reklama
gabriela24
Aktywna w BB
witam
mam synka ,2 miesiace ,wczoraj przez przypadek maz uderzyl malego lokciem ;/ (kladlam dziecko a on poprawial kocyk ) maly troche poplakal ale pozniej byl normalny,dzisiaj tez w miare tylko troche marudzi (ale jest po szczepionce to chyba dlatego ) ma malego guza nad brwia
juz nie wiem co robic isc do lekarza czy nie ,wydaje mi sie ze nic mu nie jest
podpowiedzcie prosze bo juz wychodze z siebie
mam synka ,2 miesiace ,wczoraj przez przypadek maz uderzyl malego lokciem ;/ (kladlam dziecko a on poprawial kocyk ) maly troche poplakal ale pozniej byl normalny,dzisiaj tez w miare tylko troche marudzi (ale jest po szczepionce to chyba dlatego ) ma malego guza nad brwia
juz nie wiem co robic isc do lekarza czy nie ,wydaje mi sie ze nic mu nie jest
podpowiedzcie prosze bo juz wychodze z siebie
Paula21
Grudzień '07
Raczej nic małemu nie będzie. ;-)
gabriela nie przejmuj się , jak mój mały miał miesiąc to niechcący uderzyłam jego głowką o półke wiszącą nad łóżeczkiem, za wysoko go podniosłam. Uderzenie nie było mocne, Damian nie miał nawet śladu ale bardzo się wystraszył i strasznie płakał a ja razem z nim. Starszne wyrzuty sumienia miałąm ,ale małemu nic nie było , dziś już bardzo uważam ale czasami się nie da , a jak napisała Jamajka dzieci nie są takie porcelanowe jak się nam wydaje . Głowa do góry a marudzenie jest pewnie efektem szczepienia
gabriela24
Aktywna w BB
Dziekuje bardzo troche odetchnelam z ulga fajne jest to forum ,pewnie zagoszcze tu na dluzej
Nie dalej jak dziś właśnie wypytywałam lekarkę w przychodni o upadki i uderzenia w głowę. Mój synek ma pół roku, więc jest już ruchliwy i kilka razy już spadł mi z łóżka a potem raz mi zwymiotował i obawiałam się, że może to wstrząśnienie mózgu. Babka też mi powiedziała, że aby się coś stało to musi być silne uderzenie i przede wszystkim występuje utrata przytomności na krócej lub dłużej, a jeśli dziecko normalnie się zachowuje to nie ma co panikować. Takie drobne wypadki się zdarzają, raczej nie znam dziecka, które by nigdy skądś nie spadło albo się nie przewróciło czy uderzyło.
Dla własnego spokoju zapytaj przy okazji szczepienia na co ewentualnie zwrocić uwagę, gdy coś takiego się wydarzy.
Dla własnego spokoju zapytaj przy okazji szczepienia na co ewentualnie zwrocić uwagę, gdy coś takiego się wydarzy.
reklama
- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2009
- Postów
- 2
witam jestem pierwszy raz na tym forum ,czytam wasze wypowiedzi i zbytnio mnie nie uspokoiły. Mam podobny problem z moim maleństwem , bo też nie robi kupki.Odkąd skończyła tydzień przestała sie wypróżniać sama. teraz ma 7 tygodni i dalej nie robi sama.Jedynie z pomocą termometra coś tam zrobi. boje się że sie przyzwyczai i nie będzie sama robić. miała juz przepisane dwa syropy, które też nic nie pomogły. Robie jej tak co 3-4 dni bo inaczej jest bardzo nerwowa, płacze, preży sie i kopie nogami. Do tego dochodza też bóle kolkowe. Raz czekałam nawet tydzień czasu i też nic, wkońcu jej pomogłam bo bardzo płakała nie spała prawie wogóle. Po zrobieniu staje sie spokojna i pogodna.Prosze o jakaś rade bo bardzo mnie to martwi.
Podziel się: