reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Hej,
wpadam na chwile bo grochówkę gotuję.

Wiadomość o Stysi mnie przeraziła. Od wczoraj chodzę jakaś przybita i cały czas o tym myślę. Czy nie da się zapobiec takim sytuacjom? Też czytałam jej wpisy na tamtym forum i od kilku dni rzeczywiście gorączkowała i kurowała się. To straszne:-(Ja przez to dziś w nocy co chwilę się budzilam i czekałam aż Tola sie poruszy.

Malutka witaj :-)
Aniolek dobrze że KTG oki:tak:
Malgosia super ze pojechaliscie do tego szpitala i jesteś już spokojniejsza.:tak:

Powodzenia na wizytach kto tam jeszcze dzisiaj ma. Trzymam kciuki.

...wracam do gotowania, pa
 
reklama
Gabi ja tez dzis mam takie bole jak a @ ale bylam u poloznej na wizycie kontrolnej i wszystko jest ok... w ktorym tygodniu obrocily sie wasze maluszki?? bo mi powiedzieli ze jesli do 36 tyg sie nie obroci to mam sie spodziewac cc czego straszie chcialabym uniknac pozdrawiam
 
A ja czuję "na dole" jakbym za sekundę miała @ dostać:dry:

ja czuje sie tak samo zwlaszcza wieczorem:-(

sylwiakk303 w pierwszej ciazy dzidzia obracala sie na przemian glowka i tylkiem w 37 byla obrucona glowa a jak pojechalam rodzic i zrobili usg okazalo sie ze tylkiem obrucona i cc, czyli niunia moze sie w kazdej chwili obrocic, teraz synus jest glowka i mam nadzieje ze tak zostanie:tak:
 
myslalam tez o Stysipysi..bardzo jej wspolczuje widzialam jej wiadomosc na innym foum...z tego co pisala miala problemy z wysokim cisnieniem..ale nie doczytalam czy byla w szpitlu z nim..wiem ze pozniej goraczkowala itd...:-( czyli wychodzi na to z zastucie ciazowe...:-(jeny...to jest szok..juz mola tulic ja w ramionach zdrowa a tu na samym koncu taka tragdia...:-(bardzo jej wspolczuje

Didi dziękuję Ci za te wiadomości. Poczułam się spokojniejsza, bo jak nie znałam powodu, to okropnie się bałam, no ale nie będę wdawać się w szczegóły. To nie jest do wyobrażenia co się stało :-(

A mnie złapał taki skurcz, że chodzić nie mogę. Od razu zaznaczam, ze umiejscowił sie między udem a pośladkiem ;-) Okropnie mi przeszkadza. Dzisiaj koniecznie muszę iść na spacer, bo zwariuję. U mnie troszkę pochmurno, ale czasem prześwieci słoneczko.

No i najważniejsze: w mojej 110-letniej ruderce zaczęli kopać odpływ! Czyli już wszystko zmierza ku końcowi :-) Wczoraj robili kuchnię, i M. się wściekł, bo wiszące szafki zrobili takie małe, że szok. No i maja poprawiać, ja nie widziałam wogóle, więc ocenię efekt końcowy. Gorzej z sypialnią. M. tak domieszał pigmenty, że mamy w sypialni wieczne święta wielkanocne - ściany zielone ostro a sufit mega żólty (a miał być jasno zielony i biały żonkil :baffled:). Boję się to oglądać, narazie wiem tylko z opowieści :errr: Płytkarz kończy dzisiaj łazienkę, jeszcze kawałek holu po niedzieli, panele na podłogę i na ścianę w holu, trochę malowania, i możemy się wprowadzać. Zaczynam wierzyc, ze zdąrzymy, chyba, że junior pospieszy się do ramion mamusinych :-D
 
Hej dziewczynki :)
Ja dzis mam fatalny dzien, ten weekendowy 'maraton' mnie wykonczyl, chyba dzis jednak nie dokoncze generalnych porzadkow - nie mam sily...moze jutro.
Malagosiak - strasznie sie ciesze ze wszystko ok :) 3maj sie cieplo - na pewno dasz rade. Tylko dbaj o siebie i sie nie denerwuj :)
Straszna tragedia spotkala Stysiepysię, nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic....jak to sie moglo stac....i to akurat teraz, juz pod koniec ciazy gdzie wydawaloby sie iz juz nic zlego stac sie nie moze.....:-(
 
A mnie złapał taki skurcz, że chodzić nie mogę. Od razu zaznaczam, ze umiejscowił sie między udem a pośladkiem ;-) Okropnie mi przeszkadza. Dzisiaj koniecznie muszę iść na spacer, bo zwariuję. U mnie troszkę pochmurno, ale czasem prześwieci słoneczko.

No i najważniejsze: w mojej 110-letniej ruderce zaczęli kopać odpływ! Czyli już wszystko zmierza ku końcowi :-) Wczoraj robili kuchnię, i M. się wściekł, bo wiszące szafki zrobili takie małe, że szok. No i maja poprawiać, ja nie widziałam wogóle, więc ocenię efekt końcowy. Gorzej z sypialnią. M. tak domieszał pigmenty, że mamy w sypialni wieczne święta wielkanocne - ściany zielone ostro a sufit mega żólty (a miał być jasno zielony i biały żonkil :baffled:). Boję się to oglądać, narazie wiem tylko z opowieści :errr: Płytkarz kończy dzisiaj łazienkę, jeszcze kawałek holu po niedzieli, panele na podłogę i na ścianę w holu, trochę malowania, i możemy się wprowadzać. Zaczynam wierzyc, ze zdąrzymy, chyba, że junior pospieszy się do ramion mamusinych :-D
Kamile sprobuj sie polozyc na tym boku, ktory nie boli i takie delikatne okrezne ruchy z biodra noga, ktora boli - bardzo powoli i nie na sile;-) A co do kolorow, zawsze mozesz miec nadzieje, ze mezczyzni inaczej widza kolory hehehe:-):-)

sylwiakk u mnie byl glowa w dol w 29 tyg, mozliwe, ze sie odwracal jeszcze pozniej, ale do kazdego usg grzecznie wisial do gory nogami;-)

Na chwile obecna znowu mi laduje glowa w dolnych partiach, co powoduje, ze mi sie jeszcze bardziej naciaga skora pod zebrami i jeszcze bardziej boli...w zamian dostaje oklady z lodu:-)
 
hej babki
melduje ze zyje, ale nie mam sily na czytanie, choroba jak narazie wygrywa, wysysa ze mnie resztki sil i najgorsze, ze pojawila sie goraczka....

ide spac milego dnia wam zycze
 
:rofl2:hejka
ja nockę miałam straszna:crazy: Zuzia tak kopała ze nie mogłam spać, skurcze ze masakra, do tego bul brzucha który się pojawiał i znikał...masakra. Teraz jeszcze leżę w łóżku ale muszę się zwlec i zaprowadzić porządek nad sobą. Teraz jest wszystko ok. W czwartek wizyta u gin a wiec zobaczę co i jak oczywiście jak szybciej nie pojadę do szpitala..
Malutka super że jestes :rofl2:
Małgosia dobre wieści a wiec będzie ok:rofl2:
 
reklama
Idę się szykować bo jedziemy dziś do szpitala w którym zamierzam rodzić- dowiedzieć się co i jak no i już mnie brzuch boli :sorry: oczywiście ze strachu :laugh2: Oprucz tego mam zamiar kupić kocyk synkowi i chcemy obejrzeć fotelik na żywca ten który zamierzamy kupić.
Miłego dnia.
 
Do góry