reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Hejka dziewczynki!!!

Witam się w poniedziałkowy ranek!!!! Troszkę Was podczytałam, ale muszę przyznać , że nie było dużo. Teraz pewnie jak siostra u mnie jest to nie będę miała za dużo czasu na podczytywanie, ale postaram nie narobić sobie zaległości.

Malutka powodzonka na wizycie!!!!
Gosiaczek super wieści!!!!

Kurcze no i martwią mnie troszkę dziewczyny, że się nie odzywają........ ciekawe jak tam szczęśliwa? bo chyba nikomu na smska jeszcze nie odpisała ????

oki kochane trzymajcie się cieplutko, ja spadam na kawke z siostrą!!!!!!!
 
reklama
hejka:rofl2:
witam się z wami z samego rana:-D
pogoda dzisiaj w łodzi paskudna..masakra coś pada z nieba ...:crazy:
a ja muszę iść do naszej hurtowni i trochę zrobić porządku w papierach, później jadę do swojej pracy książeczkę ubezpieczeniowa podbić i dać L4 które mam do 14 kwietnia:rofl2:
czuje się super pomimo ze jestem niewyspana bo jak nie wstawałam na siku w nocy to tak od 4 dni wstaje z 7 razy ..masakra:crazy:
 
Hejka,
ja już dzisiaj byłam w laboratorium na badaniach, chyba juz ostatnich w ciąży...
Jestem znowu nie wyspana, bo w nocy skurcze, ból jak podczas @, kłucie w pachwinach... generalnie cięzko. Mój organizm chyba sie przygotowuje,a jeszcze do tego dzisiaj ostatni dzien z Fenoterolem, więc od jutra wszystko się moze zdarzyć. Lekarz mi mówił, że jak odstawię tabletki to mam juz od razu być gotowa, więc jestem:sorry2:, dobre sobie, hehe;-)Chociaż wolałabym jeszcze doczekać do piątku, bo wtedy mam ostatnie USG.

Gabi gratuluje pierwszego spacerku po dłuuuugim leżakowaniu :)

Malutka moja Mała też teraz non stop sie rusza i to jakieś takie gwałtowne te ruchy:sorry2:Twój M ma z pracy 10 min, a mój 1godz, więc jak się zacznie, a nie daj boze jeszcze w godzinach szczytu, to sobie na niego poczekam.

Gosiaczek super, że po wizycie wszystko ok i Synuś zdrowo rosnie:-)

Nenius imię dla Synka super, my jakby nam się chłopiec urodził to też myśleliśmy o Marcelku :)

Też mnie niepokoi milczenie Szczesliwej i Kluchy, oby wszystko było w porzadku.

trzymajcie sie ciepło i w dwupakach ;)
 
Wpadłam żeby tylko się przywitać bo biorę się za pakowanie TORBY i wykończenie łóżeczka dla maluszka... martwię się Szczęśliwą i Kluchy dawno nie było... niedobrze,ale brak wiadomości to dobra wiadomość...
Malutka powodzenia na wizycie:tak::tak:
 
Witam się poweekendowo.
Wczoraj taki brzydki dzień u nas deszczowy był blee, i w sumie nie było wiadomo co robić, M latał od kompa do kompa więc się wkurzyłam i podjęłam decyzję o wizycie u teściowej. Wróciliśmy z pełnymi siatkam-ona zawsze coś zapakuje :tak: I Natalka całą reklamówkę pięknych ubranek dostała, a i małemu kilka się dostało :tak:
Mężuś zaczynał wczoraj tydzień nocek, więc jak tylko pojechał do pracy to ja padłam:-p i odziwo się dziś wyspałam.

