reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Ach, niuni4 i dziewczyny które coś wiedzą jak jest w szpitali Św Zofii- wiecie moze jak wygląda sprawa z leżeniem na patologii w Sw. Zofii?? W ogóle przyjmują tam na patologie przed porodem?? Tzn konkretnie chodzi mi o toczy jakbym np przyjechała dzis ze skurczami ostrymi a jest za wceśnie na poród to czy przyjeliby mnie na patologie aby uspokoić skurcze czy raczej osyłają?? Bo wiem że tam przepełnienie na maxa a na patologii 17 łóżek gdzie i tak większość zajętych przez kobiety po porodzie które nie mają miejsca na położniczym.
Z tego co wiem strasznie ciezko sie dostac bo miejsc nigdy nie ma wiec raczej rzadko sie zdarza ze przyjma, najczesciej te ktore sa z programu "ZMiJ' ze skierowaniem z ich przyszpitalnej poradni patologii ciazy....słyszalam tez ze dla reszty czesto robia 'liste oczekujacych' na miejsce.....ale zawsze warto probowac.. Ale spokojnie, nie stresuj sie bo jeszcze za wczesnie dla nas na porod ! i na PC tez !!!
 
reklama
Hej dziewczyny! W czwartek zasnęłam razem z moją Anią i nie dam rady już doczytać co się działo w czwartek. Mam nadzieję, że wszystko ok. Doczytałam tylko z piątku (cały czwartek i piątek to razem 40 stron! :szok:). Wybaczcie.
Na reszcie już piątek! 2 dni wolne od pracy, chociaż i tak muszę przygotować masę rzeczy na pon. i wtorek :no:
Od pół godziny jestem w 36 tygodniu! Czyli, że już mogę rodzić? :szok:
Jeszcze nie chcę :no: Poczekam jeszcze 4 tyg. ;-):tak:

Malagosiak współczuję, że tak Cię gin potraktował.
Dobrze, że byłaś u innego lekarza i dowiedziałaś sie co i jak.

Swoją drogą słono płacisz za wizyty. U nas 2 najlepszych lekarzy w mieście - jeden bierze za wizytę 50 zł, a drugi 60 zł (z USG i cytologią). Ten drugi ma USG 4D i w trakcie rutynowego badania USG drukuje mi zawsze parę fotek w 3D, a za wizytę i tak bierze tylko 60 zł.

Dobranoc kwietniówki!
 
Witajcie brzuchatki :-)
Doczytałam was i już szybciutko odpisuje i zmykam do wyrka.
Bo jakoś mi dziś chłodno.
jestem już, byłam u babci z teściową troche jej tam posprzątałyśmy, śniadanko jej zrobiłam a te dziki tylko patrzyły co robimy nikt nawet sie z nami nie przywitał, ciemnota, poszłatm do nich powiedziałam co miałam powiedzeć byliw w iwlekim szoku że przyszłam tak z rana byłam tam przed 8. i jeszcze tam sie urodziło dziecko w styczniu to miałam prezent a oni mi powiedzeli że nastepna przyszła dziecko ogladać a przecież to nie na pokaz, a poza tym śpi i niebedzie go budzić, wiec prezetu nie dostali!!!
teraz sie zastanawiamy czy nie zabrac babci do tesciowej (to jej córka), ale jak ją zabierzemy to ju babcia nie bedzie miała poco tam wracać a przecież to jest jej dom nic zobatrzymy jak sie dalej potoczy.
Jakieś ogry ci ludzie :-)
Ja bym chyba babcie zabrała od nich. I tak już chatę im przepisała itp. Ale zresztą takie formalności można załatwiać na odległość. A szkoda by kobietka się tam męczyła i doznawała upokorzenia. Przecież nie będziecie jeździć codziennie i pilnować co oni tam wyprawiają. Szkoda babci ze tak się jej trafiło na stare lata.
Dobrze ze prezentu nie dałaś. Ale jakie to zadufane w sobie toważystwo :szok:

Jeszcze Was nie poczytałam,dziecko też chce kompa:-p
Ale wiecie,że jedna lutówka urodziła w domu:szok:a karetka jak przyjechała,to ekipa zaczęła czytać procedury porodu,bo nie wiedzieli co robić:szok:
Czytałam wczoraj na dobranoc. :szok::szok: Ale to chyba nie było w Polsce co??

No i byliśmy dzisiaj w USC dokonać uznania dziecka przez M. Śmiesznie to wyglądało, tak oficjalnie przed kierownikiem USC składaliśmy oswiadczenia w stylu:
Ja M... uznaję za swoje oraz oswiadczam że jestem naturalnym ojcem dziecka poczętego z matki Małgorzaty.... itd:-D A ja wyrażam zgodę, że dziecko będzie nosiło nazwisko ojca...itp:-D
Przy okazji też zapytaliśmy o imię, które chcemy nadać tzn Tola, bo to niby zdrobnienie od Anatoli lub Tolisławy. I panie miały tam mały problem, ale poszukały i okazało się, że już ktoś kiedyś chciał dać takie imie i oni kontaktowali się z Radą Języka Polskiego w PAN i niby nie wyrazili zgody ale ostatecznie imie zostało nadane w takiej formie więc nam tez zarejestrują...uff
Gratuluje udanej wizyty na USG i ze malutka dobrze rośnie.
Ciesze się również ze zarejestrują wam imię. To już jedno zmartwienie z głowy. Strasznie zawsze mnie śmieszy ta oficjalność w USC :-) Jak braliśmy ślub z M i podpisywaliśmy deklaracje w USC to mój luby coś się roześmiał z sformowanego zdania na deklaracji to urzędnik go upomniała ze on przed majestatem prawa stoi :-):-)

Swoją drogą słono płacisz za wizyty. U nas 2 najlepszych lekarzy w mieście - jeden bierze za wizytę 50 zł, a drugi 60 zł (z USG i cytologią). Ten drugi ma USG 4D i w trakcie rutynowego badania USG drukuje mi zawsze parę fotek w 3D, a za wizytę i tak bierze tylko 60 zł.
W Białymstoku u jednego z lepszych gin to norma ze wizyta jest 150zl.
Jak byłam na badaniu połówkowym z dokładnym badaniem serduszka itp to zapłaciłam 180zł. Tak się cenią!
Dobranoc dziewczęta i spokojnej nocki.
 
