Agado
Mamusia Mateuszka :)
Szczęsliwa trzymam kciuki za ciebie i maleństwo, wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!
reklama
ja to już chyba telefonów nie bede odbierac, z mama przed chwila gadalam i co znowu zaryzana jestem...nie moge o tym rozmawiac, po prostu nie moge powstrzyac sie od płaczu.... a najgorzej jak pocieszaja mnie, niby wierze ze bedzie ok ale............mam wrazenie ze mam jakiegos strasznego pecha... sorki ze taki Wam nastroj w sobote wprowadzam ale jest mi bardzo ciezko:-
sad:
didi
Fanka BB :)
a mi kolega lekarz powiedzial ze mozna... oczywiscie w rozsadnych ilosciach..hehe bo jak bylismy u niego w odwiedzinach to mial i jak zawachalams ie to powiedzial ze spokojnie moge
Witajcie kobiałki.
ja właśnie oddelegowałam moich chłopców do babci i walczę z kuchnią, bo popołudniu imprezka urodzinowa dla obu. A mimo, że mąż dość pomocny w kuchni, to dzisiaj jakoś wolę żeby mi się nie pałętał, a przy okazji nieletnim się zajął.
Szcześliwa przestań już ryczeń i stresować dzieciątko. Położą Cię do szpitala, żeby zobaczyć dokładnie co się dzieje i poobserwować jak dzidzia się zachowuje. Będzie dobrze. Będziesz pod opieką i w razie czego szybko będą mogli zareagować. Tylko pamiętaj - spokojnie. Ściskam mocno.
bluebell też tak mam, jak mnie kopie, to piszczę, że ma mi dać odpocząć, ale jak za spokojne, to sama zaczynam "zaczepiać", bo mi jakoś dziwnie.
Ja za wizytę u gina płacę 80zł (za każdym razem robi mi USG), nie jest to lekarz ze "strasznie głośnym nazwiskiem", ale jeszcze nie słyszałam też złego słowa na jego temat. Mnie bardzo odpowiada i czuję się pewnie i spokojnie. No a przede wszystkim nigdy nie czułam się spławiona.
Frezja, mnie to wogóle najlepiej się śpi na prawym boku. Spanie na brzuchu przestało wchodzić w grę krótko po tym jak się dowiedziałam, że jestem w ciązy. Na plecach też juz od dłuższego czasu nie mogę, bo mi od razu duszno. Końcówkę poprzedniej ciąży przespałam na półsiedząco, ale tym razem i to jakoś mi nie pasuje... Ale cóż, jeszcze trochęzostało nam się pomęczyć ;-). Potem może się okazać, że jest jak spać, tylko czasu na to brakuje ;-)
Zaczynałam rodzić, ale wkońcu mi odpuścili ;-) a tak serio Krzyśkowi za bardzo spadało tętno przy parciu i gin strwierdził, że jest owinięty pępowiną.
Małgosiak, dobrze, że poszłaś do innego lekarza i że tka szybko Cię babka przyjęła. Czasami ręce opadają, jak lekarze podchodzą do swoich pacjętów.
Kainkas trzymaj się i trochę więcej optymizmu, już jesteśmy na finiszu i z każdym dniem bliżej do przytulenia naszych skarbów :-)
No dobra, czas wracać do kuchni.
ja właśnie oddelegowałam moich chłopców do babci i walczę z kuchnią, bo popołudniu imprezka urodzinowa dla obu. A mimo, że mąż dość pomocny w kuchni, to dzisiaj jakoś wolę żeby mi się nie pałętał, a przy okazji nieletnim się zajął.
Szcześliwa przestań już ryczeń i stresować dzieciątko. Położą Cię do szpitala, żeby zobaczyć dokładnie co się dzieje i poobserwować jak dzidzia się zachowuje. Będzie dobrze. Będziesz pod opieką i w razie czego szybko będą mogli zareagować. Tylko pamiętaj - spokojnie. Ściskam mocno.
bluebell też tak mam, jak mnie kopie, to piszczę, że ma mi dać odpocząć, ale jak za spokojne, to sama zaczynam "zaczepiać", bo mi jakoś dziwnie.
Ja za wizytę u gina płacę 80zł (za każdym razem robi mi USG), nie jest to lekarz ze "strasznie głośnym nazwiskiem", ale jeszcze nie słyszałam też złego słowa na jego temat. Mnie bardzo odpowiada i czuję się pewnie i spokojnie. No a przede wszystkim nigdy nie czułam się spławiona.
