gosiaczek1973
potrójna mamuśka
Zuziunia, dobrze że załatwiłaś przyjęcie, fajnie tak na gotowe przyjść i wszystko będzie podan, tylko oczywiście szkoda że to tyle kasy kosztuje. Ja to już 2x przeżyłam i jeszcze raz przede mną, z tym że ja robiłam wszystko sama i przyjęcie było u mnie w ogrodzie przed domem.
Co do macania brzusia to ze mną chyba jest tak że ludzie wiedzą komu i co wolno. Niechby tylko ktoś na chama próbował mnie dotknąć, wrrrrrr.
Mam lenia dzisiaj okropnego, ciągle leżę i odpoczywam po weekendowych spacerach, dobrze że obiadek mam zrobiony, został od wczoraj, tylko ryż muszę ugotować.
Co do macania brzusia to ze mną chyba jest tak że ludzie wiedzą komu i co wolno. Niechby tylko ktoś na chama próbował mnie dotknąć, wrrrrrr.
Mam lenia dzisiaj okropnego, ciągle leżę i odpoczywam po weekendowych spacerach, dobrze że obiadek mam zrobiony, został od wczoraj, tylko ryż muszę ugotować.