reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Ech, mam wyrzuty sumienia - ostatnie dni tak smacznie przegadałyśmy o obiadkach i deserkach, a dzisiaj wystrzeliłam z tą wagą... Sorry dziewczyny :sorry:
Ale też myślę o zbliżającym się lecie, a nawet wcześniej - 30 maja mam komunię swojej chrześnicy i chyba będę jakieś ubranie kupować tuż przed... Bo chcę od razu mieć ciuch na chrzciny, które chcemy zrobić w pierwszy weekend czerwca.

Dzięki za rady co do stroju poszpitalnego, też wemę spodnie ciążowe, a na górę to zależy jaka pogoda będzie.
 
reklama
ja mam w czerwcu wesele - koło 20, i chciałabym się zmieścić w jedną z sukienek które mam, ciekawe czy uda mi się wcisnąć:baffled:, a chrzciny też w czerwcu myśleliśmy.
 
Czesc babki,
witam się już po śniadaniu i popijam gorącą czekoladę.. to tak w temacie kilogramów;-)
U mnie nocka o dziwo spokojna, bo oprócz wstawania na siku nie było żadnych bóli ani skurczy.

Widzę, że wczorajsze wizyty udane... gratuluję! Coraz więzej z Was wie już kiedy przytuli dzieciątko, a ja dalej w nieświadomości i oczekiwaniu...buuuu
Żadnego czopa nie ma, brzuch wysoko cały czas, chociaż ja jestem dosyć krótka (159cm) to może on nie bardzo ma gdzie się obniżyc, bo zajmuje mi i tak całą powierzchnię poniżej biustu aż do mojej niewymownej ;) Mała cały czas fika więc chyba narazie nie zbiera sił na wyjście:sorry2:

Ja na wyjście ze szpitala dla Toli mam kombinezon polarkowy z podszewką, taki cieplejszy, pajacyk, koszulke, dwie czapeczki, skarpetki i ew. kocyk. A dla siebie na pewno ciążowe ciuchy każe przywieźć.

No, no Gabi... czyżby to milczenie oznaczało że już???

I szpitalne kwietniówki milczą... Viola, Aga, Malutka:confused:
 
Ja tez mam uszykowane rzeczy ciązowe na wyjście ze szpitala bo w moje sprzed ciąży jeszcze dłuuuugo się nie zmieszcze. Na plusie mam jakies 25 kg i trochę się łudzę ze część z tych kilogramów to zatrzymana woda bo strasznie puchne, no i jeszcze dzidzia do tego swoje waży i wody płodowe i łożysko- ale sie pocieszam co?? A na początku lipca idziemy na wesele i też trzeba będzie się w jakąś sukienkę wcisnąć:-(
Bardziej mnie martwi to jak ja sie pozbędę rozstępów z brzucha- wyglądaja okropnie:szok:

Życzę miłego dnia!!
 
hej,

ja na chwilę, bo do klubu malucha zaraz się wybieramy

smętnie mi i podle:-:)-:)-:)-(
wczoraj wieczorem ryczałam nie wiadomo o co, a dziś od rana mama miała do mnie wpaść i .... oczywiście zapomniała, że ma fryzjera - tak miała wpadać do mnie, zeby trochę pobawić z Maksem, żebym coś mogła w domu porobić czy odpocząć i co - w tym tygodniu znalazła 0 dni czasu:no:, a na emeryturze jest ....
 
Bardziej mnie martwi to jak ja sie pozbędę rozstępów z brzucha- wyglądaja okropnie:szok:

Ja mam to samo, myślałam, że ich nie bedzie, bo długo sie nie pojawiały,a pod koniec 8 miesiąca jak mi wywaliło to masakra:szok: Na poczatku tylko na dole a teraz to już prawie cały brzuch w paski... a przecież cały czas smarowałam:wściekła/y:Aż sie boje pomyśleć jak ja się latem w stroju pokażę, chyba tylko jednoczęściowy wchodzi w gre:-(
 
hej babki

Noc średnio przespana...:baffled: a od samiuśkiego rana okropny ból głowy buuuu:baffled:

ojjj cekawe co z Gabi, trzymamy za nią mocno kciukki
 
heja!!!

No z tymi rozstępami to jakaś masakra!!!!!!:szok::szok::szok:

Tak samo nie miałam ich bardzo długo, a teraz uuuuuuuu aż się boję patrzeć. :szok::szok:

Smaruje się , wklepuje kremy, chociaż wiem , że już to nic nie pomoże :wściekła/y::-:)-(
Trudno przeżyję jakoś,mam nadzieję, że mały mi to wynagrodzi :tak::tak:
 
dziewczynky nie czytalam tylko przejrzałam mniej więcej co napisałyscie po moim depresyjnym poście i ........WIELKIE DZIĘKI. Jakos mnie pocieszyłyscie
dzwoniłam do gabinetu mojego gina i juz jest.
Lecę pod prysznic, potem do niego , a potem po nową torebkę, żeby uczcic to co mi dzisiaj powie.......albo będe zła i torebka poprawi mi humor, albo bede zadowolona i z radosci sobie kupie:-):-):-):-):-):-):-)

odezwe sie potem
 
reklama
Cześć dziwczyny.To fakt ze gabi coś ucichła.Napisze o niej smska i zobaczymy czy sie odezwie.W razie co moge pod blok podjechac hihihihi;-);-)
 
Do góry