Cześć kwietniówki ;-)

Ale miałam fatalną noc :-( wogóle bardzo źle mi się sypia- w związku z tym, że mam do wyboru tylko dwa boki to mnie biodra od spania bolą :angry: A dziś miałam skurcze dość bolesne. Z łóżka ciężko mi się zwlec, aj mam już dość. Chciałabym już urodzić.

Dziś u nas pięknie słonko świeci i już jest +5*C

malagosiak.p dobrze że poszłaś do innego gina, swoją drogą to z tamtego wałkoń jakiś pozbierał kasę przed samym wyjazdem i osrał swoje pacjętki:angry: Jak tak można i to za taką kasę:no:

Gabi widzę że synuś zaraził cię nietoperkami :-) śliczny;-)
 
Hej kobitki. Wpadlam sie przywitac przed wyjazdem. U mnie nocki ostatnio lepsze - budze sie 1 gora 2 razy, wiec nie najgorzej, ale chodze pozno spac jak juz strasznie zmeczona jestem, inaczej byloby marnie. A spie praktycznie na brzuchu, z poduszka tylka zeby go nie ugniatac za mocno bo inaczej nie umiem. Podziwiam wszystkie za spanie grzecznie na boczku, tez sie bede starala nauczyc bo pewnie niedlugo juz sie spac na brzuchu nie da
 
hejka:rofl2:
ja tez w nocy nie mogłam jakoś spać:crazy: masakra..
No i do tego Marlenka zamiast dać mi pospać to o 7:00 przylazła do mnie do łózka i już po spaniu bo bajki sobie zażyczyła a za chwile głodna jestem a wiec musiałam jej coś zrobić do jedzenia..
 
witam:)

ja na chwile bo uciekam do mamy, brat zaraz po nas bedzie.
Jak w czwartek plakalam z bolu tak ta noc mialam super zadnych skurczy cala noc spalam, az podejzane czemu sie tak dobrze czuje:-Doby jak najdluzej

poczytam was wieczorem, ale przy waszym tempie pisania nieponadrabiam wszystkiego, chociaz jesli poswiece cala noc........:-D

milego dnia i powodzenia oby wszystko poszlo dzis tak jak to zaplanujecie:tak::-)
 
cześć kwietniówki, przeczytałam, ale już nie pamiętam co komu :zawstydzona/y:

ja u siebie w Krakowie za wizytę z usg u jednego z najlepszych gin też płacę 150, z cytologią 200 :szok:, wiem, ze dużo, ale przynajmniej jestem spokojna, że jestem pod dobrą opieka i zawsze jakby sie coś działo to telefon, i wszystko zaraz mam jasne, bo nigdy nie zbywa pacjentek, czy nie odbiera telefonu, jestem z niego bardzo zadowolona, a tym samym jestem spokojna o miejsce w szpitalu, bo zdarza się że czasami odsyłają do innych.

Wczoraj jednak nie byliśmy w tym Olkuszu oglądać wózków, bo pani mi napisała, że dostawa nie dotarła i sama jest wściekła, bo ma opóxnienia, ale w pon. powinny byc i jeszcze da znać, więc wtedy się wybierzemy.

Miłego dnia kwietniówki, bo ja raczej dopiero wieczorem zaglądnę.
 
witam:-)
wpadalam sie z wami przywitac kwietnioweczki;-) wsumie niedawno wstalam i mam takiego lenia, ze szkoda gadac:dry: glowa mnie cos boli, ale ostatnio to normalne u mnie z rana:baffled:
Frezja mi tez ostatnio zle sie sypia.. nie moge sie wygodnie wylozyc i krece sie wkolko:dry: jeszcze jakis czas temu nie mialam problemu z lezeniem na plecach czy prawym boku, a teraz po paru minutach robi mi sie nie wygodnie i zaczyna mi sie ciezko oddychac, wiec zostalo spanie na lewym boku:dry: pocieszam sie, ze to juz nie dlugo na szczescie..
nio a nasz synus ostatnio cos mnie bombarduje od samego rana:tak: dzis juz tak mnie pokopal, ze pol brzucha mnie boli.. z jednej strony ciesze sie, bo wiem, ze ma sie dobrze, nio ale z drugiej to troche juz meczace.. nio a tak ogolnie sie zastanawiam skad on ma tyle sily:szok:
nio nic pasuje chyba jakas kawke zrobic, bo inaczej bol glowy mi nie przyjdzie chyba:dry:
zycze dziewczynki udanej soboty:tak::-)
 
reklama
czesc kobitki,
ja mam dzis jeden plan---leniuchowanie!!! troszke sie martwie bo synek cos dzis cichutko siedzi:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: no ale moze sie uaktywni pozniej,w nocy tez brzuch bolal caly czas
lece robic kawke
 
Do góry