malagosiak.p
Zaangażowana w BB
dziewczyny przepraszam ze nie odpisuje- ale doczytam dopiero wieczorem ja juz po wizycie i...i jestem wściekła na maxa!! Jestem w szoku!!!
Mój gin jest jednym z lepszych specjlistów w warszawie, super hiper i w ogóle nie wiadomo co jeszcze i co sie okazuje??? Tak naprawdę to traktuje swoje pacjentki hurtowo, bezosobowo i ... expresowo!!! Dziś nawet mnie nic nie zbadał- zerknął na wyniki które i tak wiedziałam ze mam dobre i po 3 min prawie że wyprosił bo..bo on jest zdenerwowany i się pewnie spieszył bo wyjeżdza na miesiąc na urlop!!! A kase 150zł za wizytę jak najbardziej wziął!! No szok!!!NIc nie zbadał chwila rozmowy i tyle. A co z moją szyjką to miał szczerze i oddanie w dooopie!!! Załamałam sie- bym zmieniła gina po tej wizycie ale to już i tak nic nie da bo mogę rodzić w kazdej chwili z tego co zdązyłam sie dowiedzieć więc i tak mi nic nie pomoże. No nic leki mam, pessar mam, a w pon albo we wtorek ide do innego gina na usg tomoże czegoś sie wiecej dowiem- to aż smieszne bo mój gin jest specem od usg a nie chciał- czyt nie maił czasu mi nic dziś zrobić-więc az głupio mi będzie iśc do innego ale trudno w końcu mój wyjeżdża na miesiąc. Umówiłam się z moim na usg pzredporodowe(!!!!) na 31 marca i wtedy mamy zadecydować czy już mi zdejmie pessar czy poczekamy do "po świętach" o ile dotrwam do tego czasu. Alez jestem na nbiego zła... tak olewczo dziś podchodził do pacjentek z szok- kazda płaci za 3-5 min w gabinecie!!! :shock:
Właśnie rozmawiałam z moja siostrą i idę jeszcze dzis na wizytę do jej ginekolog z Novum i ta gin ma mi sprawdzić czy wszystko jest oki. Boszeeeee jestem wściekła...dam znać wieczorem co i jak.
Mój gin jest jednym z lepszych specjlistów w warszawie, super hiper i w ogóle nie wiadomo co jeszcze i co sie okazuje??? Tak naprawdę to traktuje swoje pacjentki hurtowo, bezosobowo i ... expresowo!!! Dziś nawet mnie nic nie zbadał- zerknął na wyniki które i tak wiedziałam ze mam dobre i po 3 min prawie że wyprosił bo..bo on jest zdenerwowany i się pewnie spieszył bo wyjeżdza na miesiąc na urlop!!! A kase 150zł za wizytę jak najbardziej wziął!! No szok!!!NIc nie zbadał chwila rozmowy i tyle. A co z moją szyjką to miał szczerze i oddanie w dooopie!!! Załamałam sie- bym zmieniła gina po tej wizycie ale to już i tak nic nie da bo mogę rodzić w kazdej chwili z tego co zdązyłam sie dowiedzieć więc i tak mi nic nie pomoże. No nic leki mam, pessar mam, a w pon albo we wtorek ide do innego gina na usg tomoże czegoś sie wiecej dowiem- to aż smieszne bo mój gin jest specem od usg a nie chciał- czyt nie maił czasu mi nic dziś zrobić-więc az głupio mi będzie iśc do innego ale trudno w końcu mój wyjeżdża na miesiąc. Umówiłam się z moim na usg pzredporodowe(!!!!) na 31 marca i wtedy mamy zadecydować czy już mi zdejmie pessar czy poczekamy do "po świętach" o ile dotrwam do tego czasu. Alez jestem na nbiego zła... tak olewczo dziś podchodził do pacjentek z szok- kazda płaci za 3-5 min w gabinecie!!! :shock:

Właśnie rozmawiałam z moja siostrą i idę jeszcze dzis na wizytę do jej ginekolog z Novum i ta gin ma mi sprawdzić czy wszystko jest oki. Boszeeeee jestem wściekła...dam znać wieczorem co i jak.