak bedzie mial takie podejscie do zycia:-) no nie bardzo mu sie udala ta impreza:-):-)
to juz chyba taki czas ze wszystkim nam cos sie dzieje. to glownie kaledarz pewnie na nas tak wplywa.:tak::tak:
No wlasnie:-) Kochane objawy objawami, ale sila sugestii to juz zupelnie inna bajka:-) wszystkie chcemy sie rozpasc... ja szczerze licze na to, ze nie bede miala zadnych az do cc:-)

kurde, nadal nie mam oczu, no spuchniete jakbym dopiero sie obudzila... i nic mi sie nie chce:-) powiesilam pranie i stwierdzilam, ze na dzisiaj wystarczy prac domowych:-) przy okazji wyjscia na siku umylam umywalke, poza tym zrobilam porzadki w szufladach szafki nocnej i przejrzalam leki, bo sporo sie nadawalo juz do wywalenia... zadziwiona jestem, kiedys mialy dluzsze daty waznosci, moze dlatego jednak nie dzialaly tak, jak powinny:confused:
Juz wiem, co bym zjadla - salatke z McDonalda z kurczakiem i fryty do tego:-):-)
 
reklama
Witajcie ponownie kochane moje:-)

Ja już po wizycie i jestem wkurzona…:wściekła/y:moja gin miala chyba nie za dobry dzien dzisiaj. Weszłam do niej,kazala mi na wage wejść, pozniej na fotel, posłuchała tetna maluszka i koniec…(oczywiście chodze do niej prywatnie) Nawet mi ciśnienia nie zmierzyla i usg nie zrobila:angry:No a co się dowiedziałam…schudłam 20dag od ostatniej wizyty i waze 66,5kg szyjke nadal mam na pol palca i glowka malego nisko.(czyli nic sie nie zmienilo od ostatniej wizyty) Tym razem babka powiedziala mi,ze powinnam urodzic w terminie
(ostatnio mówiła,ze nie wytrzymam do terminu) Eh…szkoda,ze to koniec ciazy bo znalazłabym sobie innego gina ale już wiem jaka jest i nie będę do niej chodzic!!!!

Gabi fajnie,ze jestes w dwupaku jeszcze.:tak:No i nie ma co zabawe fajna z synusiem miałaś!Trzymam kciuki za te punkty,oby się udalo.

Madzia no to powodzenia zycze oby dobrze było wszystko!:happy2:

Kamile ja tez naleze do tych, ktore zostaly "obdarowane" mlodzienczymi rozstepami niestety i mam w tym samym miejscu co Ty:dry::baffled:

A przypomnialo mi sie,ze moj mezus w pracy obraczke zgubil:baffled: no i pojechal jej szukac...no zobaczymy co z tego wyjdzie i czy znajdzie...

Co ja jeszcze mialam napisac...hm...nie pamietam:dry:

No to ide smazyc nalesniki i moze wpadne pozniej:happy2:

Buziaki
 
kiedy?????????????
Najpozniej w kwietniu:-):-):-)
Witajcie ponownie kochane moje:-)

Ja już po wizycie i jestem wkurzona…:wściekła/y:moja gin miala chyba nie za dobry dzien dzisiaj. Weszłam do niej,kazala mi na wage wejść, pozniej na fotel, posłuchała tetna maluszka i koniec…(oczywiście chodze do niej prywatnie) Nawet mi ciśnienia nie zmierzyla i usg nie zrobila:angry:No a co się dowiedziałam…schudłam 20dag od ostatniej wizyty i waze 66,5kg szyjke nadal mam na pol palca i glowka malego nisko.(czyli nic sie nie zmienilo od ostatniej wizyty) Tym razem babka powiedziala mi,ze powinnam urodzic w terminie
(ostatnio mówiła,ze nie wytrzymam do terminu) Eh…szkoda,ze to koniec ciazy bo znalazłabym sobie innego gina ale już wiem jaka jest i nie będę do niej chodzic!!!!