Aaaa wczoraj mąz mnie wspaniale pocieszył :crazy: mówię mu że w czwartek wizyta i ciekawe czy dotrwamy czy w końcu młody się namyśli i wyjdzie bo jak tak dalej pujdzie to przez jego wagę drugi raz mnie pochlastają, a on na to że on to już jest pewny że CC będzie:angry::crazy:

Gabi no to zaszalałaś, to musiało być jak wyjście z więzienia :-)
Gosiaczku gratuluję udanej wizyty
Margaret to uważaj teraz na siebie :tak:
 
cześć dziewczyny :-) pogoda beznadziejna u mnie, mam nadzije że u was lepiej, udanych wizyt tym co mają je dziś, Gabi ale zaszalałaś z tym spacerem, nie przeżyłas szoku tlenowego;-)?
ciekawe co u szczęśliwej, myślałam że jak dziś wejdę to będą jakieś wieści od niej i od pozostałych co się nie odzywają :baffled:, mam nadziję że wszystko ok.
 
Witam wszystkie kwietnioweczki:-)

Ja nawet sie wyspalam,chociaz pare razy do lazienki wstawalam:dry:
Dzisiaj zaczynam prac ciuszki dla Dominika wiec sie ciesze,bo juz bede mogla sobie poprasowac je i poukladac w szafce,bo moj m przeniosl ja do sypialni wczoraj:tak:

Jakos nic mi sie robic dzisiaj nie chce:sorry2: pogoda znowu beznadziejna...Moze pozniej pojedziemy jeszcze na zakupy i pochodzimy po paru sklepach:tak:

Gabi gratuluje spacerku...fajnie,ze w koncu moglas sie wydostac z domku;-)

Malutka moj synus tez sie ostatnio tak wierci,ze szok!!!Niekiedy to mam wrazenie,ze juz wychodzi,bo brzuch to na wszystkie strony mi "lata":-D

Gosiaczek gratuluje udanej wizyty,super ze wszystko jest ok!!!:happy:

kurcze no ciekawe co u dziewczyn...mam nadzieje,ze sie odezwa:tak:

No to narazie Was zostawiam moje kochane:-)

Buziaki
 
witajcie...
ja dzisiaj jajaks taka nieteges jestem..plecy pola...i oolnie jakos blee sie czuja...mlodecho choroba rozklada..goraczkuje dalej a dzisiaj juz ma kaszel i zakatarzony na maxa..po oczkachwidac ze core dziecko ..

Hejka,
ja już dzisiaj byłam w laboratorium na badaniach, chyba juz ostatnich w ciąży...
Jestem znowu nie wyspana, bo w nocy skurcze, ból jak podczas @, kłucie w pachwinach... generalnie cięzko. ;)


ja mialam tez dzisiaj w nocy takie bole jak na @ jenny straszne i to mocne jak nie wiem co...nospe wzilam i jakos przeszlo ale nawet ruszyc sie nie moglam tak pachwiny bolaly a do tego skurcze w lydki wrrrrr
 
reklama
witam,

jeszcze nie czytałam ...

wczoraj koszmarny dzień - byłam na umówionym usgi ktg w szpitalu i zatrzymali mnie:szok: ale w końcu wieczorem puścili, zresztą i tak byłam gptowa wyjść na własne żądanie:dry:

na usg wszystko ok - tylko Juluś jak zawsze od początku większy - wymiary miał na 40 i 41 tydzień:szok: lekarz 5 razy pytał kiedy była ostatnia miesiączka i czy nic nie mylę, tozwarcie na opuszek
a na ktg, oczywiście (jak przy Maksie) niespodzianki - Juluś szalał i tętno miał równe ale generalnie za wysokie! 160-180 więc decyzja, że mam zostać na obserwacji :dry: natępne ktg wieczorem było zupełnie normalne - Juluś raczej drzemał:sorry2: tylko mi znowu skurcze wyszły takie do 80:happy: a lekarz uznał, że na tym etapie mogę sobie te skurcze mieć:-)

brrrrrrrrrrr niecierpię szpitali, jaknic dostałabym w nim na głowę, a na myśl o Maksie w domu depresja i schiza murowana!

acha - Juluś waży niby 3300!
 
Ostatnia edycja:
Do góry