Martysia18 - jak mogłaś przeczytać każda z mam pisała, że dziecko kilka dni nie robiło kupy, a to sugeruje tylko tyle, że prawie KAŻDE dziecko tak ma ;-) Dziecko jest maleńkie, większość czasu leży, nie rusza się, brzuszek słabiej pracuje, gazy zapychają jelita i dziecku trudniej zrobi kupę. Moja Amelka przez pierwsze 4 miesiące miała ogromne problemy z kupą. Biegałam z nią po lekarzach, każdy przepisywał cuda niewidy ale raczej bez przekonania a tylko po to by mnie uspokoić. W końcu odpuściłam męczenie dziecka, byłyśmy po usg stawów biodrowych i wiedziałam że jest ok, więc doginałam nóżki do brzuszka, masowałam przed kąpielą brzuszek oliwką, tak, że pod palcami czułam jak gazy jej rozchodzą się po jelitach, kąpałam w bardzo ciepłej wodzie bo na szczęście to lubiła, dużo poiłam - woda, herbatka, dawałam sab simplex i przeszło... męczyliśmy się wszyscy ale dopiero jak ja zrozumiałam, że tak się dzieje i ja muszę pomóc dziecku ale nie termometrem czy czopkiem tylko własnym podejściem, to wszystko się zaczęło normować. dzisiaj też potrafi zrobić 2 kupy dziennie albo 3 dni nie robić, podaję soczek z jabłuszka albo śliwki i czekam... nawet dorośli nie robią codziennie i każdy gastrolog powie że to jest ok ;-)
jeśli naprawdę chcesz porad to odstaw czopki, termometr i uzbrój się w cierpliwość. wiem, że brzmi niewykonalnie ale pisze to matka, która 4 miesiące walczyła z kupą dziecka. uwierz mi że kupa to największy problem każdej mamy i ojca ;-)
p.s. moi znajomi co kilka dni dawali dziecku czopka i majstrowali w odbycie termometrem - skutek - podrażniona śluzówka jelita, nie daj Bóg jeszcze term by pękł a to rtęciowy... absolutnie nie dopuszczali do siebie myśli że trzeba poczekać, żadne porady nie skutkowały nic...do tego stopnia że zawieźli 4 miesięczne dziecko do gastrologa bo "bez czopka się nie załatwia". Wiesz co powiedział gastrolog? że nie załatwi się bez czopka bo nie dają jej takiej możliwości, żeby odstawić termometr i poczekać. szkoda, że nie docirały do nich porady mam które przez to przeszły, zaoszczędziliby dziecku niemiłej wizyty i gastrologa... także spróbuj poczekać, masuj, głaszcz brzuszek, ogrzewaj i pozwól jelitom zacząć pracować :-) powodzenia!!!