Po 1,5h w kuchni plecki mi siadły i wróciłam do leżenia dlatego mam czas troszkę nadrobić...


Co do faworków o których piszecie to o dziwo nie mam na nie ochoty... może dlatego, że moje ulubione są w Łodzi a tu nie znalazłam jeszcze takich które by mi odpowiadały... niestety mój przepis wymaga męskiej ręki do wałkowania bo nei zamierzam się teraz wysilać więc sama też nie będę robiła...
Ja mam zwykle 120/80 i jest jako prawidłowe... nie wiem jednak jakie odchylenia w dół mogą być bo jak mi się zmieniało to minimalnie w górę a nigdy w dół...
Ma_Dunia ja też nie mogę uleżeć tym bardziej, że mąż w pracy a ja cały dzień wolny mam i chciałabym, żeby chociaż porządek w domu był i posiłki gotowe jak wraca...
Co do wagi to mam nadzieję, że Maks wda się w rodziców i będzie ważył koło 3500 przy porodzie...
Na filmach często są lalki lub starsze dzieciaczki...
nesa wszystkiego najleprzego z okazji urodzin
Co do obniżonego brzuszka to ja cały czas mam go nisko - od samego początku ciąży
ufff dobiłam do mojego wpisu z rana... limit bb przekroczyłam o co najmniej pół godzinki... teraz do sklepu po sałatę, jajaka i wendlinkę... nie mogę nic więcej kupić bo mam nie dźwigać a nie będę kusiła losu...
jeszcze tylko co do pracy... na tą chwilę zamierzamy się sprężyć tak żebym po macierzyńskim i tegorocznym urlopie (zaległego niestety nie mam) mogła wziąć wychowawczy... nie chcemy wykożystywać całego urlopu męża żeby można było razem gdzieś wyjechać tym bardziej, że w lipcu brat do Polski przylatuje a i mamy szansę nad może do rodziny pojechać... u rodziców łóżeczko mam ale w Gdańsku gorzej więc turystyczne nas nei minie, ale to i tak było w planach
po zakupach i podszykowaniu karpatki wrócę... już się nie mogę doczekać bo same pyszności na wieczór mam zaplanowane
Mi za pierwszym razem wszystko wychodzi gorzej bywa z następnymi... wyjątkiem są pieczarki, ogórkowa, i karpatka o daniach typy fix nei mówię bo one wychodzą każdemuhejwidze ze juz dobilyscie do tysiaka:-) ja wlasnie jem moj ryz z jabluszkami i o dziwo wyszlo pyszne jak na pierwszy raz:-):-)
Dlatego nie mam telewizjiWkurzyłam się
Dr House dzisiaj nie będzie bo jest jakiś mecz![]()
Ja proponuję na razie bardzo skromnie: 1111nio piekniehi hi tysiac za nami
teraz trzeba pomyslec o kolejnym rekordzie
hi hi do kwietnia to pewnie bedzie ze 2 tys;-)
Co do faworków o których piszecie to o dziwo nie mam na nie ochoty... może dlatego, że moje ulubione są w Łodzi a tu nie znalazłam jeszcze takich które by mi odpowiadały... niestety mój przepis wymaga męskiej ręki do wałkowania bo nei zamierzam się teraz wysilać więc sama też nie będę robiła...
Dziewczyny wiecie może czy niskie ciśnienie może być niebezpieczne w ciąży. Na ostatniej wizycie odstałam nakaz codziennego mierzenia ciśnienie, bo było za wysoki. A teraz 2 dzień mam jakieś niskie - tak mi się wydaje : wczoraj 113/69, dzisiaj 117/70
Ja mam zwykle 120/80 i jest jako prawidłowe... nie wiem jednak jakie odchylenia w dół mogą być bo jak mi się zmieniało to minimalnie w górę a nigdy w dół...
U nas co prawda nie było przepisywania domu ale za to testament był tak spisany, żeby po babci nie dziedziczył nasz dziadek... mama sama zaproponowała dla spokoju dziadków, żeby umieścić zapis w testamencie o dożywotnim prawie do zamieszkiwania dziadka - niby najbliższa rodzina a przez adopcję mamy i to że ai dowiedziała (grubo po 40ce od "kochanej" sąsiadki) musiała udowadniać że dla neij się nic nie zmieniło i zapewnić swoim rodzicom spokój......mój m pojechał zawieź swojej babci jedzenie bo biedna nie ma jużco jeśća mieszka z synem, synową dziećmi i wnukiem i traktują babcie jak zło konieczne
babcia jest dobra jak pieniądze rozdaje ma dużą emeruturę i wszytscy od niej ciągną tam w domu a babcia ma skleroze i nie wiem ile komu dała i ciągle im daje kurrr.....
a potem biedna nie ma co jest i płacze
chyba tam jutro pojade i znowu ich trzeba ustawić ciemnota jedna, aj nie rozumiem takich ludzi , babcia im do przepisała i zawsze pomagała a teraz tak ją traktują...
Ma_Dunia ja też nie mogę uleżeć tym bardziej, że mąż w pracy a ja cały dzień wolny mam i chciałabym, żeby chociaż porządek w domu był i posiłki gotowe jak wraca...
Co do wagi to mam nadzieję, że Maks wda się w rodziców i będzie ważył koło 3500 przy porodzie...
dokladnie i nawet na filmach te noworodki jakies takie duuuze sa.
Na filmach często są lalki lub starsze dzieciaczki...
nesa wszystkiego najleprzego z okazji urodzin
Co do obniżonego brzuszka to ja cały czas mam go nisko - od samego początku ciąży
ufff dobiłam do mojego wpisu z rana... limit bb przekroczyłam o co najmniej pół godzinki... teraz do sklepu po sałatę, jajaka i wendlinkę... nie mogę nic więcej kupić bo mam nie dźwigać a nie będę kusiła losu...
jeszcze tylko co do pracy... na tą chwilę zamierzamy się sprężyć tak żebym po macierzyńskim i tegorocznym urlopie (zaległego niestety nie mam) mogła wziąć wychowawczy... nie chcemy wykożystywać całego urlopu męża żeby można było razem gdzieś wyjechać tym bardziej, że w lipcu brat do Polski przylatuje a i mamy szansę nad może do rodziny pojechać... u rodziców łóżeczko mam ale w Gdańsku gorzej więc turystyczne nas nei minie, ale to i tak było w planach
po zakupach i podszykowaniu karpatki wrócę... już się nie mogę doczekać bo same pyszności na wieczór mam zaplanowane