reklama
myszta
Zaangażowana w BB
bylam u pediatry i przepisal nam mleczko NovolacIT i problem kupek znikl.nie wiem czy w Polsce jest takie mleko,ale szczerze polecam.teraz synek robi codzienie(piers tylko w nocy)
a moja mala ma 7 miesiecy i juz wprowadzilam do diety sloiczki. OD 3 dni nie zrobila kupki. Martwie sie czy to juz nie zatwardzenie. Nie wiem co robic. Jak jej pomoc. Dzisiaj dalam jej sloiczek moreli z nadzieja ze jakos pojdzie. Ale poki co nic.
Owoce w słoiczkach są gotowane, więc dużego działania nie mają...proponuję kupić jabłko i albo podać sok z tego właśnie jabłka,albo utrzeć na tarce i podać jabłko, które nie jest gotowane.
Mój synek męczył się z zaparciami kilka miesięcy i jedyny słoiczek, który pomagał to suszona śliwka gerbera...ale nie z jabłkiem(bo tam śliwki jest mało),ale tylko samą śliwkę...efektu nie spodziewaj się natychmiastowo...u nas działało dopiero dnia następnego po podaniu.
Mój synek męczył się z zaparciami kilka miesięcy i jedyny słoiczek, który pomagał to suszona śliwka gerbera...ale nie z jabłkiem(bo tam śliwki jest mało),ale tylko samą śliwkę...efektu nie spodziewaj się natychmiastowo...u nas działało dopiero dnia następnego po podaniu.
Napewnoi nie używaj termometru to najgorsze co można zrobić.
dziecko moze neirobić stolca do 3 dni.
weź daj dziecku czopek glicerynowy kupisz go w aptece
i jak zmieniłaś dietę to jakiś priobiotyk ja dawałam Lacidobaby też w aptece i masz kupke do 30 min naturalnei i bez uszkadzania odbytu termometrem, pozatym przy częstym stosowaniu termometru zanikają automatyczne ruchy zwieracza
dziecko moze neirobić stolca do 3 dni.
weź daj dziecku czopek glicerynowy kupisz go w aptece
i jak zmieniłaś dietę to jakiś priobiotyk ja dawałam Lacidobaby też w aptece i masz kupke do 30 min naturalnei i bez uszkadzania odbytu termometrem, pozatym przy częstym stosowaniu termometru zanikają automatyczne ruchy zwieracza
udalo sie dzisiaj. Dalam wczoraj ta morele, no i masowalam i nozki pod brzuszek. Kupka byla spieczona, bardzo twarda. No wlasnie nie daje pic. Mala jest tylko na piersi i sloiczkach, bo mam problem z butelka. W sensie corka za nic w swiecie nie chce butelki. Ledwo poczuje smoczek w buzi, zaczyna plakac i wpadac w histerie. Dzisiaj sprobowalam dac jej pic z kubeczka (takiego otwartego bez dziubka), ale ogolnie za duzo nie wypila, a poza tym bardziej traktuje kubeczek jak cos czym mozna podrapac sie po dziąsełkach.
Frigga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2009
- Postów
- 529
Pani doktor powiedziała, że mogę mu od czasu do czasu pomagać termometrem. Ale od trzech dni mały jeszcze nic nie zrobił, a ja nie chce po raz trzeci z rzędu pomagać mu termometrem. Słyszałam różne opinie na ten temat, dlatego tez się boję tego nadużywać. Może któraś mama miała podobny problem. Proszę o pomoc. Nie wiem już co mam robić. :-(
Polecam zmianę pediatry.Czy pani doktor nie wie czym grozi pęknięcie termometru?! Po drugie takie sposoby prowadzą do tego,że dziecko przyzwaczaja się do takiej formy wypróżniania.Są inne sposoby choćby podanie czopka lup syropu jak któras z dziewczyn piasała,ale broń Boże termometr! Jeśli już koniecznie trzeba sprowokować wypróżnienie czy odgazowanie to jest są takie rurki:
RURKA NA KOLKI / KOLKA ZAPARCIA DZIECKA MEDI GLOBE (1272895206) - Aukcje internetowe Allegro
Witam.
Mój maluszek ma 3,5 miesiąca. Dotąd wszystko było OK. Ale od kilku dni mam problem. Maluch chyba nałyka się za dużo powietrza przy jedzeniu (chociaż je tak samo nic innego nie zauważyłam). Odbija zaraz po zjedzeniu ze 3-4 razy a i tak potrafi za godzinę czy pół odbić jeszcze. W dzień sobie radzę, bo małego upilnuję ale w nocy nie zawsze się uda i wtedy wymiotuje, bo nie wszystko odbił albo co gorsza usnął mi na ramieniu w trakcie odbijania. Czy mu to szybko minie? No i dlaczego dopiero teraz zaczął tak robić. Wcześniej nie było tego problemu...
Mój maluszek ma 3,5 miesiąca. Dotąd wszystko było OK. Ale od kilku dni mam problem. Maluch chyba nałyka się za dużo powietrza przy jedzeniu (chociaż je tak samo nic innego nie zauważyłam). Odbija zaraz po zjedzeniu ze 3-4 razy a i tak potrafi za godzinę czy pół odbić jeszcze. W dzień sobie radzę, bo małego upilnuję ale w nocy nie zawsze się uda i wtedy wymiotuje, bo nie wszystko odbił albo co gorsza usnął mi na ramieniu w trakcie odbijania. Czy mu to szybko minie? No i dlaczego dopiero teraz zaczął tak robić. Wcześniej nie było tego problemu...
reklama
Podziel się: