Na większość rzeczy, które wymieniłaś dziecko może mieć alergię bądż nietolerancję...ogórek...jak najbardziej...znam dziecko które ma silne reakcje alergiczne na minimalne ilości jabłka, marchewki....nie powinnas zakladac,ze na pewno nie ma uczulenia na te produkty tylko próbować je eliminowac pojedynczo na kilka dni i sprawdzic czy bedzie sluz. Wtedy mozna stwierdzic, ze nie ma uczulenia. W przypadku malych dzieci sluz w wiekszosci spowodowany jest alergia badz nietolerancja....a kupy maja normalna konystencje? moze nietolerancja laktozy w mleku matki?
reklama
Racja, jabłko czy ogórek... faktycznie. Taką dietę ustalił lekarz i tego się trzymałam, sądziłam, że to nie uczula. Myślę, że to może być nadwrażliwość na laktozę, w moim mleku. Karmię piersią, już 3 lekarzy poradziło, aby kontynuować karmienie piersią, absolutnie nie przerywać, bo te problemy przejściowe. Z tym, że mam chaos w gowie, bo jeden pediatra twierdzi, że śluz w kupie u dziecka, które jest karmione piersią, jest jak najabrdziej normalny. Drugi pediatra twierdzi, że śluzu byc nie powinno. Dlatego szukam tu informacji. Kupka jest żółta, taka oleista, zresztą jest w niej śluz, więc inna być nie może.. Jest rzadka, Mała załatwia się tak strzeliście. Więc problem na pewno jest. Pytanie tylko, czy czekać aż układ pokarmowy dojrzeje, czy przejść na mleko sztuczne? mam mieszane uczucia.
Ostatnia edycja:
Strzelista kupka również może świadczyć o nietolerancji laktozy....napiszę Ci to co radzą przeważnie lekarze w takich sytuacjach jeśli chcesz karmić piersią...odciągaj pierwsze 20-30ml mleka z piersi przed podaniem piersi dziecku...tam jest najwięcej laktozy.
Jeśli chciałabyś karmić mlekiem bez laktozy...to znane mi bez laktozy...to Nutramigen i jest jeszcze jeden rodzaj Enfamilu bez laktozy.
Jednak najpierw spróbowałabym odstawić ogórka na trzy dni...później jabłko i upewnić się. Pamiętam,że jak ja skusiłam się na ogórka to Młody dostałem kolki, która trwała do rana....a nigdy kolek nie miał.
Jeśli chciałabyś karmić mlekiem bez laktozy...to znane mi bez laktozy...to Nutramigen i jest jeszcze jeden rodzaj Enfamilu bez laktozy.
Jednak najpierw spróbowałabym odstawić ogórka na trzy dni...później jabłko i upewnić się. Pamiętam,że jak ja skusiłam się na ogórka to Młody dostałem kolki, która trwała do rana....a nigdy kolek nie miał.
Takhisis - rozmawialam z lekarzem na temat opdciągania piierwszego pokarmu, chciałam tak robić już miesiąc temu. Ale stwierdził, że to nie jest dobre, bo mleko początkowe, to picie dla dziecka. Później dopiero dziecko je. A Ono czasem chce się tylko napić, a nie jeść. Więc odciagając zabieramy Mu w pewnym sensie picie, a podajemy tylko jedzenie, którym nie ugasi pragnienia.
W sumie ilu lekarzy, tyle koncepcji. Chyba jednak zacznę trochę odciągać, przynajmniej do jakiegoś czasu.
W sumie ilu lekarzy, tyle koncepcji. Chyba jednak zacznę trochę odciągać, przynajmniej do jakiegoś czasu.
ja24
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2010
- Postów
- 135
a ja mam pytanie co może byc objawem nietolerancji laktozy? tylko kupka? moja robi raz na 2-3 dni i zawsze jest żadka i musztardkowa czasem ma grudki ... ale dostała jakis dziwnych krostek na policzkach i koło uszek ma chropowatą skóre? co to może być? karmie piersia i dokarmiam nanem 1pro
ja-24, z tego co opisujesz, wg mnie, wygląda to na alergię bardziej. Przy nietolerancji laktozy kupki są (mogą być) strzeliste, rzadkie, wodniste, o konsystencji oleju (z uwagi na to, że jest w niej śluz), czasem pieniste, kolor może być zielonkawy, ale i bardziej żółty. Dziecko ma wzdęcia (z uwagi na nagromadzenie się gazów), w brzuszku się "przelewa", brzuszek jest napięty, ponadto dziecko może być rozdrażnione, płaczliwe, może przerywac płaczem karmienie lub sen itp. Objawy nietolerancji laktozy mogą przypominać kolkę. Przejściowa nietolerancja pojawia się z reguły w 3 - 4 tyg życia i ustępuje po 3 cim miesącu.
myszta
Zaangażowana w BB
F
Fiołek2010
Gość
WITAM was
trafiłam na ten wątek ponieważ też od jakiegoś czasu mamy problem z zielonymi kupkami. mała jest na bebilonie pepti i czasem kupki są zielone a czasem żółte i tak od dłuższego czasu. piszecie że po tym mleku kupki mają prawo byc zielone ale może wiecie czemu? co w tym mleku takiego jest że kupka może wyjśc zielona? będę wdzięczna za odpowedz.
dodam ze robiłam podstawowe badanie kału i wszystko jest ok.
trafiłam na ten wątek ponieważ też od jakiegoś czasu mamy problem z zielonymi kupkami. mała jest na bebilonie pepti i czasem kupki są zielone a czasem żółte i tak od dłuższego czasu. piszecie że po tym mleku kupki mają prawo byc zielone ale może wiecie czemu? co w tym mleku takiego jest że kupka może wyjśc zielona? będę wdzięczna za odpowedz.
dodam ze robiłam podstawowe badanie kału i wszystko jest ok.
reklama
pchelka10.05
Zadomowiona(y)
witajcie mam problem odnosnie kupek
od jakiegos czasu moja mała robi kupki ok 4-5 razy dziennie
ale jest problem sa zielone , swieca sie , wodniste , i pachna " kwasem"
byałm u pediatry powiedział ze to normalne ale to nie jest normalne
martwie sie
nieraz w kupkach sa takie (niewiem jak to napisac) grudki -rozumiem ze to jedzonko
moja mała jest alergikiem -ma skaze białkową od 4 miesiac zycia
dostaje mleczko bebilon pepti dla alergików
obiadki bobowity albo gerbera ( robionych przezemnie nie chce jesc pluje i zaraz "wymiotuje nimi " )
oczywiscie deserki
wszystko bez dodatku mleka
martwia mnie te wodniste ,zielone kupki
nie pamietam juz kiedy miała kupke koloru musztardowego oj jak dawno temu
od jakiegos czasu moja mała robi kupki ok 4-5 razy dziennie
ale jest problem sa zielone , swieca sie , wodniste , i pachna " kwasem"
byałm u pediatry powiedział ze to normalne ale to nie jest normalne
martwie sie
nieraz w kupkach sa takie (niewiem jak to napisac) grudki -rozumiem ze to jedzonko
moja mała jest alergikiem -ma skaze białkową od 4 miesiac zycia
dostaje mleczko bebilon pepti dla alergików
obiadki bobowity albo gerbera ( robionych przezemnie nie chce jesc pluje i zaraz "wymiotuje nimi " )
oczywiscie deserki
wszystko bez dodatku mleka
martwia mnie te wodniste ,zielone kupki
nie pamietam juz kiedy miała kupke koloru musztardowego oj jak dawno temu