Frezja, mnie to wogóle najlepiej się śpi na prawym boku. Spanie na brzuchu przestało wchodzić w grę krótko po tym jak się dowiedziałam, że jestem w ciązy. Na plecach też juz od dłuższego czasu nie mogę, bo mi od razu duszno. Końcówkę poprzedniej ciąży przespałam na półsiedząco, ale tym razem i to jakoś mi nie pasuje... Ale cóż, jeszcze trochęzostało nam się pomęczyć ;-). Potem może się okazać, że jest jak spać, tylko czasu na to brakuje ;-)
Zaczynałam rodzić, ale wkońcu mi odpuścili ;-) a tak serio Krzyśkowi za bardzo spadało tętno przy parciu i gin strwierdził, że jest owinięty pępowiną.
Małgosiak, dobrze, że poszłaś do innego lekarza i że tka szybko Cię babka przyjęła. Czasami ręce opadają, jak lekarze podchodzą do swoich pacjętów.
Kainkas trzymaj się i trochę więcej optymizmu, już jesteśmy na finiszu i z każdym dniem bliżej do przytulenia naszych skarbów :-)
No dobra, czas wracać do kuchni.
ja musze przyznac ze tez jestem zadowowlona z mojej lekarki,zawsze mnie wyslucha i ten czas za ktory place moge w pelni wykorzystac.a najwazniejsze ze czuje sie z nia bardzo bezpiecznie i wiem ze jestem otoczona dobra opieka.A polozne z jej gabinetu sa po prostu super.
dobra zmykam doprowadzic sie do ladu bo dalej siedze w szlafroku
dobra zmykam doprowadzic sie do ladu bo dalej siedze w szlafroku
malutka_z_krk23
kwietniowa mamusia '09
szczesliwa wlasnie weszlam na bb i zobaczylam twojego posta
trzymaj sie kochana.. JA BEDE BARDZO BARDZO BARDZO MOCNO TRZYMALA ZA WAS KCIUKI.. juz mi sie humor popsul, ale mam nadzieje, ze wszystko bedzie wporzadku jesli moge miec prosbe, to wez z listy kontaktow nr do mnie i wyslij mi eskiem wiadomosc co wam powiedzieli w tym szpitalu po dokladniejszym przebadaniu..
trzymaj sie kochana.. JA BEDE BARDZO BARDZO BARDZO MOCNO TRZYMALA ZA WAS KCIUKI.. juz mi sie humor popsul, ale mam nadzieje, ze wszystko bedzie wporzadku jesli moge miec prosbe, to wez z listy kontaktow nr do mnie i wyslij mi eskiem wiadomosc co wam powiedzieli w tym szpitalu po dokladniejszym przebadaniu..
Spaczyna
Karolka mama Lolka Igorka
a mój P. jest w Zakopanem co drugi tydzien i zawsze mi przywozi, a dlaczego nie wolno? przecież to ser wędzony, pleśniowych w ciąży się nie powinno, ale oscypków
?Margaret80
1 kwietnia 2009 :)
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Malenstwo. Nic sie nie bój, najważniejsze że lekarz to zauważył i teraz można będzie monitorować Twoja kruszynkę. W szpitalu na pewno dobrze się Wami zajmą i nie pozwolą aby coś złego się wydarzyło. Wiec spróbuj się nie denerwować, a będzie wszystko w porządku.
reklama
Didi ja tak śpię na pół siedząco bo w nocy wcześniej bardzo się dusiłam i drętwiały mi ręce teraz jest lepiej ale ciężko było mi się przestawić bo wcześniej spałam na płasko zupełnie...
Szczesliwa... kochanie naprawdę jak pójdziesz do szpitala to obejmą cię fachową opieką będą regularnie monitirować maluszka i będziesz miała pewność że wszystko jest ok a w domu umierała byś ze strachu że coś może być nie tak... wiem że łatwo pisać ale postaraj się trzymać i nie denerwować bądź dobrej myśli...
A co do oscypków i nabiały to wiem tyle że nie można jeść i pić mleka i jego przetworów jeśli nie były pasteryzowane...
Kainkas siruna ma rację... wyłącz telefon... a po to jest forum żeby się wygadać bo łatwiej jest wtedy naprawdę
Szczesliwa... kochanie naprawdę jak pójdziesz do szpitala to obejmą cię fachową opieką będą regularnie monitirować maluszka i będziesz miała pewność że wszystko jest ok a w domu umierała byś ze strachu że coś może być nie tak... wiem że łatwo pisać ale postaraj się trzymać i nie denerwować bądź dobrej myśli...
A co do oscypków i nabiały to wiem tyle że nie można jeść i pić mleka i jego przetworów jeśli nie były pasteryzowane...
Kainkas siruna ma rację... wyłącz telefon... a po to jest forum żeby się wygadać bo łatwiej jest wtedy naprawdę