A przypomnialo mi sie,ze moj mezus w pracy obraczke zgubil:baffled: no i pojechal jej szukac...no zobaczymy co z tego wyjdzie i czy znajdzie...
Nie stresuj sie, najwazniejsze, ze wszystko ok. A Twoj niezle z ta obraczka:cool2:
 
skunkanka fakt az jakos glupio fajnie mi sie zrobilo jak go spotkalam, koles nie byl by zly jakby poswiecil zycie zyciu a nie anoreksji. no coz jego brocha ja tam nie moge narzekac, jest mi dobrze
 
dla siebie tylko i wyłącznie ciążowe ciuchy - dresy ( ja przytyłam dużo, prawie 30 więc w inne się nie zmieszcze) Coraz bardziej przejmuje sie swoją waga. Wiem że troche po porodzie zrzuce ale to troche a co z resztą. A lato za pasem. Póki chodzi sie w ciąży to sie tak nie mysli co potem. Do 20 na plusie to w miare można schudnąć, ale 30? ja chce znowu ważyc 50 kilo:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled: no i mam deprechę
Nic sie nie martw, dzieciaki dadza nam do wiwatu i jakos opowolui sie zrzuci.... Tylko trzeba myslec optymistycznie :)) Wkoncu lato przed Nami to bedzie jakas motywacja :-)

witam sie z wami, niestety nie poczytam co u was bo olek chory:-( pisalam wczoraj, ze sie mi nie podoba jego kaszel i okazalo sie, ze w nocy mial goraczke, cala noc nie spalam, dzisiaj z rana do lekarza i co zapalenie oskrzeli:szok:, i znowu goraczka39,9:szok: teraz z m. lezy, co jest nie lada wyczynem u mojego syna on lezy tylko jak spi i tez tylkiem zarzuca we wszystkie strony:szok: a teraz biedny nieprzytomny
uciekam tzrymajcie sie dwupaczki
Strasznie wspolczuje, zycze szybkiego powrotu do zdrowia !!! :-)

wspolczuje Wam tych rozstepow...
mi w 1 ciazy jak i teraz ani jeden nie wyszedl..no nie liczac tych na mleczarniach:cool2:
Mi na szczescie w zadnej ciazy sie nie pojawily, mimo ze duzo przytylaam (w poprzedniej 23 kg). Jedynie kilka kreseczek na piersiach z okresu mlodziezowego - wtedy nie wiedzialam co to rozstepy i ze trzeba cycki kremem smarowac - a w kilka miesiecy z plaskiej deski uroslu mi 70E....wiec musialy sie rozstepy pojawic. Na szczescie teraz sa juz prawie niewidoczne.... :-)

