dzien dobry laseczki:-)
ja jak zwykle spac nie moge
polezalam, pokrecilam sie po domu i teraz tak dalej kombinuje co by tu porobic
jesli chodzi o wczorajszy dzien minal dosc szybko i leniwie
prawie caly czas przesiedzielismy w domu.. wieczorem cos mnie skurczybyki zlapaly i myslalam, ze sie skoncze
polozylam sie wsumie dosc wczesnie, jakos usnelam, ale takie mi sie poierdoly snily, ze szkoda gadac
dzisiaj mezus zaczyna robic na nocki, a ja juz mam stresa jak to bedzie wszystko
boje sie zostac sama
wiem, ze wrazie "w" on bylby w domu w ciagu 10 minut, ale mimo wszystko sie boje jak cholera
moze dlatego, ze od 3 dni wieczorem lapia mnie te skurcze i z dnia na dzien byly coraz bardziej bolesne
nio nic, dobrze ze idziemy dzisiaj do gina to moze on mnie jakos uspokoi
dzisiaj powiem wam szczerze dziewczynki pierwszy raz sie chyba nie denerwuje przed wizyta.. sama sie zastanawiam dlaczego, ale jakos spokojna jestem poki co
niby teraz pojawia sie coraz wiecej pytan, watpliwosci itd, a ja jakos bez nerwow do tego podchodze..
nio i nasz mlody ostatnio sie zachowuje jakby mial adhd
hi hi od paru dni wariuje jak nigdy;-) nie ma godzinki, zeby nie przypomnial o swojej obecnosci
nawet przedwczoraj mowilam do mezusia, ze myslalam, ze na tym etapie to nie ma tam juz miejsca na takie wariactwa, a nasz synus co wyczynia;-):-) swoja droga wczoraj jak mnie huknal pod zebro, to az wrzasnelam
tak mi przywalil, ze bezmala wszystkie gwiazdki zobaczylam
kurcze myslalam, ze dzisiaj jak wejde to beda juz jakies wiadomosci od dziewczyn, a tu widze, ze cisza
miejmy nadzieje, ze wszystko jest dobrze..
nio nic zycze wszystkim spokojnego i cieplutkiego dnia:-) wizytujacym samych dobrych wiesci oczywiscie
:-)