reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

no widzisz ja w zyciu niczego nie przesolilam mam problem za to z pieprzem. niestety muj nawet na to nie narzeka bo lubi ostre zarcie, niestety w kuchni tez nie pomaga

T o może spróbuj pomylić czerwoną paprykę w proszku z pieprzen kajeńskim... kolor ten sam... ale siła okrutna:-):-).

Jak pójdę do szpitala to wolę nie wiedzieć czym będą się żywić moje dzieci,coś o pizzy,frytkach i jajecznicy oraz o zupkach chińskich przebąkują a ja wolę żyć w słodkiej niewiedzy;-)
 
reklama
U nas najpierw ja go wywalalam z domu jak u mnie mieszkal - tyle ze mial 360km wiec raczej na 'dluzej' typy kilka miesiecy, potem sama sie wzwijalam - maksymalnie na rok. I jakos sie wkoncu dotarlismy ale latwo nie bylo :) Ma wlasny biznes wiec jak sie mala urodzila to zeby chyba uciec od problemow siedzial w pracy od 5 do 22. Wystarczylo ze bylam z nia w szpitalu a nie w domu to nagle konczyl prace o 18 i juz w domu siedzial przed kompem albo tv, bo na to zeby nas odwiedzic jakos nie potrafil 'wpasc'. I tak bylo przez rok, poki go nie wygonilam......Z biegiem lat roznie sie dzialo, ale on wciaz uwazal ze skoro siedze w domu rto wszystko mam robic sama- a mi bylo ciezko. Oli wymagala ciaglej hospitalizacji, rehabilitacji - mialam mase obowiazkow. Chalupa wielka, 4 pietra do sprzatania, pies i na dodatek studia - przenioslam sie na zaoczne bo nie dalabym wogole rady. Po jakims czasie powiedzialam ze moglby choc w weekdy kiedy ma wolne co pomoc, a on twierdzil ze jest zbyt zmeczony i musi spac albo cos jescze innego....Jak bylam w 1-wszej ciazy mimo podtrzymywania od 23tc on wcale nic nie pmagal - jak przynosilam kase do domu, studiowalam dziennie, sprzatalam gotowalam i robilam wszystko a on lezal na kanapie i nawet nie chcial pracy poszukac...len smierdacy. Jak w zeszlym roku noge zlamal - wypadek na motorku - to siedzial z mala w domu a ja wkoncu poszlam do pracy. Siedzialam nieraz od 6 do 20 a on w tym czasie nic w domu nie robil - ani malej jedzenia nie gotowal, ani nie sprzatal ani nic. Ja padalam na pysk po pracy, zajmowalam sie mala a w weekendy mieszkanie ogarnialam. Potem obiecal poprawe - pracuje teraz od 14 do 22 ale w domu nic nie robi, czasem ew. zakupy czy smieci wyrzuci. Jak mu ostatnio powiedzialam ze nie daje rady w sprzataniu to obiecal pomoc - jak na razie wynajal Pania do mycia okien i generalnego porzadku - to juz cos. Zobaczyy co bedzie dalej...
Co do wypominania ze mnie utrzymuje to na szczescie nigdy nie mogl bo mimo ze teraz nie pracuje mam 2 umowy o prace na pol etatu kazda (jestem na zwolnieniu) i wynajmuje swoj dom w Sopocie z czego tez mam spory profit....wiec on nie smie mnie do pracy gonic ani nie kaze wracac po macierzynskim.....
 
Gabi- przydałyby wam sie takie prawdziwe rodzinne wakacje jak już urodzisz...mi z resztą i mojemu małżowi też.... A wiem jak to mało realne jak ma sie własną działalność...
 
Sylvii ja mam takie pytanie - ile trwala budowa Waszego domu? Budowaliscie sami, czy mieliscie firme?

Budowaliśmy 1 rok i 3mc. Dom mamy zrobiony na tip top, no kawałek płotu od strony sąsiada jeszcze nie mamy, ale jest zamówiony na kwiecień. Budowała nam firma od podstaw, aż do zawieszenia karniszy. Dużo nas wyniósł dom, ale mój K to do prac budowlano-remontowych ma dwie lewe ręce:baffled: Więc do wszystkiego bierzemy firmy, nawet płaci za skręcenie mebli, bo on nie ma cierpliwości do tego:szok:
 
niuni4 to też sie masz z mężem..ach te chłopy!!! No mój na szczęście został w domu tak wychowany ze zawsze sprząta po sobie, zmywa, obiera ziemniaki, odkurza, generalnie wiele prac domowych wg niegoto facet ma wykonywać w domu nie kobieta- za to plus dla mojej tesciowej..Ale nie powiem, jak pracuje to oczywiście mowy nie ma że coś ponad norme zrobi w domu ale w weekendy to jużnie mam co nazekac na brakpomocy z jego strony.
 
Małagosia,mój post miał się do Twojego tyczyc;-)
No wakacje by sie przydały.Ale uda sie pewnie góra na jakiś weekend,a i tak z laptopem i komórką:dry:
Ciekawe gdzie Koga i Frezja,dawno się nie odzywały:confused:
 
reklama
adusia ja nawet nie mam tego w domu ale chyba czas na zakup ;-)


Ja mam kupiłam i sama się urządziłam... chciałam mocniej doprawić zapiekankę z makaronu bo taka bezpciowa była i brat szef kuchni mi to podpowiedział... dobrze że był baaaardzo daleko i moja zemstago nie sięgła chili to przy tym małe miki:szok::szok::szok:
 
Do góry