Witaski,
Niuni4 kochana, daj znac jak tak z miejscami na patologii-i zdecydowałaś sie jednak iść?? Na Żelazną, wiem ze tam z patologiato ciężko sie dostać.. I w ogóle zazdrosze kosmetyczki..buuuu ja dopiero za tydzień wybieram się do fryzjera... A na porodówce to koniecznie musimy się spotkać :)
Jestem zalamana wizyta. Siedzialam tam 3,5 godziny,na ktg nic kompletnie, szyjka dluga i zamknieta, mala balotuje wiec szans na porod zero,. Lekazr poswiecil mi moze w sumie z 5-6 min, ledwie zajrzal, a usg zrobilk w 50 sek. Tylko zobaczyl blizne po cc, stwierdzil ze wporzo. Na koniec powiedzial ze wszystkie okulistyczne iortopedyczne wskazania do cc sa mocno naciagane, a moje rozlazle spojenie - bo niestety to juz na 100% to nie kwalifikuje mnie do cc, bo jak ma sie rozpasc to i tak sie rozpadnie, wiec po co zabieg robic..... :no: Zalamalam sie....Mala nadal malutka - ledwie 2500g :(( Co do miejsc jak zwykle brak, zreszta powiedzial ze lepiej w domu lezec niz tam - u tu sie z nim zgadzam. Najwazniejsze ze z mala ok, szkoda tylko ze mnie tak olewacko poraktowal mimo iz 3,5 godz czekalam,.....Zawiodlam sie troche, wrocilam splakana i tyle.....Powiedzial ze urodze najwczesniej w terminie czyli za miesiac bo nic sie nie dzieje......A ja nie moge juz nawet siedziec, lezec, nie mowiac o poruszaniu sie....Tak strasznie mnie boli....On powiedzial ze nic na to nie poradzi, ze moge wziac sobie Apap, zalozyc opaske uciskowa na biodra i lezec plackiem....A jak sie bedzie mialo rozpasc to i tak sie rozpadnie...Szkoda gadac....A mnie naprawde tak strasznie boli ze do toalety dojsc nie moge....lzy mi ciurkiem z bolu sciekna....Ja nie wiem jak mam tak jeszcze 4 tyg chodzic, albo i dluzej jak w terminie nie zechce wyjsc...Nie wspomne juz o wizji porodu - wogole sobie nie wyobrazam jak wytrzymam....A doktorek z usmiechem na ustach stwierdzil ze jakos bede musiala, najwyzej wezme sobie znieczulebnie to troche pomoze. A po porodzie zrobia mi rtg i sprawdza na ile sie rozeszlo i ew. wtedy zaczna skladac mnie do kupy....Super perspektywa....:wściekła/y:
Wscieklam sie, ide we wtorek na USG do swojej przychodni, moze przynajmniej dziecko mi zmierza....I spojenie obejrza - bo on tylko spytal czy boli , nawet nie dotknal.....A w srode do swojej ginki pojde i jak mi bol nie przejdzie to bede ja blagac o wczesniejsze ustalenie cc.....
No to u mnie sytuacja wygląda tak:
-to była moja ostatnia wiz u gina prywatnie, teraz mam za tydzien przyjsc do niego do szpitala i juz tam przychodzic
-zuzia waży tylko 3 kilo i on narazie nie widzi powodu zeby ustalać cesarke, bo dziecko jest małe i moje spojenie może da sobie radę
- rozwarcie tylko na jeden palec i to on jak mówił na siłe wpychał
-zrobił lekki masaż szyjki , taki że prawie nie czułam
- gin nie wie kiedy urodze ale ma nadzieje ze jak najszybciej ( on by chcial już- taki jakbym ja nie chciała:wściekła/y:)
- główka nadal odskakuje
-no i mam liczyc ruchy, w razie czego mam dzwonic do niego o każdej porze i jechac do szpitala
Wspolczuje....Ale nie martw sie, moze jeszcze cos sie 'wykluje' na dniach. Bede 3mac kciuki !!! :-) Wiem ze ciezko, ale musisz dla malej jeszcze toszke wytrzymac.

Witajcie ponownie kochane moje:-)
Ja już po wizycie i jestem wkurzona…:wściekła/y:moja gin miala chyba nie za dobry dzien dzisiaj. Weszłam do niej,kazala mi na wage wejść, pozniej na fotel, posłuchała tetna maluszka i koniec…(oczywiście chodze do niej prywatnie) Nawet mi ciśnienia nie zmierzyla i usg nie zrobila:angry:No a co się dowiedziałam…schudłam 20dag od ostatniej wizyty i waze 66,5kg szyjke nadal mam na pol palca i glowka malego nisko.(czyli nic sie nie zmienilo od ostatniej wizyty) Tym razem babka powiedziala mi,ze powinnam urodzic w terminie(ostatnio mówiła,ze nie wytrzymam do terminu) Eh…szkoda,ze to koniec ciazy bo znalazłabym sobie innego gina ale już wiem jaka jest i nie będę do niej chodzic!!!!
Szkoda ze wizyta Cie nie uspokoila, a drobna utrata wagi sie nie martw - to norma. Ja od tej biegunki tez juz prawie 1kg schudlam....niestety pewnie jeszzcze adrobie z nawiazka, bo mam duzo czasu :( Głowa do gory....:-)
Gabi - super ze w dwupaku, bo wszystkie zesmy sie martwiły....
Madzia - powodzenia :-)
 
zuziunia ale mnie zmartwiłas swoim postem-każda z nas cieszy się ciaża ale tez martwi co będzie po...fakt 30 to dużo-ale zalezy jak do tego podejdziesz bo mozesz fakt płakac i sie dołowac ale możesz też powoli po ciązy cwiczyc dbac o siebie i bedziesz laska - zobaczysz!:-)
 
Gosiaczku, czy mogłabyś mi napisać co moge jeść, bo boję się tknąć wszystkiego. Fakt, że uwielbiam słodycze, ale teraz to wszedzie widzę cukier. Mogę mleko i ciemne pieczywo?
mi mleko mocno podkręca cukier i kazdy inny nabiał tez, jedynie jogurt naturalny whodzi w gre, na przekąski jem jabłka, wafle ryżowe, i białą rzodkiew, i cale tony sałatki greckiej. I to wcale nie jest tak ze tylko cukier ograniczasz, nie można jeść tłustych rzeczy no i zauważyłam ze drozdzowe przekąski tez mocno wpływają na cukier. ja testowalam duzo czego i ile moge i kiedy, bo rano np. prawie nic nie moge jeśc, a za to wieczorem to nawet spagetti albo i kawałek tortu.


madzia1989
mój kiedyś zgubił obraczke pod zakopanem jak bylismy u znajomych, u nich na podwórku jak odkopywał auto spod 1,5 metra śniegu.... wyobraźcie sobie że po pół roku jak sniegi puściły kolezanka znalazła tą obrączke w trawie jak grabiła podwórko!:szok: szok, maż juz zdążył sie pożegnać z obrączką a tu taka niespodzianka.

hehe mała sie obudziła i szaleje, a dlugo spała, zdążyłam juz nawet troche sie zestresowac...
musze w koncu torbe spakowac, w niedziele do szpitala, wiec czas najwyższy.
tak bym chciała miec jak najszybciej tą cc, ale z moim szczęściem to pewnie pojade do szpitala, porobią badania poobserwują i pewnie bede musiała tam kisnąc jeszcze tydzien ;/// chyba zwariuje. nie nawidze spac poza domem.
 
Niuni kurde ten lekarz jakis beznadziejny.... a Twoja ginka nie pracuje w tym szpitalu?.. no przeciez sytuacje masz nienormalna...
 
madzia1989
mój kiedyś zgubił obraczke pod zakopanem jak bylismy u znajomych, u nich na podwórku jak odkopywał auto spod 1,5 metra śniegu.... wyobraźcie sobie że po pół roku jak sniegi puściły kolezanka znalazła tą obrączke w trawie jak grabiła podwórko!:szok: szok, maż juz zdążył sie pożegnać z obrączką a tu taka niespodzianka.

.

i co cieszyl sie ze znalazla sie obracczka czy nie??? z tego co wiem wiekrzosc facetow nie lubi ich nosic
 
reklama
Niuni kurde ten lekarz jakis beznadziejny.... a Twoja ginka nie pracuje w tym szpitalu?.. no przeciez sytuacje masz nienormalna...

No niestety moja ginka jest dyrektorem oddzialu Enel-Medu wiec ma za duzo roboty, juz w zadnym ze szpitali nie przyjmuje....robi tylko jeszcze operacje ginekologiczne w szpitalu Enel-med (miala mi wycinac jajnik i torbiele 1,5 roku temu), i ponoc robila tez kiedys cesarki w prywatnej klinice...ale tego tez juz chyba nie robi....Jedyne rozwiazanie teraz to jesli ona da sie przekonac mojemu ortopedzie do zaplanowania cc i da skierowanie to pojsc do szpitala i sie umowic, a jak nie zechca mi zrobic to mam ich w d.... pojde do prywatnej kliniki, tam mi bez laski zrobia....A skoro i tak placi przychodnia to mi obojetnie czy w szpitalu panstwowym czy w prywatnej klinice....moze i nie ma oddzialu noworodkowego ale przynajmniej opieka wporzadku i laski nie robia.... A taka bylam zauroczona tym szpitalem,.....glupia jestem i tyle...dalam sie nabrac na rodzinna atmosferke...Mam dola ze hej, ledwie dzis zipie, fajnie ze choc kosmetyczke udalo sie zaliczyc :)) Jedyny plus dzisiejszego dnia......
 
Do góry